Ze Znojma do Hnanic udaliśmy się na rowerach uskuteczniając sobie ponad 10 kilometrową, malowniczą wycieczkę. Celem sobotniej wycieczki oczywiście były odwiedziny w nowo otwartym browarze w miejscowości Hnanice.
W skład sporego kompleksu wchodzą trzy penziony, kręgielnia, browar, winne piwnice, i zapewne własne winnice.
Budynek browaru, oraz główne wejście do jego restauracji mamy zaraz brzy ulicy, naprzeciwko zabytkowego kościoła sv. Wolfganga.
W środku mamy dwie sale. W jednej, tej z bufetem znajdują się wyeksponowane bardzo ładne, miedziane kadzie warzelne. Na drugiej, ciut większej sali akurat odbywało się wesele.
W sobotę 09.09.17r. można było spróbować jednego z dwóch warzonych tutaj piw:
-Wolfgang jasna 11-ka w cenie 27 /20Kc. Bardzo smaczne, treściwe piwo.
-Wolfgang jasna 12-ka w cenie 32 / 25Kc. Niestety skończyła się w piątek.
Zagadnięty przy barze, akurat nalewający piwa młody człowiek okazał się bardzo miłym piwowaro/barmanem (na zdjęciu przy tankach).
W restauracji jak już wspominałem odbywało się wesele, pora obiadowa, klientów pełen lokal. Po mimo tego sladek potrafił jednak wygospodarować 15min wolnego czasu na pokazanie swojego królestwa.
Podczas krótkiej rozmowy m.in. dowiedziałem się, że pita w restauracji 11-ka i 12-ka (która już wyszła) pochodzą (pochodziły) z pierwszego warzenia nowego piwowara. Jak sam przyznał dopiero się uczy, a warzyć w browarze zaczęli dopiero miesiąc temu. Poprzednio studiował w Londynie i z zawodu jest ,urzędnikiem,.
Z tanka zostałem poczęstowany jasną 12-ką. Wyśmienite piwo! Szkoda że stara warka już się skończyła, a nowa miała być dopiero za tydzień.
Również z tanka zostałem poczęstowany ,nową, 11-ką. Na moje pytanie czy to to samo co aktualnie jest serwowane w restauracji, otrzymałem odpowiedź że nie.
Jeszcze eksperymentuje i każda warka jest inna. Jak sam podkreślił nie chce uwarzyć ,typowego Pilsa,.
Nowa 11-ka miała bardzo wyraźny posmak gruszki, po prostu rewelacyjne piwo.
Wielki szacun dla dopiero co stawiającego pierwsze kroki piwowara. Oby dalej z pod jego ręki wychodziły tak rewelacyjne piwa. W grudniu będzie uwarzona IPA.
Do miesiąca czasu piwa maja być dostępne w pet-ach, na razie jeszcze maja niekompletną maszynę do butelkowania.
Oczywiście w restauracji są serwowane typowo Czeskie dania barowe w cenach o ile dobrze pamiętam do 200Kc. Z racji odbywającego się tam wesela i długiego oczekiwania na dania barowe my z posiłku zrezygnowaliśmy. Piwo było ważniejsze
Popijając piwko w ogródku piwnym mamy ładny widok na zabytkowy kościół. Pyszne piwko, ładna okolica położona wśród winnic. Gorąco polecam to miejsce.
W skład sporego kompleksu wchodzą trzy penziony, kręgielnia, browar, winne piwnice, i zapewne własne winnice.
Budynek browaru, oraz główne wejście do jego restauracji mamy zaraz brzy ulicy, naprzeciwko zabytkowego kościoła sv. Wolfganga.
W środku mamy dwie sale. W jednej, tej z bufetem znajdują się wyeksponowane bardzo ładne, miedziane kadzie warzelne. Na drugiej, ciut większej sali akurat odbywało się wesele.
W sobotę 09.09.17r. można było spróbować jednego z dwóch warzonych tutaj piw:
-Wolfgang jasna 11-ka w cenie 27 /20Kc. Bardzo smaczne, treściwe piwo.
-Wolfgang jasna 12-ka w cenie 32 / 25Kc. Niestety skończyła się w piątek.
Zagadnięty przy barze, akurat nalewający piwa młody człowiek okazał się bardzo miłym piwowaro/barmanem (na zdjęciu przy tankach).
W restauracji jak już wspominałem odbywało się wesele, pora obiadowa, klientów pełen lokal. Po mimo tego sladek potrafił jednak wygospodarować 15min wolnego czasu na pokazanie swojego królestwa.
Podczas krótkiej rozmowy m.in. dowiedziałem się, że pita w restauracji 11-ka i 12-ka (która już wyszła) pochodzą (pochodziły) z pierwszego warzenia nowego piwowara. Jak sam przyznał dopiero się uczy, a warzyć w browarze zaczęli dopiero miesiąc temu. Poprzednio studiował w Londynie i z zawodu jest ,urzędnikiem,.
Z tanka zostałem poczęstowany jasną 12-ką. Wyśmienite piwo! Szkoda że stara warka już się skończyła, a nowa miała być dopiero za tydzień.
Również z tanka zostałem poczęstowany ,nową, 11-ką. Na moje pytanie czy to to samo co aktualnie jest serwowane w restauracji, otrzymałem odpowiedź że nie.
Jeszcze eksperymentuje i każda warka jest inna. Jak sam podkreślił nie chce uwarzyć ,typowego Pilsa,.
Nowa 11-ka miała bardzo wyraźny posmak gruszki, po prostu rewelacyjne piwo.
Wielki szacun dla dopiero co stawiającego pierwsze kroki piwowara. Oby dalej z pod jego ręki wychodziły tak rewelacyjne piwa. W grudniu będzie uwarzona IPA.
Do miesiąca czasu piwa maja być dostępne w pet-ach, na razie jeszcze maja niekompletną maszynę do butelkowania.
Oczywiście w restauracji są serwowane typowo Czeskie dania barowe w cenach o ile dobrze pamiętam do 200Kc. Z racji odbywającego się tam wesela i długiego oczekiwania na dania barowe my z posiłku zrezygnowaliśmy. Piwo było ważniejsze
Popijając piwko w ogródku piwnym mamy ładny widok na zabytkowy kościół. Pyszne piwko, ładna okolica położona wśród winnic. Gorąco polecam to miejsce.
Comment