Czechy, Ostrava, Alberta Kučery 1274/14, Pivovar Žíznivý Dromedár

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • heckler
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2012.09
    • 1906

    Czechy, Ostrava, Alberta Kučery 1274/14, Pivovar Žíznivý Dromedár

    Do Ostravy mamy niedaleko, więc z dużą radością przyjęliśmy fakt powstania w tym mieście kolejnego browaru. Pozostało tylko tam pojechać i sprawdzić, czy warzone tam piwo jest godne uwagi. Okres przedświąteczny daje (przynajmniej nam) trochę wytchnienia od pracy i codziennych obowiązków, więc w sobotę 22 grudnia zameldowaliśmy się w nowo otwartym browarze.

    Jest to już drugi browar otwarty w tym roku w dzielnicy Ostravy-Hrabuvka. Oddalony od pierwszego browaru Aero o niecałe dwa kilometry nowy browar o fajnej nazwie Žíznivý dromedár ma swoją lokalizację w parterowym budynku stojącym pośród wieżowców osiedla mieszkaniowego.
    Lokal czynny jest codziennie od godziny 15-22, lub 23 godziny w zależności od dnia tygodnia. Na miejscu, zaraz przy barze czekał już na nas wcześniej zarezerwowany stolik.
    Po wejściu do środka od razu znajdziemy się w dużej sali, gdzie po prawej stronie ustawiono ciężkie, drewniane stoły i krzesła, oraz z racji świąt wielgaśną choinkę. Na wprost znajdują się przeszklone drzwi prowadzące do pomieszczenia z aparaturą, a po lewej stronie, na środku stoi półokrągły bar przyozdobiony logiem browaru. Po obu jego stronach również ustawiono stoliki.
    Dodatkowo z lewej strony baru obok lodówek z piwem na wynos jest wejście do drugiej, ale znacznie mniejszej sali. Generalnie miejsca w lokalu jest sporo, a i na środku głównej sali można by zorganizować jakieś tańce.

    Browar założył parający się od 2011 piwowarstwem domowym Zbyněk Závodník, oraz jego kolega Jiří Hrubý. I właśnie w sobotę pierwszego z nich zastaliśmy za barem, osobiście nalał nam po pierwszym kuflu jasnego, oraz chętnie pokazał nam resztę browaru. Tam krzątającego się przy tankach mieliśmy przyjemność poznać drugiego z właścicieli. Obaj panowie to bardzo mili i pogodni ludzie, bez problemu opowiedzieli nam o swoim projekcie, a i niejednokrotnie podchodzili do naszego stolika zapytać się czy i jak nam smakuje ich piwo.

    Pokrótce: Browar, oraz restauracja mieści się w gruntownie wyremontowanym budynku dawnego baru Herna. Podobno ruina była straszna. Warzelnia, oraz jeden ze zbiorników na wodę (nie wiem jaką) został odkupiony od powiększającego swoje moce przerobowe browaru Nachmelené Opice z miejscowości Krnov. Reszta ustrojstwa, czyli dziewięć CK tanków została zakupiona w Chinach. Tyle w temacie instalacji. Panowie są otwarci na inne rynki zbytu dla swojego piwa i byli w tej sprawie już w Krakowie, oraz planują zrobić rozeznanie w Katowicach. Oby się im udało .

    Póki co w browarze warzy się cztery rodzaje piwa i każde z nich podawane jest w innym dedykowanym do niego szkle. Niestety nie firmowym.

    -Lezak polotmave 11-ka w cenie 22/33 Kc. Bardzo smaczne piwo, po prostu nic dodać, nic ująć.

    -Lezak svetla 12-ka w cenie 23/34 Kc. Dla nie zdecydowany nr 1 z tego browaru. Coś dla lubiących goryczkę w piwie.

    -IPA 13-ka w cenie 31/42 Kc. Nie jest to typowa, mocno nachmielona IPA, ale taka ,moja, tak mówił o niej Zbyněk. I bardzo dobrze, bo nam smakowała.

    -Coffe Stout 12-ka w cenie 25/39 Kc. To było bardzo dobre piwo, klasyka gatunku, ale tak mocno kawowe, że ja jako niepijący i nie lubiący kawy miałem problem z wypiciem tak dużego piwa. Dla kawoszy piwo będzie genialne. Piwo to zostało uwarzone z racji świąt i okresu zimowego. Na lato w planach jest Witbier.

    Pomyślano również o nakarmieniu biesiadujących tam piwoszy i do dyspozycji mamy pizzę (różne rodzaje po 120 Kc.), żeberka i jeszcze jakieś dwie zapomniane prze ze mnie pozycje. Osobiście spróbowaliśmy bardzo dobrych żeberek ( 140 Kc.), oraz genialnej pizzy na cieniutkim dwu milimetrowym cieście. Dokładnie tak jak lubię .
    Wspomnę też o poczęstunku w postaci małych, smacznych, świątecznych pierniczków w kształcie wielbłąda. Był nimi częstowany każdy nowo przybyły do lokalu klient.

    Ciekawie wygląda też składająca się z jak się domyślam przyjaciół właścicieli browaru obsługa lokalu. W jej skład wchodzą same wielkie, prawie dwumetrowe chłopy i jedna filigranowa kelnerka. Oczywiście wszyscy są bardzo mili, uprzejmi i uśmiechnięci. Ale na początku człowiek trochę dziwnie się czuje widząc koło stolika wielkiego chłopa przynoszącego ci piwo . Taki kolejny lokal z typowym czeskim klimatem. Nawet na ,do widzenia, wykonaliśmy z kelnerką tradycyjnego misia z całuskami . Szkoda, że dziewczyna z ,jakiś tam, powodów od nowego roku nie będzie już tam pracowała. Bardzo dobre piwa, genialna pizza, oraz ,ta, atmosfera sprawiają, że ja do tego lokalu z przyjemnością wrócę jeszcze nie raz. Polecam, bo warto!!

    Relacja w galerii:













  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4698

    #2
    Wpadliśmy do browarku 3.03.2019 około 15.30 czyli niedługo po otwarciu, a w sali z barem zajętych było 2/3 stołów. Zważywszy, że była niedziela można mniemać, że w piątki i soboty wieczorem ciężko by było znaleźć tu wolne miejsce. Tak więc coraz powszechniejsze w Czechach otwieranie browarów w środku blokowisk ma głęboki sens i jak miałem w kilku okazję sprawdzić, radzą sobie bardzo dobrze i tak też wróżę i temu.

    Tak jak w czasie wizyty hecklera były dostępne 4 piwa:
    - Polotmavý ležák 11° https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=130586
    - Světlý ležák 12° https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=130587
    - IPA 13° https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=130589
    - Coffe stout 12°
    Piwa bardzo dobre, mocno chmielone (stouta nie próbowałem bo nie pijam kawy i w piwie jej nie lubię). Jak widać spora goryczka Czechom nie przeszkadza, zupełnie sobie nie wyobrażam by takie piwa były w sprzedaży w knajpie na jakimś polskim osiedlu. Szło by więcej soku niż piwa, a Janusze i Grażyny by i tak narzekali, że gorzkie.
    Powodzenie tego miejsca to jednak nie tylko piwo ale i bardzo sympatyczna obsługa. Jedyny tego dnia barman/kelner uwijał się po całej sali i za barem nie przestając przy tym zagadywać z gośćmi. Podobnie było i ze mną gdy przynosząc kolejne piwo zainteresował się moimi notatkami i spisem czeskich browarów. Pomimo, że był sam nie było problemu by pokazał browar zastrzegając, że o szczegółach nie powie bo się nie zna i trzeba by wpaść w dzień powszedni gdy jest sládek. Jak wspomniał heckler tankofermentory 20 hl są chińskie (Jinan Cassman Machinery Co.), natomiast znajoma mi z browaru Nachmelená opice z Krnova warzelnia (10 hl), oraz zbiorniki gorącej i lodowej wody pochodzą z Brna z firmy Destila.

    Polecam, warto odwiedzić ten browarek.

    Comment

    • heckler
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2012.09
      • 1906

      #3
      Drugi raz do browaru zawitaliśmy 21.09. Po godzinie 16 sala była już częściowo zajęta przez okolicznych piwoszy, ale wolny stolik znaleźliśmy bez problemu.
      W sobotę salę obsługiwała jedna, zwinna kelnerka, a za barem stał właściciel Zbyněk Závodník. Na początku odbyłem krótką rozmowę ze znajomym właścicielem, a następnie przystąpiłem do degustacji piw. Tym razem oferta piwna składała się z pięciu piw, a dwóch z nich spróbowałem po raz pierwszy:

      - Polotmavý ležák 11-ka

      - Světlý ležák 12-ka

      - IPA 13-ka

      - Letni ejlik 10-ka w cenie 20/31 Kc. https://www.browar.biz/galeria.php?id=26461

      - Desitka s kapkou medu w cenie j/w. Mega pozytywne zaskoczenie. Smaczne, goryczkowe piwko, ale w życiu bym nie powiedział, że jest to ,dziesiątka, i to z miodem


      Piwa dalej trzymają wysoki poziom, a goryczka w piwie rządzi , a co najważniejsze ceny piw pozostały bez zmian.

      Comment

      • jacekwerner
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2004.05
        • 2850

        #4
        W niedzielę (26.01) po południu tłumów nie było a na kranach były :
        - S kapkou medu 10% - w pełni zgadzam się z opisem hecklera - 20/31,
        - Zimni ejl 13% z dodatkiem anyżu gwiaździstego, skórki pomarańczowej i cynamonu - dobre, bo przyprawy nie przesadzone - 31/42,
        - Märzen 14% - niezłe, choć trochę bez wyrazu - 31/42,
        - IPA 13 % - przypominała mi nasz poczciwy Atak Chmielu z mniej karmelowych warek - 31/42,
        - Ležák 12% - nie próbowaliśmy - 23/34.
        Red Ale i Coffee Stout zakupiliśmy na wynos w litrowych petkach, a jedzeniowo - olomoucké tvarůžky - w formie zestalonej po rozpuszczeniu masy z osobno podanymi dodatkami i buffalo chickien wings "na ostro" - smaczne.
        Ochotnicza Straż Piwna
        BAZA = 7446

        Comment

        • heckler
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2012.09
          • 1906

          #5
          To już któraś z kolei wizyta w tym browarku, która?? Może 7, może 8 już sam straciłem rachubę. Na kranach sześć pozycji, ale niestety wszystkie takie stonowane, wygładzone, no brak tego pazura. Broń Boże nie było źle, ale znam ich piwa i wiem, że stać ich na więcej.
          Na zdjęciach 10-ka z miodem i mandarinka
          Attached Files

          Comment

          Przetwarzanie...
          X