Tradycje piwowarskie w tej miejscowości sięgają 1550 roku. Od czterech lat stary, podupadający budynek był sukcesywnie remontowany. Główne prace zostały już ukończone i od października zeszłego roku w bardzo ładnie wyremontowanym budynku można napić się już piwa z nowego browaru Sokolnice.
Trwają jeszcze prace wykończeniowe w pomieszczeniach przeznaczonych na pokoje gościnne, planowany plac zabaw również nie jest jeszcze gotowy.
Tak jak wspominałem wyremontowany budynek wygląda na prawdę ładnie i wespół z sąsiadującym z nim ładnym zamkiem dodają wiosce uroku. Niestety zamek jest niedostępny dla turystów.
Obecnie znajduje się tam dom seniora. Natomiast w budynku browaru, oprócz niego znajduje się restauracja, a podobno w lecie ruszą z pokojami gościnnymi.
Do restauracji z ulicy możemy wejść po schodach do góry głównym wejściem, a następnie zejść na dziedziniec. Bądź też obchodząc browar z lewej strony przez bramę wjazdową.
Sala restauracyjna znajduje się na parterze i wchodzimy do niej bezpośrednio z wyremontowanego placu na którym znajduje się duży ogródek piwny po części zadaszony wiatą.
Podobno druga sala restauracyjna będzie otwarta na piętrze bezpośrednio nad tą już działającą. Po wejściu do ładnie odnowionej sali w oczy rzuca się pomalowany na biało, łukowato wykończony sufit, a do kontrastu stołki i stoły w kolorze mahoniu. Na ścianach powieszono czarno białe fotografie przedstawiające historię budynku.
Po prawej stronie sali za mahoniową ścianką na której znajduje się duży zegar jest wejście do kuchni. Na wprost mamy duży, klimatycznie podświetlany bar, a na lewo wyeksponowane kadzie warzelne. Jest też gablota ze starym szyldem i starymi butelkami po piwie. Po prawej i lewej stronie kadzi są wejścia do kibelków. W sumie jest to mało to ważne, ale przez drzwi damskiego obok lodówki z piwami na wynos wchodzimy również do pomieszczeń z aparaturą.
Ciepłe sobotnie popołudnie stanowczo wybraliśmy opcję posiedzenia przy piwku na dworze. Cisza, spokój i śpiewy ptaków dobiegające z pobliskiego parku jeszcze tylko dodawały temu miejscu uroku. Szkoda tylko, że nadciągająca burza, a wraz z nią silny wiatr skutecznie przerwały nam tą sielankę i zagoniły nas do środka lokalu.
O samym browarze i jego sprzęcie napiszę krótko. Tanków jest osiem i stoją w chłodni zaraz przy drzwiach, natomiast w następnym pomieszczeniu są trzy spilki, oraz stanowisko do napełniania butelek. Wszystkie akurat dostępne piwa można zakupić w litrowym plastiku, lub półlitrowym szkle. Do wyboru, do koloru .
W browarze na chwilą obecną warzy się sześć rodzajów piwa, a spróbować można było pięć. W sumie sześć, ale ,rezane-go, nie wliczam.
-Sokolnicka svetla 10-ka w cenie 22/29 Kc. Ostatnio trafiałem na 10-ki lepsze od 12-ek, ale nie tym razem. Dobre i już. Na zdjęciu poniżej.
-Sokolnicka svetla 12-ka w cenie 25/34 Kc. Rewelacja!! Na prawdę super ,klasyka,. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23444
-Sokolnicka 12-ka medova w cenie 27/36 Kc. Oj,oj!! Niedobre to było. Dawno nie piłem tak wstrętnego miodowego. Drugie zdjęcie poniżej.
-Sadovsky 12-ka special pszeniczny w cenie 32 Kc. za 0,4l. Nie próbowałem.
-Antonie tmava 14-ka w cenie 34 Kc. za 0,4l. Genialne piwko. Może nawet najsmaczniejsze. Posmak kawy, wiśni, taki ,cienki, smaczny porter. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23445
-Leopold IPA 16-ka w cenie 36 Kc. Piwo było akurat niedostępne.
Piwo podawane w niefirmowych kuflach i szklankach, ale na firmowych podkładkach. Z dań spróbowaliśmy średniej ,svickovej, na śmietanie w cenie 149 Kc. ,oraz w tej samej cenie nawet smaczne Tagliatelle z Cherry. Podsumowując, bardzo dobre piwa (oprócz miodowego), oraz taka sobie kuchnia. Może inne dania są lepsze?
Do tego sielska, wiejska atmosfera, po prostu super. Miejscówka jak najbardziej godna polecenia.
Lokal czynny jest codziennie od godz. 11 do 22, a w piątki i soboty do 24.
Zdjęcia:
Trwają jeszcze prace wykończeniowe w pomieszczeniach przeznaczonych na pokoje gościnne, planowany plac zabaw również nie jest jeszcze gotowy.
Tak jak wspominałem wyremontowany budynek wygląda na prawdę ładnie i wespół z sąsiadującym z nim ładnym zamkiem dodają wiosce uroku. Niestety zamek jest niedostępny dla turystów.
Obecnie znajduje się tam dom seniora. Natomiast w budynku browaru, oprócz niego znajduje się restauracja, a podobno w lecie ruszą z pokojami gościnnymi.
Do restauracji z ulicy możemy wejść po schodach do góry głównym wejściem, a następnie zejść na dziedziniec. Bądź też obchodząc browar z lewej strony przez bramę wjazdową.
Sala restauracyjna znajduje się na parterze i wchodzimy do niej bezpośrednio z wyremontowanego placu na którym znajduje się duży ogródek piwny po części zadaszony wiatą.
Podobno druga sala restauracyjna będzie otwarta na piętrze bezpośrednio nad tą już działającą. Po wejściu do ładnie odnowionej sali w oczy rzuca się pomalowany na biało, łukowato wykończony sufit, a do kontrastu stołki i stoły w kolorze mahoniu. Na ścianach powieszono czarno białe fotografie przedstawiające historię budynku.
Po prawej stronie sali za mahoniową ścianką na której znajduje się duży zegar jest wejście do kuchni. Na wprost mamy duży, klimatycznie podświetlany bar, a na lewo wyeksponowane kadzie warzelne. Jest też gablota ze starym szyldem i starymi butelkami po piwie. Po prawej i lewej stronie kadzi są wejścia do kibelków. W sumie jest to mało to ważne, ale przez drzwi damskiego obok lodówki z piwami na wynos wchodzimy również do pomieszczeń z aparaturą.
Ciepłe sobotnie popołudnie stanowczo wybraliśmy opcję posiedzenia przy piwku na dworze. Cisza, spokój i śpiewy ptaków dobiegające z pobliskiego parku jeszcze tylko dodawały temu miejscu uroku. Szkoda tylko, że nadciągająca burza, a wraz z nią silny wiatr skutecznie przerwały nam tą sielankę i zagoniły nas do środka lokalu.
O samym browarze i jego sprzęcie napiszę krótko. Tanków jest osiem i stoją w chłodni zaraz przy drzwiach, natomiast w następnym pomieszczeniu są trzy spilki, oraz stanowisko do napełniania butelek. Wszystkie akurat dostępne piwa można zakupić w litrowym plastiku, lub półlitrowym szkle. Do wyboru, do koloru .
W browarze na chwilą obecną warzy się sześć rodzajów piwa, a spróbować można było pięć. W sumie sześć, ale ,rezane-go, nie wliczam.
-Sokolnicka svetla 10-ka w cenie 22/29 Kc. Ostatnio trafiałem na 10-ki lepsze od 12-ek, ale nie tym razem. Dobre i już. Na zdjęciu poniżej.
-Sokolnicka svetla 12-ka w cenie 25/34 Kc. Rewelacja!! Na prawdę super ,klasyka,. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23444
-Sokolnicka 12-ka medova w cenie 27/36 Kc. Oj,oj!! Niedobre to było. Dawno nie piłem tak wstrętnego miodowego. Drugie zdjęcie poniżej.
-Sadovsky 12-ka special pszeniczny w cenie 32 Kc. za 0,4l. Nie próbowałem.
-Antonie tmava 14-ka w cenie 34 Kc. za 0,4l. Genialne piwko. Może nawet najsmaczniejsze. Posmak kawy, wiśni, taki ,cienki, smaczny porter. https://www.browar.biz/galeria.php?id=23445
-Leopold IPA 16-ka w cenie 36 Kc. Piwo było akurat niedostępne.
Piwo podawane w niefirmowych kuflach i szklankach, ale na firmowych podkładkach. Z dań spróbowaliśmy średniej ,svickovej, na śmietanie w cenie 149 Kc. ,oraz w tej samej cenie nawet smaczne Tagliatelle z Cherry. Podsumowując, bardzo dobre piwa (oprócz miodowego), oraz taka sobie kuchnia. Może inne dania są lepsze?
Do tego sielska, wiejska atmosfera, po prostu super. Miejscówka jak najbardziej godna polecenia.
Lokal czynny jest codziennie od godz. 11 do 22, a w piątki i soboty do 24.
Zdjęcia:
Comment