Czesi wciąż otwierają coraz to nowe browary co nie dziwi, gdyż piwo to ich napój narodowy. Trochę natomiast dziwić może miejsce gdzie powstał otwarty w marcu 2017 kolejny browar restauracyjny w Pradze. Nazywa się Loď czyli można się domyślić, że ma coś wspólnego z żeglugą (choć w Přerově już długo działa browar Parník i poza wystrojem nie ma wspólnego nic). W przypadku Pragi związek jest bardzo duży gdyż całość urządzeń zamontowano na statku zacumowanym przy moście Štefánika.
Wchodząc z nabrzeża na środkowy pokład od razu przy wejściu trafiamy na warzelnię (500 l) za którą w oszklonym pomieszczeniu umieszczono okrągłe tanki otwartej fermentacji 1x1000 l i 3x500 l). Na tym pokładzie znajduje się restauracja, schodząc na dół trafimy do piwiarni gdzie znajduje się również leżakownia. Tanków jest w sumie 16, z czego 6 umieszczono po dwóch stronach baru, kolejne 6 z tyłu przy przejściu do wc (wszystkie pojemności 1000 l), natomiast 4 mniejsze (600 l) są na środku pod schodami. Sprzęt pochodzi z firmy J. Hradecký Pacov.
W czasie naszej wizyty 23.07.2017 były lane 4 piwa:
- Legie, E: 10°, A: 4,2%
Złotego koloru, całkiem mętne, sztywna i gęsta jak krem piana. W zapachu i smaku głównie słodowość z odrobiną owocowści i miłą goryczką przy końcu. Lekka, klasyczna 10° w sam raz na upał. 37 kč.
- Republika, E: 12°, A: 5,1%
Również koloru złotego choć trochę ciemniejszy odcień niż w 10°, piwo również mniej mętne. Piana równie gęsta choć było jej mniej. W smaku wyraźnie chlebowe, w tle odrobina owocowości, goryczka chmielowa dość mocno zaznaczona. Smaczny, klasyczny ležák w czeskim stylu. 39 kč.
- Monarchie, E: 13°, A: 5,5%
Całkowicie czarne piwo nie do przejrzenia. Piana ciemnobeżowa, trwała i dość gęsta z większymi bąblami przy szkle. Pachnie wyraźnie, w smaku łagodniejsze - są ciemne słody, lekka paloność, zbożowa kawa, czekolada i karmel, w tle goryczka kakaowa - wszystko ładnie zbalansowane. Fajny ciemniak treściwy i smaczny. 42 kč.
- Victory IPA E: 16°, A: 5,9%
Niestety, nie zdążyliśmy spróbować. Cena 68 (!)kč.
Piwa podawano w klasycznych, grubych kuflach, nie ma na razie szkła firmowego. Na stołach były dostępne podkładki w dwóch rodzajach dedykowane 10° i 11°.
Jedzenia jest bardzo duży wybór zważywszy, że podaje się je na wszystkich trzech pokładach.
Na górnym otwartym, służącym jako letni taras są to dania z grilla, na środkowym jako że restauracja różnych dań jest oczywiście najwięcej (główne 178-398 kč) , dolny pokład opiera menu na 11 zakąskach do piwa (98 kč każda) + kilka dań w stylu golonka, żeberka, gulasz.
Na polední menu za 148 kč (zupa+drugie) można się załapać do godz 14 od poniedziałku do piątku.
Jeśli planujemy wpaść tylko na piwo trzeba kierować się od razu na dół do piwiarni. Niby w restauracji obowiązują te same ceny ale już tylko za 0,4 l a nie za 0,5 .
Miejsce bardzo przyjemne, szczególnie zajmując miejsce przy burcie od strony Vltavy, gdy można obserwować nieprzerwany ruch rozmaitych statków. Piwa dobre, a do praskich cen trzeba się po prostu przyzwyczaić. I tak wypijemy piwa dwukrotnie taniej niż w Warszawie nie wspominając już co u nas nad Wisłą się serwuje...
Czynne: pon.-czw. i niedz. 11.30-23, pt, sob. 11.30-24.
Fotki w galerii:
Piwka w kolejności opisu:
Wchodząc z nabrzeża na środkowy pokład od razu przy wejściu trafiamy na warzelnię (500 l) za którą w oszklonym pomieszczeniu umieszczono okrągłe tanki otwartej fermentacji 1x1000 l i 3x500 l). Na tym pokładzie znajduje się restauracja, schodząc na dół trafimy do piwiarni gdzie znajduje się również leżakownia. Tanków jest w sumie 16, z czego 6 umieszczono po dwóch stronach baru, kolejne 6 z tyłu przy przejściu do wc (wszystkie pojemności 1000 l), natomiast 4 mniejsze (600 l) są na środku pod schodami. Sprzęt pochodzi z firmy J. Hradecký Pacov.
W czasie naszej wizyty 23.07.2017 były lane 4 piwa:
- Legie, E: 10°, A: 4,2%
Złotego koloru, całkiem mętne, sztywna i gęsta jak krem piana. W zapachu i smaku głównie słodowość z odrobiną owocowści i miłą goryczką przy końcu. Lekka, klasyczna 10° w sam raz na upał. 37 kč.
- Republika, E: 12°, A: 5,1%
Również koloru złotego choć trochę ciemniejszy odcień niż w 10°, piwo również mniej mętne. Piana równie gęsta choć było jej mniej. W smaku wyraźnie chlebowe, w tle odrobina owocowości, goryczka chmielowa dość mocno zaznaczona. Smaczny, klasyczny ležák w czeskim stylu. 39 kč.
- Monarchie, E: 13°, A: 5,5%
Całkowicie czarne piwo nie do przejrzenia. Piana ciemnobeżowa, trwała i dość gęsta z większymi bąblami przy szkle. Pachnie wyraźnie, w smaku łagodniejsze - są ciemne słody, lekka paloność, zbożowa kawa, czekolada i karmel, w tle goryczka kakaowa - wszystko ładnie zbalansowane. Fajny ciemniak treściwy i smaczny. 42 kč.
- Victory IPA E: 16°, A: 5,9%
Niestety, nie zdążyliśmy spróbować. Cena 68 (!)kč.
Piwa podawano w klasycznych, grubych kuflach, nie ma na razie szkła firmowego. Na stołach były dostępne podkładki w dwóch rodzajach dedykowane 10° i 11°.
Jedzenia jest bardzo duży wybór zważywszy, że podaje się je na wszystkich trzech pokładach.
Na górnym otwartym, służącym jako letni taras są to dania z grilla, na środkowym jako że restauracja różnych dań jest oczywiście najwięcej (główne 178-398 kč) , dolny pokład opiera menu na 11 zakąskach do piwa (98 kč każda) + kilka dań w stylu golonka, żeberka, gulasz.
Na polední menu za 148 kč (zupa+drugie) można się załapać do godz 14 od poniedziałku do piątku.
Jeśli planujemy wpaść tylko na piwo trzeba kierować się od razu na dół do piwiarni. Niby w restauracji obowiązują te same ceny ale już tylko za 0,4 l a nie za 0,5 .
Miejsce bardzo przyjemne, szczególnie zajmując miejsce przy burcie od strony Vltavy, gdy można obserwować nieprzerwany ruch rozmaitych statków. Piwa dobre, a do praskich cen trzeba się po prostu przyzwyczaić. I tak wypijemy piwa dwukrotnie taniej niż w Warszawie nie wspominając już co u nas nad Wisłą się serwuje...
Czynne: pon.-czw. i niedz. 11.30-23, pt, sob. 11.30-24.
Fotki w galerii:
Piwka w kolejności opisu:
Comment