W oddalonej o 25 kilometrów od Pilzna malutkiej wiosce Zhůř można odwiedzić równie malutki browarek. Oficjalne działa on tam od sierpnia 2013 roku.
Właścicielem i piwowarem jest przybyły, aż z USA Chris Baerwaldt. Poprzednio pracował w Hoppy Brewing Company Sacramento- Califonia.
Na pytanie co zza wielkiej wody sprowadziło go do małej wioski w Czechach bez namysłu odparł, że ,laska,.
Miłość do obecnej już żony, to jedno, ale miłość do warzenia piwa również dalej w nim pozostała. Postanowił więc otworzyć własny browarek.
Teren który należy do jego rodziny jest, no ogromny jest. Stoi na nim całkiem spory dom mieszkalny, a od niego do budynku browaru idziemy dobre 50 m.
Bajkowy, pagórkowaty, porośnięty w oddali drzewami krajobraz tworzy świetny sielankowy, wiejski klimat. A w po środku tego na zielonej łące stoi chatka, a w niej browar.
Po browarze oprowadził nas właściciel. Pomimo, że w Czechach przebywa już sporo czasu to dalej jest mu ciężko przestawić się na język czeski.
Mówi w takim fajnym ,czesko-amerykańskim dialekcie,.
Sam browar jest niewielki. Warzelnia ma 250 l., a tanki póki co są tylko trzy. Docelowo w tegorocznych planach mają być dokupione jeszcze dwa.
Warzone piwa to oczywiście same ,górniaki, a ich mnogość robi wrażenie. Doliczyłem się ponad 40 rodzajów.
W pierwszym pomieszczeniu znajduje się warzelnia i tanki, natomiast w drugim jest stanowisko do napełniania butelek, chłodnia, nalewaki i cała kupa potrzebnych i nie potrzebnych klamotów.
Np. wielkie puste kartonowe pudło o które Chris co chwilę się potykał, ale jemu to najwidoczniej nie przeszkadzało.
Nie obyło się bez poczęstunku wszystkimi, akurat dostępnymi, trzema piwami. Jak się pełnych, długich nazw piw nie zapisze, to niestety później się nie pamięta. I tak:
-Pierwszym piwem była svetla IPA. Ależ pyszne było to piwo!!! Genialna IPA.
Na odchodne poprosiłem o napełnienie, aż 1.5 l butli. Co mnie miłośnikowi ,jasnych, do tej pory jeszcze się nie zdarzyło. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23296
-Drugim piwkiem była czarna IPA z dodatkiem chmielu Cascade. Taka na cieplejsze dni rzekł Chris. Smaczne piwo, ale najmniej wyraziste z pośród całej trójki.
Na wynos zakupiony w litrowej pet-ce. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23297
-Trzecim piwem był bardzo smaczny Stout. Genialny posmak gorzkiej czekolady. Chyba najlepszy jaki piłem. Również poprosiłem o litrową butelkę.
Szkoda, że piwa były nalewane prosto z kranu i musiały być jak najszybciej wypite. Wieczorem, gdy na (nie)szczęście piwa z browaru w Horšovský Týn okazały się ,słabe, mieliśmy co degustować na kwaterze.
Pod zadaszeniem z lewej strony budynku ustawiono już drewniane ławy i na dniach w weekendy (godziny popołudniowe) będzie można spróbować piwa tam na miejscu.
Dokładnych godzin otwarcia póki co się nie przewiduje. Będzie pogoda to otworzę wcześniej, a zamknę później-ja mam czas stwierdził Chris
Zapewne najczęstszymi klientami będą rowerzyści, ale może i lokalesi na smaczne piwo tam zawitają.
Świetna miejscówka położona w naprawdę ,pięknych okolicznościach przyrody, ładna pogoda, bardzo smaczne piwo. To wszystko sprawiało, że nie chętnie opuszcza się to miejsce.
Zdjęcia:
Właścicielem i piwowarem jest przybyły, aż z USA Chris Baerwaldt. Poprzednio pracował w Hoppy Brewing Company Sacramento- Califonia.
Na pytanie co zza wielkiej wody sprowadziło go do małej wioski w Czechach bez namysłu odparł, że ,laska,.
Miłość do obecnej już żony, to jedno, ale miłość do warzenia piwa również dalej w nim pozostała. Postanowił więc otworzyć własny browarek.
Teren który należy do jego rodziny jest, no ogromny jest. Stoi na nim całkiem spory dom mieszkalny, a od niego do budynku browaru idziemy dobre 50 m.
Bajkowy, pagórkowaty, porośnięty w oddali drzewami krajobraz tworzy świetny sielankowy, wiejski klimat. A w po środku tego na zielonej łące stoi chatka, a w niej browar.
Po browarze oprowadził nas właściciel. Pomimo, że w Czechach przebywa już sporo czasu to dalej jest mu ciężko przestawić się na język czeski.
Mówi w takim fajnym ,czesko-amerykańskim dialekcie,.
Sam browar jest niewielki. Warzelnia ma 250 l., a tanki póki co są tylko trzy. Docelowo w tegorocznych planach mają być dokupione jeszcze dwa.
Warzone piwa to oczywiście same ,górniaki, a ich mnogość robi wrażenie. Doliczyłem się ponad 40 rodzajów.
W pierwszym pomieszczeniu znajduje się warzelnia i tanki, natomiast w drugim jest stanowisko do napełniania butelek, chłodnia, nalewaki i cała kupa potrzebnych i nie potrzebnych klamotów.
Np. wielkie puste kartonowe pudło o które Chris co chwilę się potykał, ale jemu to najwidoczniej nie przeszkadzało.
Nie obyło się bez poczęstunku wszystkimi, akurat dostępnymi, trzema piwami. Jak się pełnych, długich nazw piw nie zapisze, to niestety później się nie pamięta. I tak:
-Pierwszym piwem była svetla IPA. Ależ pyszne było to piwo!!! Genialna IPA.
Na odchodne poprosiłem o napełnienie, aż 1.5 l butli. Co mnie miłośnikowi ,jasnych, do tej pory jeszcze się nie zdarzyło. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23296
-Drugim piwkiem była czarna IPA z dodatkiem chmielu Cascade. Taka na cieplejsze dni rzekł Chris. Smaczne piwo, ale najmniej wyraziste z pośród całej trójki.
Na wynos zakupiony w litrowej pet-ce. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23297
-Trzecim piwem był bardzo smaczny Stout. Genialny posmak gorzkiej czekolady. Chyba najlepszy jaki piłem. Również poprosiłem o litrową butelkę.
Szkoda, że piwa były nalewane prosto z kranu i musiały być jak najszybciej wypite. Wieczorem, gdy na (nie)szczęście piwa z browaru w Horšovský Týn okazały się ,słabe, mieliśmy co degustować na kwaterze.
Pod zadaszeniem z lewej strony budynku ustawiono już drewniane ławy i na dniach w weekendy (godziny popołudniowe) będzie można spróbować piwa tam na miejscu.
Dokładnych godzin otwarcia póki co się nie przewiduje. Będzie pogoda to otworzę wcześniej, a zamknę później-ja mam czas stwierdził Chris
Zapewne najczęstszymi klientami będą rowerzyści, ale może i lokalesi na smaczne piwo tam zawitają.
Świetna miejscówka położona w naprawdę ,pięknych okolicznościach przyrody, ładna pogoda, bardzo smaczne piwo. To wszystko sprawiało, że nie chętnie opuszcza się to miejsce.
Zdjęcia: