Velkorakovský pivovar, a więc w adresie powinno być Raková u Konice. Niestety póki co tak nie jest.
Po wcześniejszym telefonicznym umówieniu się w niedzielę zawitaliśmy do małej wioski Raková u Konice. Przywitał nas miły, ale troszkę zdziwiony jeden z właścicieli.
Okazało się, że w Raková u Konice jest tylko siedziba browaru, a na nas owszem czeka drugi z właścicieli, ale w Prostejovie.
Szkoda tylko, że nas o tym wcześniej nie poinformowali, a i na ,internecie, nikt nic nie wspomina o Prostejovie. Trudno, do Prostejova nie było daleko, więc ruszyliśmy w drogę.
Browar ma swoją siedzibę na ulicy Průmyslová-ej. Jest to jakaś duża baza w której swoje siedziby mają różne firmy.
Na mapie licząc od zaznaczonego sklepu jubilerskiego jest to drugi budynek patrząc ,do góry mapy,. Stoi przy nim jedno auto.
W tym budynku browar zajmuje pierwsze piętro, a parter zajmuje strzelnica sportowa.
Idea założenia browaru rozkwitła w 2015 roku we wsi Raková u Konice, gdzie trzech kumpli dostało od żon w prezencie amatorskie zestawy do warzenia piwa.
Tak im się to spodobało, że postanowili iść dalej w tym kierunku i otworzyć własny, profesjonalny browar.
Niestety póki co technicznie nie są w stanie warzyć piwa u siebie w Raková u Konice. Problem stoi po stronie energetyki.
Na obecną chwilę czekają na podpięcie do wsi przyłącza energetycznego o mocy pozwalającej bez problemu zasilić aparaturę browaru.
To wszystko musi trochę potrwać, nabrać mocy urzędowej i z tego powodu od tego roku piwo warzą w Prostejovie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przeciągu dwóch lat browar zostanie przeniesiony do Raková u Konice. Będzie również otwarta jakaś mała przy browarniana hospoda.
Po przybyciu do Prostejova zostaliśmy przywitani przez drugiego z właścicieli. O dziwo nie był zły za nasze spóźnienie.
Oprowadził nas po swoich włościach, poczęstował słodem i oczywiście piwem z tanka.
Cała aparatura została zamówiona i sprowadzona z Chin. Pierwsze piwo zostało uwarzone w czerwcu tego roku.
Żaden z trzech właścicieli nie ma wykształcenia piwowarskiego, a w warzeniu pierwszych warek pomagał im zaprzyjaźniony sladek z jakiegoś dużego browaru.
Chłopaki na tapetę wzięli typową Czeską klasykę i warzą tylko trzy rodzaje piwa:
-Rupert svetly lezak 11-ka. Gdyby miało ciut większe wysycenie (dotyczy pet-a) to byłoby to całkiem smaczne piwko. Próbowane z tanka i pet-ka.
-Rupert polotmava 11-ka. O ile z tanka było przyzwoite, to pite z pet-a wypadło kiepsko. Praktycznie pozbawione gazu z dziwnym ,piwnicznym, posmakiem.
Widocznie problem tkwi gdzieś w procesie rozlewania piwa do butelek.
-Svetla 12-ka. To piwo piłem tylko z tanka. Jest to pierwsza warka 12-ki i według właściciela powinna jeszcze leżakować jakieś dwa tygodnie.
Dobre piwo, a po do leżakowaniu powinno być jeszcze lepsze.
Obie 11-ki można zakupić w litrowych butelkach pet w cenie 55Kc. Lanych piw możemy spróbować w barach w Olomoucu, Brnie, oraz na okolicznych festynach.
Zdjęcia:
Po wcześniejszym telefonicznym umówieniu się w niedzielę zawitaliśmy do małej wioski Raková u Konice. Przywitał nas miły, ale troszkę zdziwiony jeden z właścicieli.
Okazało się, że w Raková u Konice jest tylko siedziba browaru, a na nas owszem czeka drugi z właścicieli, ale w Prostejovie.
Szkoda tylko, że nas o tym wcześniej nie poinformowali, a i na ,internecie, nikt nic nie wspomina o Prostejovie. Trudno, do Prostejova nie było daleko, więc ruszyliśmy w drogę.
Browar ma swoją siedzibę na ulicy Průmyslová-ej. Jest to jakaś duża baza w której swoje siedziby mają różne firmy.
Na mapie licząc od zaznaczonego sklepu jubilerskiego jest to drugi budynek patrząc ,do góry mapy,. Stoi przy nim jedno auto.
W tym budynku browar zajmuje pierwsze piętro, a parter zajmuje strzelnica sportowa.
Idea założenia browaru rozkwitła w 2015 roku we wsi Raková u Konice, gdzie trzech kumpli dostało od żon w prezencie amatorskie zestawy do warzenia piwa.
Tak im się to spodobało, że postanowili iść dalej w tym kierunku i otworzyć własny, profesjonalny browar.
Niestety póki co technicznie nie są w stanie warzyć piwa u siebie w Raková u Konice. Problem stoi po stronie energetyki.
Na obecną chwilę czekają na podpięcie do wsi przyłącza energetycznego o mocy pozwalającej bez problemu zasilić aparaturę browaru.
To wszystko musi trochę potrwać, nabrać mocy urzędowej i z tego powodu od tego roku piwo warzą w Prostejovie.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w przeciągu dwóch lat browar zostanie przeniesiony do Raková u Konice. Będzie również otwarta jakaś mała przy browarniana hospoda.
Po przybyciu do Prostejova zostaliśmy przywitani przez drugiego z właścicieli. O dziwo nie był zły za nasze spóźnienie.
Oprowadził nas po swoich włościach, poczęstował słodem i oczywiście piwem z tanka.
Cała aparatura została zamówiona i sprowadzona z Chin. Pierwsze piwo zostało uwarzone w czerwcu tego roku.
Żaden z trzech właścicieli nie ma wykształcenia piwowarskiego, a w warzeniu pierwszych warek pomagał im zaprzyjaźniony sladek z jakiegoś dużego browaru.
Chłopaki na tapetę wzięli typową Czeską klasykę i warzą tylko trzy rodzaje piwa:
-Rupert svetly lezak 11-ka. Gdyby miało ciut większe wysycenie (dotyczy pet-a) to byłoby to całkiem smaczne piwko. Próbowane z tanka i pet-ka.
-Rupert polotmava 11-ka. O ile z tanka było przyzwoite, to pite z pet-a wypadło kiepsko. Praktycznie pozbawione gazu z dziwnym ,piwnicznym, posmakiem.
Widocznie problem tkwi gdzieś w procesie rozlewania piwa do butelek.
-Svetla 12-ka. To piwo piłem tylko z tanka. Jest to pierwsza warka 12-ki i według właściciela powinna jeszcze leżakować jakieś dwa tygodnie.
Dobre piwo, a po do leżakowaniu powinno być jeszcze lepsze.
Obie 11-ki można zakupić w litrowych butelkach pet w cenie 55Kc. Lanych piw możemy spróbować w barach w Olomoucu, Brnie, oraz na okolicznych festynach.
Zdjęcia:
Comment