Na zakończenie tegorocznego sezonu piwnych podróży po Czechach udaliśmy się do małej miejscowości o,dużej, nazwie Velke Losiny.
Obiekt oddalony od centrum mało ciekawego miasteczka jakieś 1,5km. W skład obiektu wchodzi browar i pensjonat. Browar działa od czerwca tego roku i warzy trzy rodzaje piwa:
Jasną niefiltrowaną 11-kę w cenie 20/29Kc za małe/duże- litrowy pet 55Kc.
Polotmave niefiltrowane 12- ka w cenie 22/34Kc litrowy pet 60Kc.
IPA 15-ka niefiltrowana w cenie 25/38Kc litrowy pet 65Kc.
W sprzedaży firmowe koszulki, czapeczki, podstawki. Wszystkie serwowane piwa są nalewane do takich samych, firmowych szklanek na nóżce. Osobiście wolę kufel, ale tak to sobie wymyślili.
Z piw stanowczo najlepsze to jasna 11-ka. Polotmave troszkę za wodniste, natomiast IPA mało ipowa. Z tym że ja nie jestem miłośnikiem tego rodzaju piwa i nie chcę się wypowiadać. Kiedyś ktoś inny je oceni po fachowemu.
Z zakąsek dostępny był tylko hermelin 35Kc, utopec 45Kc, chipsy, paluszki. Podobno dawniej w ośrodku organizowane były zielone kolonie(tak to się przynajmniej nazywa u nas). Stąd też jest zaplecze noclegowe. Smiało można przyjechać na biesiadowanie z noclegiem. Za dwu osobowy pokój zapłaciliśmy tylko 600Kc.
Ośrodek jest sukcesywnie odnawiany, czego przykładem jest sala barowa gdzie jej część jest jeszcze w stylu ,wczesny Gierek, a reszta już po ,nowemu,.
Pierwszy raz trafiliśmy na całkowicie pustą salę. Gdyby nie miła pani barmanka z którą przegadaliśmy ponad cztery godziny siedzielibyśmy na sali sami. Jak się okazało barmanka jest teściową właściciela, a on wraz z rodziną mieszka w domu obok browaru. Po godzinie 20 znalazł dla nas trochę czasu i oprowadził nas po swoim browarku.
Na pewno latem będzie przyjemniej posiedzieć na zewnątrz lokalu. Widok na pobliskie pagórki będzie ładniejszy niż pusta sala. Z tym że latem może nie będzie tak łatwo o nocleg. Prężnie wtedy działają pobliskie łażnie i turystów(emerytów) jest znacznie więcej.
Obiekt oddalony od centrum mało ciekawego miasteczka jakieś 1,5km. W skład obiektu wchodzi browar i pensjonat. Browar działa od czerwca tego roku i warzy trzy rodzaje piwa:
Jasną niefiltrowaną 11-kę w cenie 20/29Kc za małe/duże- litrowy pet 55Kc.
Polotmave niefiltrowane 12- ka w cenie 22/34Kc litrowy pet 60Kc.
IPA 15-ka niefiltrowana w cenie 25/38Kc litrowy pet 65Kc.
W sprzedaży firmowe koszulki, czapeczki, podstawki. Wszystkie serwowane piwa są nalewane do takich samych, firmowych szklanek na nóżce. Osobiście wolę kufel, ale tak to sobie wymyślili.
Z piw stanowczo najlepsze to jasna 11-ka. Polotmave troszkę za wodniste, natomiast IPA mało ipowa. Z tym że ja nie jestem miłośnikiem tego rodzaju piwa i nie chcę się wypowiadać. Kiedyś ktoś inny je oceni po fachowemu.
Z zakąsek dostępny był tylko hermelin 35Kc, utopec 45Kc, chipsy, paluszki. Podobno dawniej w ośrodku organizowane były zielone kolonie(tak to się przynajmniej nazywa u nas). Stąd też jest zaplecze noclegowe. Smiało można przyjechać na biesiadowanie z noclegiem. Za dwu osobowy pokój zapłaciliśmy tylko 600Kc.
Ośrodek jest sukcesywnie odnawiany, czego przykładem jest sala barowa gdzie jej część jest jeszcze w stylu ,wczesny Gierek, a reszta już po ,nowemu,.
Pierwszy raz trafiliśmy na całkowicie pustą salę. Gdyby nie miła pani barmanka z którą przegadaliśmy ponad cztery godziny siedzielibyśmy na sali sami. Jak się okazało barmanka jest teściową właściciela, a on wraz z rodziną mieszka w domu obok browaru. Po godzinie 20 znalazł dla nas trochę czasu i oprowadził nas po swoim browarku.
Na pewno latem będzie przyjemniej posiedzieć na zewnątrz lokalu. Widok na pobliskie pagórki będzie ładniejszy niż pusta sala. Z tym że latem może nie będzie tak łatwo o nocleg. Prężnie wtedy działają pobliskie łażnie i turystów(emerytów) jest znacznie więcej.
Comment