Czechy, Brno, Grohova 113, JBM Brew Lab Pub

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • heckler
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2012.09
    • 1906

    Czechy, Brno, Grohova 113, JBM Brew Lab Pub

    JBM jest typowym multitapem, ale posiadającym własny browar. Gdy zaczynali w 2015 roku swoje piwa na potrzeby pubu warzyli w browarze Slavkov u Brna.
    Od 2017 roku są na swoim i sprzedawane piwa warzą już w swoim browarze. Niestety od barmana dowiedziałem się tylko, że browar od pubu oddalony jest o pięć kilometrów.
    Ale dokładnie gdzie to on nie wie. Dziwne. Może utrzymują to w tajemnicy przed chcącymi oglądać aparaturę browaru, wścibskimi turystami.

    W lokalu do dyspozycji mamy 10 kranów i jak to w tego typu lokalach bywa rotacja piw jest częsta. Można również wybierać z pośród sporej ilości piw w butelkach.
    Oczywiście na kranach bywają piwa nie tylko czeskie. Nas akurat konkretnie interesowały tylko piwa z ich własnej produkcji.
    Domyślam się, że w browarze warzy się tylko piwa górnej fermentacji. Trafiliśmy na trzy takie pozycje:

    -16° JBM Wild Geisha – Coffee & Cascara Dark Sour Ale w kosmicznej cenie 74 Kc. za 0.3l.

    -11° JBM Simonaitis – Kveik w cenie 69 / 48 Kc.

    -12° JBM One hop to rule ‘em all Mosaic – SH American Pale Ale w cenie 54 / 36 Kc.

    Od razu zamówiliśmy wszystkie trzy pozycje (to był błąd). Na szczęście jedno z nich bardzo się pieniło i barman nie zdążył go nalać.
    Na pewno próbowałem 16° JBM, ale nie jestem pewien które było podane drugie, a które się ,pieniło,. Z drugiej strony to mało istotne, bo oba próbowane piwa smakowały tak samo.
    W swoich czeskich wojażach trafiałem już na różne, paskudne wynalazki. Jednak piwa z tego browaru przebiły je wszystkie. Czegoś takiego nie miałem jeszcze okazji spróbować.
    Kwas, kwas i jeszcze raz kwas. Jakby ktoś do szklanki piwa dosypał torebkę kwasku cytrynowego. Więcej niż dwa łyki nie dało się tego wypić. W ustach od razu pojawiał się ślinotok.
    Jak można coś takiego uwarzyć, a następnie sprzedawać ludziom??
    Może skisło im w pubie, może stoi tam od miesięcy?? Może my mieliśmy pecha? Nie wiem. Na całe szczęście trzecie piwo zdążyłem odmówić.
    Po wypiciu dwóch łyków piwo zostawiliśmy na stole i zapłaciwszy opuściliśmy lokal.
    Na całe szczęście w pobliżu był inny pub z piwem z browaru Lisak w Topolanach. Skutecznie zniwelował podły posmak w ustach po piwie z browaru JBM.

    A tak wyglądała pozostała oferta lanych piw:

    12° Zichovec Krahulík – Pilsner
    15° Zichovec IPA – India Pale Ale
    16° Brokreacja Fu*k the Boundaries – Imperial Hoppy Gose
    22° Fullers (UK) – Imperial Stout
    16° Stone Arrogant Ba*tard (US) – Barrel Aged American Strong
    13° Tiny Rebel Peaches & Cream (UK) – Fruit Cream IPA
    17° Rodenbach Caractére Rouge (BE) – Fruit Flanders Red

    Lokal jest czynny codziennie od 16 do północy.

    Zdjęcia:




  • kruger_nr1
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    🍼
    • 2005.11
    • 802

    #2
    Piwko warzą w adresie ul. Ptašinského 12. To niedaleko Magistra. Na zdjęciu wejście do kamienicy, więcej od podwórza chyba jest, ale nie mieliśmy czasu sprawdzać.
    Attached Files
    Kolekcja puszek piwnych:
    http://puszkikrugera.web-album.org/

    Comment

    • heckler
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2012.09
      • 1906

      #3
      Tak to jest w tej kamienicy, ale bardziej na prawo. Drzwi obok skrzynki na listy. Kiedyś mieścił się tu Pivovar Lucky Bastard. Pamiętam jak trzy lata temu do tych drzwi się dobijałem
      Nejpoužívanější mapový portál v ČR s celou řadou tématických map - základní, turistickou, cyklistickou, dopravní a plno dalších. Nabízí možnost reálného leteckého, panoramatického nebo 3D pohledu. Rozsáhlé množství obsahu, firem a turistických bodů zájmu. Umožňuje vyhledávání, plánování tras, měření a tvorbu vlastních značek.

      Comment

      • Shedao
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🥛🥛🥛🥛
        • 2007.09
        • 915

        #4
        Jedzenie - są tylko standardowe przekąski, ale jak ktoś ma ochotę, to zaraz obok jest pizzeria, z której można sobie do JBM wziąć pizzę.

        Kranów jest dziesięć, z czego pięć w czasie mojej wizyty zajmował JBM. Pozostałych pięć to: dwie Pinty , Maryensztadt , Alexander z Rodenbacha oraz Sold Out 16 z Zichovca.

        Piwa z JBM to:

        Simonaitis
        Femme Brutale
        Sour Cherry Dinosour
        Hradni 11°
        One hop to rule 'em all 12°

        Na uwagę zasługuje Sour Cherry Dinosour - lekki i bardzo przyjemny kwach, oraz przede wszystkim Simonaitis - Kveik, prawdziwe niebo w gębie, niesamowicie ciekawy smak, każdy łyk to była przyjemność. Nie będzie przegięciem jeśli powiem, że to chyba najsmaczniejsze czeskie piwo, jakie w życiu piłem (przy całej mojej miłości do lekkich pilsików).

        Bardzo sympatyczna, młoda barmanka. Można kupować deseczki degustacyjne.

        Ogólnie - jest to miejsce nowofalowe, dużo bliższe polskiemu kraftowi i naszym multitapom niż czeskiej klasyce. Bardzo lubię czeską klasykę, aczkolwiek miałem już jej wówczas po dziurki w nosie i JBM udanie przełamał to znudzenie. Wyszedłem stamtąd bardzo zadowolony.

        Comment

        • heckler
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2012.09
          • 1906

          #5
          Wracając od Richarda podjechaliśmy najpierw pod browar JBM, a właściwie pod jego drzwi, bo na miejscu nie zastaliśmy nikogo. Tak jak pisałem wcześniej browar mieści się w starych pomieszczeniach browaru Lucky Bastrad i prawdopodobnie warzy na ich starym sprzęcie. Do pubu udaliśmy się popołudniu.
          Ja niestety dalej będę się upierał, że browar warzy jedne z najgorszych piw jakie piłem, lub po prostu ja na tej ,nowej fali, się nie znam, a ta wybitnie nam nie smakuje.
          Tym razem z ich browaru dostępne były trzy piwa:

          -Tractor Romance Saison 10-ka? w cenie 59/39 Kc. Smak... drożdże, drożże i tyle .

          -Mango Dinosour Fruit Sour Ale 11-ka w cenie 68/48 Kc. Taki kwasek cytrynowy z wodą za kupę kasy. Jakie mango??

          -Ethiopia Cerve Dark Coffe Kveik w cenie 62/42 Kc. Odpuściłem sobie. Jeszcze miałem ślinotok w ustach po wypitych dwóch poprzednich wynalazkach.

          Oferta piwna z tego mikrusa to nie moja bajka, więc raczej więcej się tam nie wybiorę. W ścisłym centrum jest o wiele więcej ciekawszych lokali oferujących lepsze piwo.
          A my tak jak poprzednio udaliśmy się do położonej niedaleko Cafe Magnet w celu przepłukania ust pysznym lezakiem z browaru Lisak ( 28/36 Kc.).

          Dwa zdjęcia:


          Comment

          Przetwarzanie...
          X