Czechy, Praha, Národní 8, Pivovar Národní

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    Czechy, Praha, Národní 8, Pivovar Národní

    Kolejny browar restauracyjny w centrum Pragi otworzył swe podwoje 1.06.15 tuż obok Teatru Narodowego. Wtedy piwa nie warzono jeszcze na miejscu a pochodziły z browaru w Kacovie. Jednak nie były to regularne kacovskie piwa a uwarzone specjalnie według własnej receptury przez zatrudnionego w Národní pana sládka Jaroslava Košťáka. Pierwsze warki uwarzone już na własnych "garach" były do spróbowania w restauracji pod koniec sierpnia. Instalacja jest dobrze znana panu sládkovi gdyż została odkupiona ze zlikwidowanego browaru U Bezoušků w Průchonicach gdzie niegdyś pracował (potem jeszcze w Kounicach), a wyprodukowana w Pacově.
    Do głównej sali restauracji wchodzimy wprost z ulicy. Wystrój prosty ale przyjemny, połączenie czarnego (belkowy sufit i podpory, krzesła, bufet) i jasnego drewna (blaty stołów, ławy, bar i półki za nim). Spory bar jest tuż przy wejściu, a z jego drugiej strony, przy wyjściu na ogródek, umieszczono miedzianą warzelnię. Prostopadle do baru ustawiono bufet z ladą chłodniczą, z której konsumenci mogą wybrać mięsa z przeznaczeniem do upieczenia na umieszczonym pod ścianą grillu.
    Druga sala na parterze, ozdobiona starymi beczkami i kuflami, jest nieco mniejsza i przeznaczona dla palaczy.
    Kolejna z sal znajduje się w piwnicy. Przez nią przechodzi się do fermentowni i leżakowni, które to chętnie pokazał mi pan sládek, poproszony w moim imieniu przez kelnera.
    Kadzie fermentacyjne są dwie, a różnej wielkości tanków leżakowych - 10. Do tego 4 tanki wyszynkowe z których piwa podawane są bezpośrednio na bar. Miejsca w piwnicy jest bardzo dużo (robiłem fotki na 2 razy bo nie dało się objąć w jednym zdjęciu), więc ewentualne zwiększenie mocy browaru nie stanowiło by problemu. Jednak pan sládek wykluczył taka ewentualność, mówiąc że obecna zdolność produkcyjna w zupełności wystarcza na potrzeby restauracji.
    Jednak zdecydowanie najwięcej miejsca jest w ogródku na wewnętrznym podwórzu wyposażonym w 20 stoło-ław z wielkimi parasolami kofoli. Siedzi się tu bardzo przyjemnie - pod wielką lipą w otoczeniu zieleni i sporej wielkości rzeźby, mając z jednej strony szklaną fasadę zabudowań Nowej sceny Teatru Narodowego, z drugiej zaś mury kościoła.

    Gdy wizytowaliśmy browarek 4.10.15 były dostępne 3 piwa (jak to modne w centrum Pragi nazywane z angielska):
    - Czech Lion 11° nefiltrovaný ležák http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=115102
    - Czech Lion 11° ležák http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=115103
    - Czech Lion 13° polotmavý ležák http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=115104

    Piwa można także kupić na wynos w butelkach 0,5 l, każde ma swoją etykietę i dedykowaną podkładkę. Nie ma na razie firmowego szkła, piwa są podawane w szklanko-kuflach o pojemności 0,4 l.

    Do jedzenia tradycyjne czeskie dania w tradycyjnie wysokich cenach jak na turystyczne centrum Pragi przystało (poczynając od gulaszu z knedlikami 169 kč do golonki za 289 kč). Sporo zakąsek 69-115 kč, są też wielkie burgery za 229 kč. Dla wegetarian tylko sałaty (129-149 kč). Najlepiej skorzystać z polední menu (ale tylko do godz. 14) - są do wyboru 3 dania w cenach 99-125 kč i zupy (35 kč).
    Ale i tak nie jest to najwyższy pułap cen jaki można zauważyć w pobliskich browarkach U Dobřenských czy U tří růží.
    Obsługa u dużej części młoda, sprawna, miła i dość liczna.
    Siedzieliśmy w ogródku korzystając z październikowego ciepełka (20°C), wśród klienteli było nawet dwóch Czechów co w restauracjach tego rejonu Pragi nie jest częstym zjawiskiem.
    Czynne codziennie 11- 23.30.

    Fotki w galerii:






  • slawekkazek
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🥛🥛🥛🥛
    • 2003.01
    • 561

    #2
    Instalacja jest dobrze znana panu sládkovi gdyż została odkupiona ze zlikwidowanego browaru U Bezoušků w Průchonicach gdzie niegdyś pracował (potem jeszcze w Kounicach), a wyprodukowana w Pacově.
    Tym samym w browarze działa jedna z najstarszych (dokładnie druga po brneńskim Pegasie) instalacja "restauracyjna" w Czechach.

    Comment

    • babalumek
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.02
      • 1207

      #3
      Dadek opisał ten lokal z precyzją kronikarza, do tej pory niewiele się zmieniło, oczywiście nie widziałem tam nic takiego jak ogródek
      W sobotnie popołudnie usadowiliśmy się przy stoliku na górze z zamiarem zjedzenia dobrego obiadu i wypróbowania kolejnego mini browarku. Jedzenie dość drogie i niezbyt tego dużo, ale bardzo smaczne. Knedle pyszne. Niestety, z piwem nie jest już tak dobrze. Chyba mieli pecha że wcześniej odwiedziłem pobliskiego Medvivka, ponieważ w zgodnej opinii męsko - kobiecej, piwa w tym lokalu to jednak 1 a nawet 2 półki niższa kategoria smakowa. Ale wynika to chyba z faktu że lokal - odnosi się takie wrażenie - powstał pod młodszą klientelę i stawia na piwa poprawne, nie wyróżniające się niczym szczególnym. Ot mają być dobre jakościowo, bez żadnych charakterystycznych posmaków czy udziwnień. Wystrój nowoczesny, piwa jak z dobrej, ale jednak, fabryki. Próbowałem wszystkie 3 i wszystkie 3 podobnie bezpłciowe. Nowoczesny lokal, nowoczesne piwo, wysokie ceny. Żegnamy bez żalu.
      MRKS Kuźnia Jawor

      WTS Sparta Wrocław

      Comment

      • Jimmy_jb
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2005.11
        • 911

        #4
        Podpisuję się pod opinią kolegi. Piwo poprawne ale nic ponadto. Do tego niefiltrowane ciężko odróżnić od filtrowanego. Najbardziej smakowało mi polotmave. Obsługa bardzo sprawna i uprzejma.
        Mona Browar Prywatny, Pruszcz Gdański Słoneczna

        Comment

        • heckler
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2012.09
          • 1906

          #5
          Dalej dostępne te same trzy rodzaje piw. Jasne filtrowane-dla mnie najlepsze, niefiltrowane i polotmave. Wszystkie podawane w dziwnych, lodowych pucharkach o pojemności 0,4l. Cena to 39Kc za jasne i 43Kc za polotmave. Dla mnie jedne z gorszych piw jakie piłem, nie tylko w Pradze.
          Attached Files

          Comment

          • Alexanderfeld
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2009.08
            • 173

            #6
            W sobotni (12.11) wieczór miejsc już praktycznie nie było. Pozostało nam z kolegą popróbować piw z tego przybytku "na stojaka" przy stole pod schodami na piętro. Piliśmy półciemne i jasne niefiltrowane. W pełni zgadzam się z przedmówcami: piwa poprawne, ale bez historii. Raczej nie ma sensu powtarzać. Jedzenia nie próbowałem.

            Comment

            • pebejot
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2010.01
              • 1566

              #7
              Odwiedziliśmy Pivovar Národní w pierwszej połowie stycznia.
              Asortyment piwny nie uległ zmianie, nadal serwowane są trzy gatunki, nieznacznie wzrosły tylko ceny.
              Jasne i niefiltrowane kosztuje teraz 44 kč, a półciemne 46 kč.
              Piwa nadal podaje się w "czystym" szkle, a firmowe kufle i szklanki można zakupić na miejscu za niebagatelną kwotę 249 kč.

              Jedzenie bardzo drogie, niestety brakuje czeskiej klasyki, a dominują wydumane potrawy dla znudzonych turystów.
              Na przekąskę zamówiłem podany w słoiczku ser feta w oliwie z papryczką chili i chlebem za 99 kč.
              Ciekawostką jest, że sztućce i chleb podaje się zapakowane szczelnie w papierowe torebki.

              I jeszcze małe praskie oszustwo przy płaceniu rachunku.
              Poprosiliśmy o osobne rachunki dla każdego, które płaciło się przy barze u kelnera. Po podliczeniu każdej z kolejnych osób, kelner podawał rachunek i informował, że "serwis nie jest wliczony". Jest to oczywiście ordynarne wyłudzanie i należy to zignorować, płacąc tylko kwotę, na którą opiewa rachunek.

              Zdjęcia:





              Comment

              • e-prezes
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2002.05
                • 19261

                #8
                Ceny piwa nie wzrosły. Sporo miejscowych jak w Andelsky. Ogródek w sam raz na wakacyjne biesiadowanie. Fajne miejsce, choć kuchnia mniej klasyczna i droższa.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X