Czechy, Bezděkov u Klatov 79, Pivovar Bezděkov

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    Czechy, Bezděkov u Klatov 79, Pivovar Bezděkov

    Bezděkov leży 4 km na południowy zachód od Klatov, łatwo tu dojechać pociągiem po czym główna ulicą od stacji do browaru jest 800 m.
    Piwowarstwo ma tu długą tradycję a browar był częścią majątku ziemskiego już od połowy 19 wieku. Duży browar przemysłowy wybudowano tu w 1906 roku i jako taki funkcjonował on do 1950 roku, potem wykorzystywano go do innych celów i tak jest do dziś. Budynek stoi na wzgórzu, pod nim zaś rozciągają się rozległe piwnice, które obecni właściciele postanowili wykorzystać na restaurację z minibrowarem. Warzyć zaczął już 2 lata temu ale piwa dostarczano do innych hospod, gdyż prace przy dostosowaniu piwnic do funkcji restauracji trwały jeszcze do jesieni 2015. Efekt jest imponujący, jeśli ktoś był w skalnej restauracji browaru Chodovar czy Klášter wie mniej więcej o co chodzi. Na razie czynnych jest 6 sal różnej wielkości. Wchodzi się z poziomu ulicy poprzez niższą średniej wielkości, potem duża z barem sklepiona z czerwonej cegły, kolejna boczna jeszcze większa otynkowana na biało-szaro z oczkiem wodnym zamieszkiwanym przez czerwone ryby, za nią mniejsza lecz wysoka sala kuta w skale. Jest też kameralna salka z jedną dużą ławą gdzie umieszczono gabloty z zabytkowymi kuflami. Przez nią, wąskim korytarzem w skale można przejść do kolejnej sporej sali przylegającej do browaru. Ta jest niższa, w bieli z łagodnymi łukami i czerwonymi krokwiami podtrzymującymi sklepienie. Za szklaną ścianą widać umieszczoną piętro wyżej warzelnię (500 l), która jako jedyna część browaru znajduje się na poziomie gruntu z dostępem światła dziennego. Z niej przez całą długość sali przebiegają na swoistych "słupach trakcyjnych" rury, którymi brzeczka przepływa do kadzi fermentacyjnych (2x1000 l) znajdujących się w pomieszczeniu po drugiej stronie. Tam też z boku umieszczono tanki leżakowe (6x1000 l). Całość sprzętu dostarczyła firma HD Servis pana Milana Doubka z Pacova.
    Jednak to nie wszystkie zakamarki - korytarzy i sal pod browarem jest sporo więcej. Obecnie trwają tam prace mające na celu wykorzystanie ich jako piwne spa, do celów krioterapii a nawet hotelowych.
    Generalnie miejsce jest bardzo klimatyczne. Wprost ze słonecznego światła wchodzi się w półmrok piwnic bez zasięgu telefonów komórkowych, gdzie można zatracić poczucie czasu. Wyposażenie sal jest dość ascetyczne, stanowią je ciężkie stoły i ławy z jasnego drewna z wypalonym logo browaru (2 niedźwiedzie z kuflem), ozdoby to kilka drewnianych beczek i trochę starych narzędzi rolnych.
    W czasie mojej wizyty 8.10.2016 były dostępne 3 rodzaje piwa:

    - Medvěd světlé 10° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=119288
    - Grizzly světlé 12° http://www.browar.biz/forum/showpost...91&postcount=2
    - Grizzlice polotmavé 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=119289

    Jasna 10° i 12° były też dostępne w 2 l PET-ach w cenach 88 i 128 kč. Do kupienia również wysokie kufle z grawerowanym logo za 100 kč (choć piwa podają w gołych), podkładki firmowe dostępne na stołach ale nie ma problemu z dostaniem czystych.

    Od poniedziałku do piątku można zjeść zestawy obiadowe w cenach 75-85 kč, jest oczywiście wybór zakąsek (45-65 kč), poza tym 10 dań na zamówienie (79-165 kč).
    Obsługa bardzo miła i sprawna, ciągle zainteresowana stanem piwa w kuflu. Pomimo nieobecności sládka, nie było też problemu z oprowadzeniem po browarze, a ponadto pan kelner po kolei zapalając światło, z własnej inicjatywy pokazał mi wszystkie sale i korytarze.
    Miejsce warte odwiedzenia.
    Czynne: pon 11-15, wt-czw, nd. 11-21, pt-so.11-24

    Fotki w galerii:







  • heckler
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2012.09
    • 1907

    #2
    Browar postanowiłem odwiedzić w poniedziałek zaraz po wycieczce rowerowej. To był błąd.
    W sumie winić mogłem tylko siebie za to, że wcześniej nie zapoznałem się z godzinami otwarcia lokalu. W poniedziałki lokal czynny do 15, a my zjawiliśmy się tam o 14 .
    W związku z zaistniałą sytuacją czterech akurat dostępnych piw postanowiłem spróbować w wersji 0,3 l. Podane w kuflach bez loga. Dostępne były:

    - Medvěd světlé 10-ka w cenie 15 / 22 Kc.https://www.browar.biz/galeria.php?id=23317
    - Grizzly světlé 12-ka w cenie 20 / 32 Kc.https://www.browar.biz/galeria.php?id=23318
    - Grizzlice polotmavé 12-ka w cenie 20 / 32 Kc.https://www.browar.biz/galeria.php?id=23319
    - Zlate svetly special 13-ka w cenie 28 / 35 Kc.https://www.browar.biz/galeria.php?id=23319

    Według nas 10-ka to stanowczo najlepsze piwo z całej oferty. Potem może 12-ka, ale reszta to piwa mocno przeciętne. Przed lokalem stały stoły, ławy i parasole. Na zewnątrz piękna pogoda, a lokal już zamykają!!? Tragedia. Na szczęście miły sladek który już po zamknięciu lokalu oprowadził nas po jego zakamarkach sprzedał nam dwulitrowego pet-ka i zostawił kufle. Możecie sobie posiedzieć przed lokalem, a kufle oddacie jutro, rzekł z uśmiechem.
    Posiedzieliśmy sobie tam w słoneczku z dobre dwie godziny, a piwko w tym czasie studziło się w przepływającym obok na szczęście jeszcze zimnym potoku.
    Naszym skromnym biesiadowaniem wśród akurat obok przejeżdżających, spragnionych rowerzystów wprowadzaliśmy trochę dezinformacji.
    Myśleli, że lokal jest jeszcze czynny i wszyscy po przegranej walce z zamkniętymi drzwiami dziwnie się patrzyli na nas popijających w najlepsze piwo.

    Wracając do najlepszej 10-ki. Podobno nie jest to piwo warzone w Bezdekovskim browarze.
    Część piw sygnowanych własną marką jest ponoć warzona na zlecenie właściciela w pobliskim ,koncerniaku, Kout na Šumavě.
    Dlaczego? Festyny, lokal czynny cały rok powodują, że obecna produkcja i wydajność sprzętu w Bezdekovie jest za mała. Zapotrzebowanie na piwo w browarze jest znacznie większe.
    Może i jest to prawda. Zwiedzając browar zauważyłem, że spośród sześciu tanków tylko dwa są pełne. W sezonie raczej w każdym powinno coś leżakować.
    Cztery piwa na kranach i puste tanki? Myślę, że informację dostałem z poważnego źródła.

    W zabudowaniach obecnie zajmowanych przez browar wcześniej był lihovar, a później fabryka sera. Zabudowania starego browaru stoją przy rondzie po lewej stronie idąc do obecnego browaru. Na budynku widnieje jeszcze ledwo co widoczny napis pivovar (zdjęcie poniżej). Sąsiadują one z popadającym w coraz większą ruinę miejscowym zamkiem.
    Obecnym właścicielem terenu jest Litwin i na to wszystko podobno położył lagę.

    Rybki obecnie pływają w dużym, pionowym, industrialnym akwarium ustawionym w sali gdzie stoją gabloty z kuflami. W środku ustawiona jest piramida z butelek po piwie.
    Trochę kiczowato to wygląda.
    Fajna miejscówka z tzw. duszą. Jest fajny lokal i okolica, cisza spokój, natomiast piwa mają przeciętne (poza 10-ką). Pomimo tego myślę, że warto odwiedzić to miejsce.

    Foty:








    Attached Files

    Comment

    Przetwarzanie...
    X