Czechy, Liberec -Starý Harcov, 17. listopadu 590/14, Pivovar Hroch

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • heckler
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2012.09
    • 1906

    Czechy, Liberec -Starý Harcov, 17. listopadu 590/14, Pivovar Hroch

    W połowie drogi do Liberca w radiu usłyszeliśmy, że w Czechach wybuchła epidemia grypy, a najgroźniejsza sytuacja jest właśnie w kraju libereckim Troszkę nas to przeraziło.
    Czy udało nam się niestety zarazić czy na szczęście nie dowiemy się za parę dni. Zawracać do domu nam się nie chciało.

    Browar ma swoją siedzibę w prywatnym domu zaraz przy ulicy České mládeže 324/5 w dzielnicy Liberca-Rochlice. Domyślam się, że zajmuje tam parter. Przynajmniej tyle udało mi się podejrzeć będąc pod tym adresem. Na zwiedzenie browaru nie dostaliśmy od właściciela zgody. Ani w sobotę, ani w niedzielę nie miał na to czasu. Taką odpowiedz dostaliśmy na email-a. Kontaktu telefonicznego brak. Dla chcących jednak powalczyć o zwiedzenie browaru dodam cenną informację: browar jest otwarty tylko w piątki od 15-20.
    Dodatkowo podczas wieczornej rozmowy z barmanem w klubie KULEČNÍK U HROCHA zostaliśmy poinformowani, że właściciel raczej żadnych wycieczek po browarze nie organizuje.

    Piwa z browaru Hroch możemy spróbować tylko w klubie bilardowym KULEČNÍK U HROCHA przy ulicy 17. listopadu 590/14 blok F w dzielnicy Liberca-Stary Harcov.
    Klub i browar należy do tego samego właściciela, a on sam podobno również jest piwowarem. Klub mieści się na parterze budynku Koleje Technické univerzity, gdzie między innymi znajduje się hotel w którym to możemy przenocować. W środku wystrój klubu częściowo przypomina lokale rodem z lat 70-tych, czy też 80-tych.
    Usiąść tam możemy na starych wersalkach, fotelach przy równie starych ławach malowanych ,na wysoki połysk,. Są też tradycyjne stoliki i krzesła, ale i one swoje lata młodości mają dawno już za sobą. W sumie do dyspozycji mamy trzy sale.
    Jedna ze stołami do gry w bilarda,(wersalki, fotele) połączona jest z druga salą z widokiem na bar (stoliki i krzesła). Trzecia (stoliki i krzesła) w osobnym pomieszczeniu na lewo od baru sąsiaduje z drzwiami do WC. Taka lokalna mordownia ze średnio ciekawym klimatem.

    W browarze Hroch standardowo warzy się dwa rodzaje piwa, a nam udało się akurat spróbować obu.

    -Hroch svetla 11-ka w cenie 32 Kc. Z całej naszej gromady tylko ja dałem radę wypić (zmęczyć) w całości małe piwo!! Brawo ja!! Niedobre, paskudne itd... Masakra.

    -Hroch polotmave 10-ka w cenie 30 Kc. Tego napitku nawet ja nie dałem rady wypić. Po jednym łyku miałem dosyć!! Po takich wynalazkach trauma może na długo w człowieku pozostać. Najgorsze piwo jakie piłem w życiu, ale z drugiej strony mało to ,coś, przypominało piwo.

    Myślę, że właściciel tego browaru za swojego guru obrał sobie sladka z browaru Vendelín i tam pobierał swoje nauki . Okazało się jednak, że uczeń szybko przerósł mistrza, niestety.

    Najbardziej podobało mi się zachowanie barmana. Podchodzę pod bar i mówię: proszę dwa jasne z browaru Hroch. Barman na to: ale to takie tam sobie piwo co warzy właściciel, może wolicie Konrada? Nie, nie chcę Konrada, chcę Hrocha. To może najpierw spróbujcie i każdemu nalał po dwa łyki piwa do szklanki. Z uśmieszkiem spojrzał na nasze wykrzywione gęby i grzecznie zapytał: to co Konrada?? Na jedno małe zdecydowałem się tylko ja, natomiast po takiej samej akcji z polotmavym już po łyku stanowczo podziękowałem za dalszą konsumpcję.
    Generalnie taka sytuacja dotyczyła prawie każdego klienta który chciał piwo Hroch. Teraz już wiem czemu 99% gości piło piwo Konrad. Brawo dla barmana za uczciwość.

    Na szczęście pokazało nam się malutkie światełko w tunelu. Okazało się, że leją tam jeszcze piwo z browaru Krasn Lipa:

    -Falkenstein polotmava 11-ka w cenie 32 Kc. W smaku podłe i nie wiele ustępujące tym z Hrocha. Nie wiem czemu?? Byłem w Krasnej Lipie i piwo mi tam smakowało.

    -Falkenstein Svetla 12-ka w cenie 26 Kc. Również nic specjalnego, ale w porównaniu do piw próbowanych wcześniej to to piwo smakowało najlepiej.

    Podsumowując temat. Z jednej strony to nawet się cieszę, że właściciel odmówił nam zwiedzenia browaru. Z uprzejmości trzeba by kłamać, że piwo jest dobre, a i na wynos zapewne jakieś pet-y trzeba by zakupić. A tak to parę koron pozostało w kieszeni, a nie zostały wylane do kibla.
    Nie spodziewałem się, aż tak podłego piwa z tego browaru. Dla tego żałuję, że dłużej nie pobiesiadowałem w browarku Krásná Studánka. Tylko niby skąd mnie to było wiedzieć?

    Garść zdjęć:






  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4699

    #2
    Bywając w Libercu dość często jakoś nie udało się wcześniej odwiedzić tego browarku. Bo czynny oficjalnie tylko w piątki, a pan sládek Jan Klajl jako że jest inżynierem elektrykiem podstawowo ma inną pracę i w związku z tym nie za dużo czasu. Ale, że tym razem szlajaliśmy się po okolicy przez kilka dni to zadzwoniłem do niego, od razu mówiąc że może wyznaczyć dowolny dzień wizyty a my się dostosujemy. Długo nie kazał czekać bo zaprosił nas już na drugi dzień 3.05.2022, mówiąc że będzie w browarku i możemy wpadać od 16-ej. Gdy po tej godzinie stawiliśmy się przy furtce na podwórze, właśnie siedział przy najbliższej wejściu ławie z kilkoma innymi osobami popijając piwo. "- To moja rodzinka, a wy siadajcie gdzie się wam najbardziej podoba". Piękna pogoda i ciepełko skłoniły nas by również zasiąść na powietrzu. Pomiędzy wolnostojącą niedużą parterową hospůdką, a budynkiem w którego suterenie znajduje się browar, ustawiono na poprzetykanej stokrotkami trawie kilka ław. Spory trawiasty teren jest też za hospůdką, tak więc w razie potrzeby jest gdzie dostawiać kolejne. Gdy pogoda nie pozwala siedzieć na zewnątrz, w środku zmieści się pewnie do 30 osób. Od ulicy browarek jest świetnie reklamowany - na budynku podświetlany plafon, na płocie tablica oraz graffiti na całą ścianę hospůdki. Z otwartego okna (namalowane bardzo realistycznie bo w rzeczywistości to ślepa ściana) wychyla się bardzo zadowolony hipopotam (czyli po czesku hroch) z kuflem piwa spoglądając na wielkie logo browaru. Równie sympatyczny i o podobnie słusznej posturze jest pan Jan, więc podobieństwo do hipcia na graffiti jest jak najbardziej zamierzone. "- To moja ksywka już od lat, kumple tak mnie ochrzcili bo zawsze byłem największy. A że w libereckim ZOO nie ma hipopotama to jestem przynajmniej ja i browar" - śmieje się pan sládek.
    Oczywiście zostaliśmy oprowadzeni po browarze. Jak wspomniałem to suterena więc pan Jan praktycznie idealnie zajmował przestrzeń wysokości od podłogi do sufitu. Ale jak powiedział na jego browarek miejsca jest wystarczająco, a jako inżynier konstruował go samodzielnie.
    Warzelnia jest 3-naczyniowa o wybiciu 150--160 l, jednak warki są zawsze max 120 l gdyż taka jest pojemność kadzi otwartej fermentacji. "Kadzie" to może zbyt górnolotne słowo bo to po prostu 5 plastikowych pojemników. Nie ma tanków fermentacyjnych, ich rolę pełnią kegi - głównie 50 i 100 l ( te drugie głównie w przypadku najpopularniejszego piwa - Světlý ležák 12°). Potem piwa trafiają również do mniejszych kegów w zależności od życzenia klienta. Napełnia się też butelki i PET-y.

    Tego dnia pan sládek miał na čepu 2 piwa:
    -Summer Ale 11°, 40 kč. Mętne, piana mocna. Lekkie, letnie ale bardzo fajnie chmielowe, rześko cytrusowe. W podkładzie fajne ciało od słodu, żadnej wodnistości ale bardzo dobrze pijalne, sesyjne piwo.
    - Sváteční ležák 13°, 42 kč. Trochę się tego piwa obawiałem bo jak powiedział pan sládek to miodowe ze skórką pomarańczową, cytrynową, cynamonem i goździkami. Obawiać się nie było czego, piwo nie miało żadnej mdłej słodyczy. Jak to w Czechach w zwyczaju, miód (jasny, górski) był dodany w połowie fermentacji, tak więc tylko ciut zaznaczony, a w kompozycji z pozostałymi wspomnianymi dodatkami i bardzo fajnym chmieleniem tworzył bardzo przyjemny owocowo-kwiatowy rześki bukiet smakowy, oczywiście z solidną podstawą słodową. Smaczne i ciekawe.

    Miały być 2 piwa ale pan Jan stwierdził, że podłączy jeszcze dla nas (choć planował to zrobić w piątek)
    - Weizenbier tmavé 13°, 44 kč. Jak dla mnie rewelacja bo uwielbiam ciemną pszenicę, a niestety ten styl to zupełna nisza. Już na wygląd prezentowało się świetnie - zupełnie mętne, ciemnobrązowo-mahoniowe nawet na słońcu. Aromat zwiastował wiele dobrego - wyraźne ciemnosłodowy ale typowy dla pszenicy. W smaku świetnie zaznaczona pszeniczność (podobno ponad 40% w zasypie), palone słody, wiedeński, ciut karmelu. Są też banany, goździki, goryczka dość wyraźna z nutą kakao. Oj, jakie to dobre, treściwość wskazywała na co najmniej 14,5°, pochłonąłem szybciutko i poprosiłem o jeszcze .

    Browarek malutki, jak powiedział pan Jan jest zdolny uwarzyć 80 hl rocznie. Ale asortyment jest ciekawy, zmienia się w ciągu roku kilkakrotnie. W czasie naszej wizyty oprócz Světlého ležáka 12° dojrzewał w kegach również Polotmavý ležák 11°. Piwa podawane w szkle firmowym, są też podkładki.
    Oficjalnie można przyjść na piwo tylko w piątek 15-23, jednak po telefonicznym dogadaniu się jest to możliwe i w inne dni (my byliśmy we wtorek). Pan sládek zapraszał na coroczne święto piwa w pierwszy weekend września na libereckim rynku, gdzie zawsze ma swoje stoisko. Poza tym jego piwa są dostępne w studenckiej knajpce w akademikach Harcov.


    Na fotkach: 1. Wejście od ulicy. Tu gdzie plafon na budynku mieści się browarek, po prawej hospůdka i graffiti z hrochem 2. Ławy dla gości pomiędzy hospůdką (po prawej) a browarem. 3. Warzelnia 4. Leżakownia i pan sládek Jan Klajl 5. "Kadzie" fermentacyjne

    Click image for larger version

Name:	DSC05213.JPG
Views:	105
Size:	37,7 KB
ID:	2327533Click image for larger version

Name:	DSC05224.JPG
Views:	103
Size:	31,5 KB
ID:	2327534Click image for larger version

Name:	DSC05214.JPG
Views:	99
Size:	28,4 KB
ID:	2327535Click image for larger version

Name:	DSC05218.JPG
Views:	102
Size:	21,3 KB
ID:	2327536Click image for larger version

Name:	DSC05217.JPG
Views:	103
Size:	15,7 KB
ID:	2327537

    Comment

    • dadek
      Major Piwnych Rewolucji
      🍺🍺
      • 2005.09
      • 4699

      #3
      .. 6. Myjka do kegów 7. Nalewaki w browarze, po prawej napełniarka do butelek 8. Summer Ale 11°(już upita) 9. Sváteční ležák 13° a w tle graffiti na ścianie hospůdki 10. Weizenbier tmavé 13°

      Click image for larger version

Name:	DSC05219.JPG
Views:	102
Size:	20,9 KB
ID:	2327539Click image for larger version

Name:	DSC05221.JPG
Views:	96
Size:	27,4 KB
ID:	2327540Click image for larger version

Name:	DSC05223.JPG
Views:	104
Size:	73,4 KB
ID:	2327541Click image for larger version

Name:	DSC05227.JPG
Views:	100
Size:	89,4 KB
ID:	2327542Click image for larger version

Name:	DSC05228.JPG
Views:	104
Size:	85,5 KB
ID:	2327543

      Comment

      Przetwarzanie...
      X