Jest to knajpa w stylu starej czeskiej gospody, znajdująca się o tzut kamieniem od Moravii . Obsługuje tam kelner w wieku już raczej podeszłym, jest jedzenie - czeska klasyka, a piszę tu o tym, ponieważ na kranie oprócz koncernowej papki znajdziemy dwa piwa z brneńskiego Hauskrechta: jasną 11° oraz 12°. Jest to dobre miejsce na posiadówkę w oczekiwaniu na autobus powrotny do centrum, po odwiedzinach w Moravii.
Niestety, sam Hauskrecht nas zawiódł - piliśmy go w dwóch lokalach i za każdym razem głosy były jednoznaczne: rozczarowanie, słabizna.
Niestety, sam Hauskrecht nas zawiódł - piliśmy go w dwóch lokalach i za każdym razem głosy były jednoznaczne: rozczarowanie, słabizna.