Tweet
Według danych historycznych początki piwowarstwa w tym miasteczku sięgają przełomu XIII i XIV, natomiast zabudowania obecnego browaru można datować na rok 1884.
Złote czasy dla browaru przypadły w okresie międzywojennym i dopiero po drugiej wojnie światowej sytuacja gospodarcza browaru uległa znacznemu pogorszeniu.
1968 roku browar został oficjalnie zamknięty, ale słodownia jako dostawca dla browaru Velkopopovický działała do 1986 r. W kolejnych latach sprzęt rozkradli złomiarze, a po zawaleniu się części dachu zabudowania w szybkim tempie uległy destrukcji. Cały, duży dziedziniec browaru porastały kilkumetrowe krzaki, a drzewa podobno wyrastały nawet ze ścian zabudowań
. Jak odbywała się rekonstrukcja i jak zabudowania wyglądały wcześniej można zobaczyć na stojącej naprzeciwko browaru (po drugiej stronie ulicy) tablicy umieszczonej przy wejściu do parku.
Na szczęście już w 1994 roku obecny właściciel firma NOVETA dokonuje zakupu terenu wraz ze zrujnowanymi zabudowaniami. Bardzo zaniedbany i zdewastowany teren zostaje powoli i sukcesywnie przywracany do stanu pierwotnego. Prace zostały sfinansowane ze środków własnych firmy ( 50 000 Kc. dołożyło miasto), bez dotacji z UE. Obecnie wyremontowane zabudowania pełnią rolę centrum handlowo-administracyjne z biurami i magazynami do wynajęcia. Dla nas oczywiście najważniejszą częścią kompleksu jest nowy i już działający browar.
Pierwszą, testową partię piwa uwarzono jeszcze w grudniu zeszłego roku, a oficjalna produkcja jest datowana na marzec 2019. Pierwszy raz pod odnowiony browar zawitaliśmy w 2017 roku. Odwiedzaliśmy wtedy Černokostelecký pivovar, a do Český Brod pojechaliśmy sobie na rowerach. Druga wizyta miała miejsce 16.08 i tym razem bramy browaru zastaliśmy szeroko otwarte
.
Po wejściu na dziedziniec, od razu podszedł do nas jakiś pan i zapytał w czym może pomóc. Okazało się że ów pan to właściciel browaru i spółki NOVETA Jan Klinecký.
Na samym początku rozmowa kompletnie się nam nie kleiła i na zwiedzanie browaru zostaliśmy zaproszeni za miesiąc, a na piwo do lokali na mieście
.
Po chwili Pan Jan jednak zmienił zdanie i stwierdził, że znajdzie pięć minut i browar nam pokaże, ale zdjęć robić nie możemy. Krótka wycieczka po browarze, zmieniła właściciela w innego człowieka. Niedostępny gość stał się sympatycznym, miłym Panem Jankiem, który stwierdził, że skoro browar widzieliśmy to i zdjęcia możemy zrobić. Gdy z powrotem wyszliśmy na dziedziniec i zapytaliśmy gdzie najlepiej udać się na piwo Pan Jan spojrzał na nas i z uśmiechem stwierdził, że najlepiej będzie jak sam nam naleje piwa prosto z tanka, po czy ponownie zeszliśmy do browarnianych piwnic. Świetny gość !
W ładnie odnowionych, pomalowanych na biało, starych piwnicach ustawiono w pełni zautomatyzowaną warzelnię o poj. 10.000 l. W pozostałych pomieszczeniach ustawiono zbiorniki z gorącą i lodową wodą, a obok cztery tanki o poj. 20.000 l., oraz sprzęt sanitarny. Miejsca na dodatkowe tanki w piwnicach jest pod dostatkiem, ale na razie brakuje na nie kasy, gdyż są inne priorytety. Jest też otwarta fermentacja ( jedna 20 tyś.), ale jak stwierdził właściciel tam oprócz sladka nikt nie wchodzi. Gdy na początku usłyszałem, że piwo w tym browarze warzy sladek z browaru Národní Třída z Pragi od razu pomyślałem, że szału to nie raczej będzie.
Dobrze pamiętam, że piwa z browaru Národní Třída do wybitnych nie należały. Jednak w tym przypadku myliłem się i to bardzo. Obecnie browar Český Brod warzy tylko jedno piwo:
- Českobrodské pivo světlý ležák 12-ka. Smaczna, goryczkowo - sładowa klasyka gatunku, a nalana prosto z tanka smakowała genialnie
.
Jak stwierdził właściciel poza obecnie warzonym jednym piwem w ofercie browaru pojawią się i inne piwa jak np. polotmave, ale na razie tanków jest za mało. W przyszłym roku od strony dziedzińca do browaru zostanie ,doklejona, hospoda. Po ukończeniu wszystkich zaplanowanych prac browar wraz z dużym dziedzińcem będzie miał na prawdę spory potencjał na organizację wszelakich, nie tylko piwnych imprez. Na razie na piwo musimy udać się na miasto gdzie w czterech barach jest ono serwowane. My odwiedziliśmy dwa z nich, te położone najbliżej browaru.
Pierwszy z lokali to Restaurace U Hrabětů (Suvorovova 158). Pomimo godzin popołudniowych w lokalu cisza spokój, jakby nie w Czechach. Niestety piwo podają tam w kuflach 0.4 l. i do tego zbyt ciepłe. Tam nam się nie podobało.
Drugi lokal oddalony jest o niecałe 400 metrów i jest kompletnym przeciwieństwem pierwszego. Pełna sala, głośno, gwar, tak bardziej Czesko. W Restaurace Šenk (Palackého 344) , bo o niej mowa piwo podawane jest w normalnej pojemności i w jak najbardziej słusznej temperaturze, oraz cenie 34 Kc. Pozostałe dwa bary to: U Kohouta- Klučovská 1373 i Restaurace Sport-Sportovní 977.
Zdjęcia:
Złote czasy dla browaru przypadły w okresie międzywojennym i dopiero po drugiej wojnie światowej sytuacja gospodarcza browaru uległa znacznemu pogorszeniu.
1968 roku browar został oficjalnie zamknięty, ale słodownia jako dostawca dla browaru Velkopopovický działała do 1986 r. W kolejnych latach sprzęt rozkradli złomiarze, a po zawaleniu się części dachu zabudowania w szybkim tempie uległy destrukcji. Cały, duży dziedziniec browaru porastały kilkumetrowe krzaki, a drzewa podobno wyrastały nawet ze ścian zabudowań
. Jak odbywała się rekonstrukcja i jak zabudowania wyglądały wcześniej można zobaczyć na stojącej naprzeciwko browaru (po drugiej stronie ulicy) tablicy umieszczonej przy wejściu do parku.Na szczęście już w 1994 roku obecny właściciel firma NOVETA dokonuje zakupu terenu wraz ze zrujnowanymi zabudowaniami. Bardzo zaniedbany i zdewastowany teren zostaje powoli i sukcesywnie przywracany do stanu pierwotnego. Prace zostały sfinansowane ze środków własnych firmy ( 50 000 Kc. dołożyło miasto), bez dotacji z UE. Obecnie wyremontowane zabudowania pełnią rolę centrum handlowo-administracyjne z biurami i magazynami do wynajęcia. Dla nas oczywiście najważniejszą częścią kompleksu jest nowy i już działający browar.
Pierwszą, testową partię piwa uwarzono jeszcze w grudniu zeszłego roku, a oficjalna produkcja jest datowana na marzec 2019. Pierwszy raz pod odnowiony browar zawitaliśmy w 2017 roku. Odwiedzaliśmy wtedy Černokostelecký pivovar, a do Český Brod pojechaliśmy sobie na rowerach. Druga wizyta miała miejsce 16.08 i tym razem bramy browaru zastaliśmy szeroko otwarte
.Po wejściu na dziedziniec, od razu podszedł do nas jakiś pan i zapytał w czym może pomóc. Okazało się że ów pan to właściciel browaru i spółki NOVETA Jan Klinecký.
Na samym początku rozmowa kompletnie się nam nie kleiła i na zwiedzanie browaru zostaliśmy zaproszeni za miesiąc, a na piwo do lokali na mieście
. Po chwili Pan Jan jednak zmienił zdanie i stwierdził, że znajdzie pięć minut i browar nam pokaże, ale zdjęć robić nie możemy. Krótka wycieczka po browarze, zmieniła właściciela w innego człowieka. Niedostępny gość stał się sympatycznym, miłym Panem Jankiem, który stwierdził, że skoro browar widzieliśmy to i zdjęcia możemy zrobić. Gdy z powrotem wyszliśmy na dziedziniec i zapytaliśmy gdzie najlepiej udać się na piwo Pan Jan spojrzał na nas i z uśmiechem stwierdził, że najlepiej będzie jak sam nam naleje piwa prosto z tanka, po czy ponownie zeszliśmy do browarnianych piwnic
. Świetny gość !W ładnie odnowionych, pomalowanych na biało, starych piwnicach ustawiono w pełni zautomatyzowaną warzelnię o poj. 10.000 l. W pozostałych pomieszczeniach ustawiono zbiorniki z gorącą i lodową wodą, a obok cztery tanki o poj. 20.000 l., oraz sprzęt sanitarny. Miejsca na dodatkowe tanki w piwnicach jest pod dostatkiem, ale na razie brakuje na nie kasy, gdyż są inne priorytety. Jest też otwarta fermentacja ( jedna 20 tyś.), ale jak stwierdził właściciel tam oprócz sladka nikt nie wchodzi. Gdy na początku usłyszałem, że piwo w tym browarze warzy sladek z browaru Národní Třída z Pragi od razu pomyślałem, że szału to nie raczej będzie.
Dobrze pamiętam, że piwa z browaru Národní Třída do wybitnych nie należały. Jednak w tym przypadku myliłem się i to bardzo. Obecnie browar Český Brod warzy tylko jedno piwo:
- Českobrodské pivo světlý ležák 12-ka. Smaczna, goryczkowo - sładowa klasyka gatunku, a nalana prosto z tanka smakowała genialnie
.Jak stwierdził właściciel poza obecnie warzonym jednym piwem w ofercie browaru pojawią się i inne piwa jak np. polotmave, ale na razie tanków jest za mało. W przyszłym roku od strony dziedzińca do browaru zostanie ,doklejona, hospoda. Po ukończeniu wszystkich zaplanowanych prac browar wraz z dużym dziedzińcem będzie miał na prawdę spory potencjał na organizację wszelakich, nie tylko piwnych imprez. Na razie na piwo musimy udać się na miasto gdzie w czterech barach jest ono serwowane. My odwiedziliśmy dwa z nich, te położone najbliżej browaru.
Pierwszy z lokali to Restaurace U Hrabětů (Suvorovova 158). Pomimo godzin popołudniowych w lokalu cisza spokój, jakby nie w Czechach. Niestety piwo podają tam w kuflach 0.4 l. i do tego zbyt ciepłe. Tam nam się nie podobało.
Drugi lokal oddalony jest o niecałe 400 metrów i jest kompletnym przeciwieństwem pierwszego. Pełna sala, głośno, gwar, tak bardziej Czesko. W Restaurace Šenk (Palackého 344) , bo o niej mowa piwo podawane jest w normalnej pojemności i w jak najbardziej słusznej temperaturze, oraz cenie 34 Kc.
Pozostałe dwa bary to: U Kohouta- Klučovská 1373 i Restaurace Sport-Sportovní 977.Zdjęcia:
