W dniu, w którym byliśmy w Ołomuńcu, pivovar Chomout był niestety nieczynny - odbywało się w nim wesele. Jednak udało nam się napić ich piwa: przechodząc sobie starówką, natknęliśmy się na ten oto lokal, szczycący się przed wejściem standem głoszącym, że leją tam piwa z Chomouta. Rzeczywiście, leją Jest to więc dobra opcja, jeśli ktoś nie chce/nie może się cisnąć busem do samego browaru.
Lokal jest urządzony w stylu nowoczesnym, pogrążony jest w lekkim półmroku, co tworzy całkiem przyjemny klimat. Na kranie mieli czy chomoutovskie piwa: Svetly Lezak 11°, Desitkę oraz UP Ale Blondie 12°. Desitka wchodziła jak marzenie, Ale rozsądnie acz wyraźnie nachmielone. To były dobre piwa, dobra knajpa. Uwaga: godziny otwarcia na internecie są różne, czasem niekiedy twierdzą nawet, że knajpa jest czynna tylko 3-4 dni w tygodniu. Nie wiem jak jest naprawdę: mogę tylko powiedzieć, że w okolicach godziny 16 w sobotę już działała.
Lokal jest urządzony w stylu nowoczesnym, pogrążony jest w lekkim półmroku, co tworzy całkiem przyjemny klimat. Na kranie mieli czy chomoutovskie piwa: Svetly Lezak 11°, Desitkę oraz UP Ale Blondie 12°. Desitka wchodziła jak marzenie, Ale rozsądnie acz wyraźnie nachmielone. To były dobre piwa, dobra knajpa. Uwaga: godziny otwarcia na internecie są różne, czasem niekiedy twierdzą nawet, że knajpa jest czynna tylko 3-4 dni w tygodniu. Nie wiem jak jest naprawdę: mogę tylko powiedzieć, że w okolicach godziny 16 w sobotę już działała.