Tweet
Nepomuk to niewielkie miasteczko położone na południowy-wschód od Pilzna. Bodajże najbardziej znane jest ono jako miasto narodzin św. Jana Nepomucena.
Nieopodal ładnego rynku stoi Hotel U Zeleného stromu na którym widnieje napis ,pivovar,, a idąc dalej w podwórze dotrzemy do nowo otwartego browaru o nazwie Zlatá kráva.
Założycielami nowego browaru są dwie rodziny Sochorovi i Petružálkovi, które są właścicielami wspomnianego już prze ze mnie hotelu i restauracji. Dodatkowo, a może głównie rodziny zajmują się rolnictwem, a dokładniej hodowlą bydła na ekologicznej farmie. Stąd nazwa browaru, a i praktycznie wszystko co w nim jest związane jest z krowami, bykami i ich imionami
.
Taka zajawka właścicieli. Browar otwarty został w starym, wyremontowanym i pochodzącym z 1867 roku po browarnianym budynku, który od 1938 roku pełnił funkcję rozlewni piwa pilnzeńskiego. Docelowo oferta zostanie poszerzona o piwny hotel, łaźnie piwne oraz spa.
Zaraz przy wejściu przywita nas miedziana 1000 l. warzelnia, a po lewej stronie znajduje się średnia sala z barem, w której to w razie potrzeby otwiera się następne drzwi i dla gości dostępna jest kolejna, sporo większa sala. Jasne drewno na ścianach, drewniane meble, stylowy bar wykończony połową beczki, oraz stojący w rogu, mały, kaflowy piecyk sprawiają, że jest tam przytulnie, ale niestety zimno. Na szczęście piecyk nie jest tylko atrapą i sympatyczny barman od razu zabrał się do rozpalenia w nim ognia.
Natomiast w ciepłe dni posiedzimy sobie pod parasolami na zewnątrz lokalu.
Na stołach powypisywano duże hasła związane z krowami, a nawet znajdujące się na piętrze drzwi prowadzące do toalet pooznaczane są napisami ,krowy, i ,byki, zamiast pani i pan
.
Szkoda tylko, że w lokalu z tak mocnym ,krowim, akcentem brakuje potraw z wołowiny. Owszem w hotelu takowe są, ale w browarnianym barze serwowali tylko i wyłącznie orzeszki, no porażka na całej linii
. Więc jeżeli ktoś zgłodnieje, musi pofatygować się do hotelu, ale co ważne i tam napijemy się ich piw. Niestety nie wiem ile rodzajów mają ich tam na kranach, ale np. mieli polotmave, którego w barze nie było. Generalnie w browarze uwarzone zostało już osiem rodzajów piwa, a my na kranach zastaliśmy cztery z pośród nich:
-Plnotučná světlý ležák 12-ka 39/24/16 Kc. Ostatnia pozycja dotyczy pojemności 0.2 l. Bardzo smaczna klasyka gatunku.
- Polotučná výčepní světlá 10-ka 30/18/12 Kc. Opinia j/w.
-Choco Cow vánoční speciál čokoládový stout 14-ka 55/33/22 Kc. Nareszczie jakiś normalny stout, a do tego smaczny.
-Tractor IPA 14-ka 50/30/22 Kc. Super piwko!!
Wszystkie warzone tam piwa można zakupić na wynos w plastiku, oraz szkle. Ponieważ na kranach nie było, a w butelkach i owszem spróbowaliśmy jeszcze:
-Jiskra polotmavý ležák 13-ka 35 Kc. za 05 l. szkło. Również i tu się nie zawiodłem.
- Farma APA 11-ka 36 Kc. za poj. j/w. Myślę, że to piwo wypadło najsłabiej, ale to nie znaczy, że było złe.
Sladkovą w browarze jest Pani Žaneta córka jednego z właścicieli Petra Petružálka, który jest piwowarem od ,zawsze, i to właśnie on nauczył córkę tego rzemiosła.
Dzięki uprzejmości miłego barmana mieliśmy okazję zobaczenia reszty znajdującej się w piwnicach instalacji. W pierwszej piwnicy stoi 5 X 2000 litrowych tanków przeznaczonych dla piw dolnej fermentacji, oraz 3 X 2000 litrowych dla ,górniaków,. Za ściana stoją 3 x 2000 litrowe otwarte kadzie, oraz reszta aparatury. Każdy ze zbiorników nosi imię, a może nazwę rasy krów hodowanych przez właścicieli. 03.12.2018 roku, to data startu browaru. Na piętrze obok toalet znajduje sie stanowisko do rozlewu piwa do butelek.
Kolejne małe miasteczko, z małym, kameralnym browarem, oraz świetnym piwem. Szkoda tylko, że w barze póki co nic nie zjemy, ale może w sezonie się to zmieni??
Firmowa knajpka czynna od środy do sobory w godz. 15-22, oraz w niedzielę od 11-20. W pozostałe dni zawsze można do browaru zapukać, a piwo na pewno uda się zakupić.
P.s.
Jeżeli przy okazji ktoś chciałby zwiedzić górujący nad Nepomukiem Zámek Zelená Hora, to może sobie to darować. Wejścia na górę broni wielka, żelazna brama z napisem zakaz wstępu.
Zdjęcia:
Nieopodal ładnego rynku stoi Hotel U Zeleného stromu na którym widnieje napis ,pivovar,, a idąc dalej w podwórze dotrzemy do nowo otwartego browaru o nazwie Zlatá kráva.
Założycielami nowego browaru są dwie rodziny Sochorovi i Petružálkovi, które są właścicielami wspomnianego już prze ze mnie hotelu i restauracji. Dodatkowo, a może głównie rodziny zajmują się rolnictwem, a dokładniej hodowlą bydła na ekologicznej farmie. Stąd nazwa browaru, a i praktycznie wszystko co w nim jest związane jest z krowami, bykami i ich imionami
.Taka zajawka właścicieli. Browar otwarty został w starym, wyremontowanym i pochodzącym z 1867 roku po browarnianym budynku, który od 1938 roku pełnił funkcję rozlewni piwa pilnzeńskiego. Docelowo oferta zostanie poszerzona o piwny hotel, łaźnie piwne oraz spa.
Zaraz przy wejściu przywita nas miedziana 1000 l. warzelnia, a po lewej stronie znajduje się średnia sala z barem, w której to w razie potrzeby otwiera się następne drzwi i dla gości dostępna jest kolejna, sporo większa sala. Jasne drewno na ścianach, drewniane meble, stylowy bar wykończony połową beczki, oraz stojący w rogu, mały, kaflowy piecyk sprawiają, że jest tam przytulnie, ale niestety zimno. Na szczęście piecyk nie jest tylko atrapą i sympatyczny barman od razu zabrał się do rozpalenia w nim ognia.
Natomiast w ciepłe dni posiedzimy sobie pod parasolami na zewnątrz lokalu.
Na stołach powypisywano duże hasła związane z krowami, a nawet znajdujące się na piętrze drzwi prowadzące do toalet pooznaczane są napisami ,krowy, i ,byki, zamiast pani i pan
.Szkoda tylko, że w lokalu z tak mocnym ,krowim, akcentem brakuje potraw z wołowiny. Owszem w hotelu takowe są, ale w browarnianym barze serwowali tylko i wyłącznie orzeszki, no porażka na całej linii
. Więc jeżeli ktoś zgłodnieje, musi pofatygować się do hotelu, ale co ważne i tam napijemy się ich piw. Niestety nie wiem ile rodzajów mają ich tam na kranach, ale np. mieli polotmave, którego w barze nie było. Generalnie w browarze uwarzone zostało już osiem rodzajów piwa, a my na kranach zastaliśmy cztery z pośród nich:-Plnotučná světlý ležák 12-ka 39/24/16 Kc. Ostatnia pozycja dotyczy pojemności 0.2 l. Bardzo smaczna klasyka gatunku.
- Polotučná výčepní světlá 10-ka 30/18/12 Kc. Opinia j/w.
-Choco Cow vánoční speciál čokoládový stout 14-ka 55/33/22 Kc. Nareszczie jakiś normalny stout, a do tego smaczny.
-Tractor IPA 14-ka 50/30/22 Kc. Super piwko!!
Wszystkie warzone tam piwa można zakupić na wynos w plastiku, oraz szkle. Ponieważ na kranach nie było, a w butelkach i owszem spróbowaliśmy jeszcze:
-Jiskra polotmavý ležák 13-ka 35 Kc. za 05 l. szkło. Również i tu się nie zawiodłem.
- Farma APA 11-ka 36 Kc. za poj. j/w. Myślę, że to piwo wypadło najsłabiej, ale to nie znaczy, że było złe.
Sladkovą w browarze jest Pani Žaneta córka jednego z właścicieli Petra Petružálka, który jest piwowarem od ,zawsze, i to właśnie on nauczył córkę tego rzemiosła
.Dzięki uprzejmości miłego barmana mieliśmy okazję zobaczenia reszty znajdującej się w piwnicach instalacji. W pierwszej piwnicy stoi 5 X 2000 litrowych tanków przeznaczonych dla piw dolnej fermentacji, oraz 3 X 2000 litrowych dla ,górniaków,. Za ściana stoją 3 x 2000 litrowe otwarte kadzie, oraz reszta aparatury. Każdy ze zbiorników nosi imię, a może nazwę rasy krów hodowanych przez właścicieli
. 03.12.2018 roku, to data startu browaru. Na piętrze obok toalet znajduje sie stanowisko do rozlewu piwa do butelek.Kolejne małe miasteczko, z małym, kameralnym browarem, oraz świetnym piwem. Szkoda tylko, że w barze póki co nic nie zjemy, ale może w sezonie się to zmieni??
Firmowa knajpka czynna od środy do sobory w godz. 15-22, oraz w niedzielę od 11-20. W pozostałe dni zawsze można do browaru zapukać, a piwo na pewno uda się zakupić.
P.s.
Jeżeli przy okazji ktoś chciałby zwiedzić górujący nad Nepomukiem Zámek Zelená Hora, to może sobie to darować. Wejścia na górę broni wielka, żelazna brama z napisem zakaz wstępu.
Zdjęcia:
Attached Files
