Pisek to ładne miasteczko powstałe w 1243 roku, położone nad rzeką Otavą w Południowych Czechach. Od zeszłego roku może poszczycić się nowym, własnym browarem z restauracją. Ciekawostka:
Na rynku w celu odstraszenia gołębi cały czas z głośników dobiegał odgłos sokoła. Szkoda, że u nas tak rzadko stosuje się takie sposoby na pozbycie się z miast tych latających szczurów.
Sam browar usytuowany jest w jednej z bocznych uliczek niedaleko Velke Namesti. Ładnie odnowiony budynek ciekawie prezentuje się w ślepej uliczce.
Zaraz po wejściu głównymi drzwiami do ,korytarza, i kierując się na prawo mamy drzwi wejściowe do sali z barem, oraz drugiej mniejszej sali z ławami i siedzeniami przypominającymi siedzenia w pociągu (na zdjęciu). Natomiast wchodząc z ,korytarza, przez drzwi na lewo wchodzimy do następnej sali barowej, a w niej możemy obejrzeć warzelnię.
Reszta aparatury browaru mieści się na pierwszym piętrze, nad salą z warzelnią. Dzięki uprzejmości młodego sladka mogliśmy udać się na pięterko i obejrzeć resztę instalacji browaru.
Pierwsze warki piwa były gotowe do sprzedaży w listopadzie. Warzy się tylko trzy rodzaje piwa:
-PÍSECKÝ LEŽÁK 11,5 w cenie 27 / 37 Kc. oraz 121 Kc. za 1,5l butelkę pet. Może i by było smaczne, ale diacetyl grał w tym piwie pierwsze skrzypce.
-VÍDEŇSKÝ LEŽÁK 11,5 w cenie 28 / 39 Kc. oraz 127 Kc. za 1,5l butelkę pet. Tu też, podobnie jak w poprzednim piwie królował diacetyl.
Tragedii nie ma, ale piwa uważam za nieudane. Z tym, że jak ktoś się uprze to da radę wypić ( tak jak np. ja ).
-PIPA (Písek India Pale Ale) 12,5. Ceny nie znam i piwa nie próbowałem.
Miejmy nadzieją, że to pierwsze i ostatnie potknięcie młodego sladka. Jeśli nie to po prostu szkoda fajnej miejscówki.
Lokal czynny codziennie:
Po - Cz.: 10:00 - 22:30
Pi. - So.: 10:00 - 23:30
Niedz.: 10:00 - 22:00
Galeria zdjęć:
Na rynku w celu odstraszenia gołębi cały czas z głośników dobiegał odgłos sokoła. Szkoda, że u nas tak rzadko stosuje się takie sposoby na pozbycie się z miast tych latających szczurów.
Sam browar usytuowany jest w jednej z bocznych uliczek niedaleko Velke Namesti. Ładnie odnowiony budynek ciekawie prezentuje się w ślepej uliczce.
Zaraz po wejściu głównymi drzwiami do ,korytarza, i kierując się na prawo mamy drzwi wejściowe do sali z barem, oraz drugiej mniejszej sali z ławami i siedzeniami przypominającymi siedzenia w pociągu (na zdjęciu). Natomiast wchodząc z ,korytarza, przez drzwi na lewo wchodzimy do następnej sali barowej, a w niej możemy obejrzeć warzelnię.
Reszta aparatury browaru mieści się na pierwszym piętrze, nad salą z warzelnią. Dzięki uprzejmości młodego sladka mogliśmy udać się na pięterko i obejrzeć resztę instalacji browaru.
Pierwsze warki piwa były gotowe do sprzedaży w listopadzie. Warzy się tylko trzy rodzaje piwa:
-PÍSECKÝ LEŽÁK 11,5 w cenie 27 / 37 Kc. oraz 121 Kc. za 1,5l butelkę pet. Może i by było smaczne, ale diacetyl grał w tym piwie pierwsze skrzypce.
-VÍDEŇSKÝ LEŽÁK 11,5 w cenie 28 / 39 Kc. oraz 127 Kc. za 1,5l butelkę pet. Tu też, podobnie jak w poprzednim piwie królował diacetyl.
Tragedii nie ma, ale piwa uważam za nieudane. Z tym, że jak ktoś się uprze to da radę wypić ( tak jak np. ja ).
-PIPA (Písek India Pale Ale) 12,5. Ceny nie znam i piwa nie próbowałem.
Miejmy nadzieją, że to pierwsze i ostatnie potknięcie młodego sladka. Jeśli nie to po prostu szkoda fajnej miejscówki.
Lokal czynny codziennie:
Po - Cz.: 10:00 - 22:30
Pi. - So.: 10:00 - 23:30
Niedz.: 10:00 - 22:00
Galeria zdjęć:
Comment