Žatec, jak wszyscy dobrze wiemy to miasto piwa i chmielu, a obecnie wzbogacił się jeszcze o jeden nowy browar. Browar Pioneer, bo o nim mowa swoje początki miał w roku 2016 kiedy to obecny piwowar Czech Michal Havrda spotkał się w Žatcu ze Słowaczką o imieniu Miriama. Postanowili założyć własny browar.
Podczas poszukiwań odpowiedniego na ten cel lokum natknęli się na stary, zabytkowy i nieużywany magazyn chmielu. Klamka zapadła i właśnie w tym miejscu stoi i od września 2018 roku działa browar Pioneer. Zresztą lepszą lokalizację trudno byłoby sobie wymarzyć. Ścisłe centrum, vis a vis chmielowej latarni i muzeum piwowarstwa, a od konkurencji, czyli browaru U Orloje dzieli ich niespełna 60 metrów .
Browar to zielony, parterowy budynek plecami dostawiony do okazałych kamienic. Pod jego bramy dotarliśmy we wtorkowe południe i pomimo, iż na drzwiach kartka informowała, że we wtorki browar jest zamknięty zastaliśmy otwarte drzwi. Póki co browar otwierany jest tylko w środy i piątki w godzinach 9-12 i 13-16. W pozostałe dni jest zamknięty.
Nam się udało, gdyż akurat sladek Michal Havrda warzył piwo i wpuścił nas do środka. Przyznam szczerze, że pomieszczenia w którym stoi aparatura robią wrażenie. Na początek wchodzimy do pierwszego, dużego pomieszczenia w którym z prawej strony ustawiono 1000 l. warzelnię, a obok niej drewniane schody prowadzące na niskie piętro. Właśnie tam niebawem zacznie działać ich firmowa knajpka, a w lecie przed budynkiem na placu z widokiem na muzeum stanie ogródek piwny.
Budynek jest zabytkowy, więc pozostawiono na suficie piękne, drewniane tregry, oraz filary podpierające piętro. Na podłogach duże kafelki i ściany pomalowano na biało. Za warzelnią jest jeszcze jedno pomieszczenie z resztą instalacji, a po prawej stronie jest wejście do drugiego pomieszczenia gdzie stoi 9 x 2000 l. CK tanków. Tutaj również zachowano stare sklepienia, a dodatkowo na ścianach widać surowy kamień. Całość wygląda bardzo ładnie i niebawem przyjemnie będzie posiedzieć w takim browarze i napić się tam pysznego piwa .
Pomimo, że sympatyczny sladek był zapracowany, to znalazł chwilkę na rozmowę. Dowiedzieliśmy się m.in. o tym co już napisałem, oraz o nowym sladku którego są zmuszeni zatrudnić, gdyż całość ich przerosła i w browarze brakuje rąk do pracy, a sezon tuż, tuż. Oprowadzając nas po pomieszczeniu z tankami gościnny właściciel zaserwował nam poczęstunek z dwóch rodzajów piwa . Generalnie, na razie w browarze piwo można zakupić tylko na wynos w szklanych butelkach o pojemności 0,7 l. Wtorkowa oferta wyglądała następująco:
-Rezident světlý ležák 11-ka 65 Kc. Nie jest to typowa ,klasyka, ale piwo jest smaczne i z chęcią do niego wrócę. Tym piwem na początku zostaliśmy poczęstowani z tanka . https://www.browar.biz/galeria.php?id=25646
-Ka Pai Te Pia New Zealand Pale Ale 13,5 -ka 89 Kc. Na prawdę genialne piwko . https://www.browar.biz/galeria.php?id=25647
- Hoppy Helles 12-ka. To Lager oparty na tradycyjnym niemieckim stylu piwnym Munich Helles oparty na niemieckich chmielach, To było drugie pyszne piwo spróbowane również z tanka . https://www.browar.biz/galeria.php?id=25648
Oczywiście jak na ,pioniera, przystało piwne ścieżki będą dalej przecierane, a lista piw już uwarzonych, oraz tych w planach jest spora. Koniecznie chcę zawitać tam raz jeszcze, ale w lecie, niech wszystko im się rozkręci i zacznie działać letni ogródek. A jak Pioneer się znudzi to i do warzącego obecnie coraz lepsze piwa U Orloje jest bliżej niż rzut beretem.
Zdjęcia:
Podczas poszukiwań odpowiedniego na ten cel lokum natknęli się na stary, zabytkowy i nieużywany magazyn chmielu. Klamka zapadła i właśnie w tym miejscu stoi i od września 2018 roku działa browar Pioneer. Zresztą lepszą lokalizację trudno byłoby sobie wymarzyć. Ścisłe centrum, vis a vis chmielowej latarni i muzeum piwowarstwa, a od konkurencji, czyli browaru U Orloje dzieli ich niespełna 60 metrów .
Browar to zielony, parterowy budynek plecami dostawiony do okazałych kamienic. Pod jego bramy dotarliśmy we wtorkowe południe i pomimo, iż na drzwiach kartka informowała, że we wtorki browar jest zamknięty zastaliśmy otwarte drzwi. Póki co browar otwierany jest tylko w środy i piątki w godzinach 9-12 i 13-16. W pozostałe dni jest zamknięty.
Nam się udało, gdyż akurat sladek Michal Havrda warzył piwo i wpuścił nas do środka. Przyznam szczerze, że pomieszczenia w którym stoi aparatura robią wrażenie. Na początek wchodzimy do pierwszego, dużego pomieszczenia w którym z prawej strony ustawiono 1000 l. warzelnię, a obok niej drewniane schody prowadzące na niskie piętro. Właśnie tam niebawem zacznie działać ich firmowa knajpka, a w lecie przed budynkiem na placu z widokiem na muzeum stanie ogródek piwny.
Budynek jest zabytkowy, więc pozostawiono na suficie piękne, drewniane tregry, oraz filary podpierające piętro. Na podłogach duże kafelki i ściany pomalowano na biało. Za warzelnią jest jeszcze jedno pomieszczenie z resztą instalacji, a po prawej stronie jest wejście do drugiego pomieszczenia gdzie stoi 9 x 2000 l. CK tanków. Tutaj również zachowano stare sklepienia, a dodatkowo na ścianach widać surowy kamień. Całość wygląda bardzo ładnie i niebawem przyjemnie będzie posiedzieć w takim browarze i napić się tam pysznego piwa .
Pomimo, że sympatyczny sladek był zapracowany, to znalazł chwilkę na rozmowę. Dowiedzieliśmy się m.in. o tym co już napisałem, oraz o nowym sladku którego są zmuszeni zatrudnić, gdyż całość ich przerosła i w browarze brakuje rąk do pracy, a sezon tuż, tuż. Oprowadzając nas po pomieszczeniu z tankami gościnny właściciel zaserwował nam poczęstunek z dwóch rodzajów piwa . Generalnie, na razie w browarze piwo można zakupić tylko na wynos w szklanych butelkach o pojemności 0,7 l. Wtorkowa oferta wyglądała następująco:
-Rezident světlý ležák 11-ka 65 Kc. Nie jest to typowa ,klasyka, ale piwo jest smaczne i z chęcią do niego wrócę. Tym piwem na początku zostaliśmy poczęstowani z tanka . https://www.browar.biz/galeria.php?id=25646
-Ka Pai Te Pia New Zealand Pale Ale 13,5 -ka 89 Kc. Na prawdę genialne piwko . https://www.browar.biz/galeria.php?id=25647
- Hoppy Helles 12-ka. To Lager oparty na tradycyjnym niemieckim stylu piwnym Munich Helles oparty na niemieckich chmielach, To było drugie pyszne piwo spróbowane również z tanka . https://www.browar.biz/galeria.php?id=25648
Oczywiście jak na ,pioniera, przystało piwne ścieżki będą dalej przecierane, a lista piw już uwarzonych, oraz tych w planach jest spora. Koniecznie chcę zawitać tam raz jeszcze, ale w lecie, niech wszystko im się rozkręci i zacznie działać letni ogródek. A jak Pioneer się znudzi to i do warzącego obecnie coraz lepsze piwa U Orloje jest bliżej niż rzut beretem.
Zdjęcia: