W praskiej dzielnicy Bubeneč pierwszym browarkiem był Bubenečský powstały prawie równo rok temu https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=132888 a od marca 2019 około 1500 m na zachód dołączył kolejny pod nazwą Lajka. Również mieści się w dużej stylowej kamienicy jakich tu pełno, przez ulicę sąsiadując z Akademią Sztuk Plastycznych i przepięknym królewskim parkiem Stromovka.
Kawiarnia istnieje tu od kilku lat i właściwie wchodząc do środka nic innego nam się nie skojarzy. Bardzo tu jasno, właściwie dominuje biel, z akcentami jasnego beżu drzwi i okien. Bar też w tej kolorystyce. Jest zbudowany jakby z szafek kuchennych, dla kontrastu mający blat z ciemniejszego drewna podobnie jak i małe stoliki, zaś krzesła są czarne. Z boku jest druga podobna, trochę większa sala z namalowanym starym planem Letné - rejonu Bubeneča gdzie właśnie się znajdujemy. Dopiero dolna część bardziej odzwierciedla piwne klimaty - piwnica jest z surowej czerwonej cegły. Znajdujący się tu drugi bar jest otwierany przeważnie w weekendy.
Także tu w piwnicy mieści się browar, a dokładnie za drzwiami z korytarza naprzeciw toalet. Wszystkie urządzenia umieszczono w jednym wąskim pomieszczeniu, tak więc normalnie nie są widoczne dla gości. Nie byłem umówiony ze sládkem, 13.09.2019 planowałem wieczorne uczestnictwo w święcie piwa w browarze Dolní Počernice, jednak szlajając się po niedalekiej części Pragi postanowiłem zajrzeć tak "z marszu" na jedno, dwa piwa. I miałem farta bo choć pani barmanka stwierdziła, że sládek będzie dopiero w poniedziałek, to około godziny 14 przybył właściciel w celu zabrania kega piwa i przenośnego nalewaka Lindra na prywatną imprezę. A przy okazji zaprosił mnie bym zobaczył browar i jeszcze chwilkę opowiedział o ogólnej koncepcji knajpki. Generalnie przed prawie 5 laty zaczęli od kawy, mają jej sporo rodzajów z Ugandy, Etiopii i Gwatemali ale z plantacji gdzie nie wykorzystuje się niewolniczo ludzi ani nie zatrudnia dzieci (mówił też o gatunkach ale zupełnie się na kawie nie znam). Ogólnie starają się używać produktów w wersji bio (również dotyczy to słodów), bez wykorzystywania fermowych zamkniętych hodowli zwierząt. W menu pisanym kredą na tablicy rzeczywiście są bardzo ciekawe pasty i zupy z różnych warzyw i owoców, tosty, tortille, ale nie tylko wege, są też domowe hermelíny, utopence, tlačenky, gulašovky, itp. czyli mięsożercy też coś sobie wybiorą.
A sama nazwa knajpki wzięła się od Łajki czyli kosmicznego psa.
Jeśli chodzi o browar to jak wspomniałem działa od marca 2019. Sprzęt pochodzi z firmy Honek Industry z Dolní Branné. Warzelnia ma wybicie 500 l, poza tym są 3 tankofermentory również po 500 l oraz 2 tanki leżakowe po 10 hl i myjka do kegów. Jest ciasno, miejsca praktycznie na więcej tanków nie ma, więc część piw leżakuje po prostu w kegach w chłodni obok.
Piwa są sprzedawane tylko na miejscu lane, ale można sobie zamówić beczkę na jakąś imprezę i wypożyczyć osprzęt do nalewania. Szkło firmowe jest, ale logo w formie grawerki na szkle więc nie jest na nim zbyt widoczne, podkładki dostępne na stołach.
13.09.2019 były dostępne 4 piwa:
- Summer ale 9°, 3,9%, 45 kč https://www.browar.biz/galeria.php?id=26432 Leciutkie ale pięknie pachnące, solidnie chmielowe. Wchodzi jak woda ale no ale trochę za bardzo jak "Nachmielona", nawet w 9° przydało by się trochę więcej ciała.
- Rauch stout 14°, 5,2%, 58 kč https://www.browar.biz/galeria.php?id=26433 Nieprzejrzyście czarne, przy dnie szklanki ciemnobordowe przebłyski. Pachnie pięknie wędzonką i drożdżami. Piana beżowa, gęsta, drobniutkie oczka wespół z ciut większymi, trzyma się długo grubą 1 cm warstwą, mocno ściele na szkle. W smaku wędzonki mniej, choć jest również obecna, bardziej popiołowa jak skórka z kartofli pieczonych w ognisku. Do tego gorzka (taka 80%) czekolada, ziarna kawy, palone słody wraz z lekką odsłodową wytrawną nutą. Bardzo smaczny stout.
- Světlý ležák 12°, 5,1%, 48 kč
- APA 13°, 5,7%, 55 kč
Tych dwóch ostatnich nie próbowałem z braku czasu, bo jak wspomniałem byłem umówiony w browarze Dolní Počernice.
Lajka to bardzo przyjemne i klimatyczne miejsce, które każdemu mogę polecić tak jak cały Bubeneč. Po wędrówce wśród kamienic lub jeszcze lepiej po przepięknym parku Stromovka warto tu usiąść nie tylko na piwie. Będziecie na pewno wśród miejscowych Czechów, starszych i młodszych, znających się i witających z radością gdy się dawno nie widzieli, czytających książki, piszących coś na laptopie. Wpadają mamy z dziećmi wracające z parku by im kupić domowe lemoniady, a sobie kawę lub piwo. To jest mój klimat prawdziwej Prahy, bez obcojęzycznego tłumu przepychającego się jak stada bydła w okolicach Staroměstského náměstí... Jak to dobrze, że on tu nie dociera .
Ja na pewno tu wrócę przy najbliższej okazji.
Czynne: pon-pt. 10-22, sob, nd. 12-22.
Fotki w galerii:
Kawiarnia istnieje tu od kilku lat i właściwie wchodząc do środka nic innego nam się nie skojarzy. Bardzo tu jasno, właściwie dominuje biel, z akcentami jasnego beżu drzwi i okien. Bar też w tej kolorystyce. Jest zbudowany jakby z szafek kuchennych, dla kontrastu mający blat z ciemniejszego drewna podobnie jak i małe stoliki, zaś krzesła są czarne. Z boku jest druga podobna, trochę większa sala z namalowanym starym planem Letné - rejonu Bubeneča gdzie właśnie się znajdujemy. Dopiero dolna część bardziej odzwierciedla piwne klimaty - piwnica jest z surowej czerwonej cegły. Znajdujący się tu drugi bar jest otwierany przeważnie w weekendy.
Także tu w piwnicy mieści się browar, a dokładnie za drzwiami z korytarza naprzeciw toalet. Wszystkie urządzenia umieszczono w jednym wąskim pomieszczeniu, tak więc normalnie nie są widoczne dla gości. Nie byłem umówiony ze sládkem, 13.09.2019 planowałem wieczorne uczestnictwo w święcie piwa w browarze Dolní Počernice, jednak szlajając się po niedalekiej części Pragi postanowiłem zajrzeć tak "z marszu" na jedno, dwa piwa. I miałem farta bo choć pani barmanka stwierdziła, że sládek będzie dopiero w poniedziałek, to około godziny 14 przybył właściciel w celu zabrania kega piwa i przenośnego nalewaka Lindra na prywatną imprezę. A przy okazji zaprosił mnie bym zobaczył browar i jeszcze chwilkę opowiedział o ogólnej koncepcji knajpki. Generalnie przed prawie 5 laty zaczęli od kawy, mają jej sporo rodzajów z Ugandy, Etiopii i Gwatemali ale z plantacji gdzie nie wykorzystuje się niewolniczo ludzi ani nie zatrudnia dzieci (mówił też o gatunkach ale zupełnie się na kawie nie znam). Ogólnie starają się używać produktów w wersji bio (również dotyczy to słodów), bez wykorzystywania fermowych zamkniętych hodowli zwierząt. W menu pisanym kredą na tablicy rzeczywiście są bardzo ciekawe pasty i zupy z różnych warzyw i owoców, tosty, tortille, ale nie tylko wege, są też domowe hermelíny, utopence, tlačenky, gulašovky, itp. czyli mięsożercy też coś sobie wybiorą.
A sama nazwa knajpki wzięła się od Łajki czyli kosmicznego psa.
Jeśli chodzi o browar to jak wspomniałem działa od marca 2019. Sprzęt pochodzi z firmy Honek Industry z Dolní Branné. Warzelnia ma wybicie 500 l, poza tym są 3 tankofermentory również po 500 l oraz 2 tanki leżakowe po 10 hl i myjka do kegów. Jest ciasno, miejsca praktycznie na więcej tanków nie ma, więc część piw leżakuje po prostu w kegach w chłodni obok.
Piwa są sprzedawane tylko na miejscu lane, ale można sobie zamówić beczkę na jakąś imprezę i wypożyczyć osprzęt do nalewania. Szkło firmowe jest, ale logo w formie grawerki na szkle więc nie jest na nim zbyt widoczne, podkładki dostępne na stołach.
13.09.2019 były dostępne 4 piwa:
- Summer ale 9°, 3,9%, 45 kč https://www.browar.biz/galeria.php?id=26432 Leciutkie ale pięknie pachnące, solidnie chmielowe. Wchodzi jak woda ale no ale trochę za bardzo jak "Nachmielona", nawet w 9° przydało by się trochę więcej ciała.
- Rauch stout 14°, 5,2%, 58 kč https://www.browar.biz/galeria.php?id=26433 Nieprzejrzyście czarne, przy dnie szklanki ciemnobordowe przebłyski. Pachnie pięknie wędzonką i drożdżami. Piana beżowa, gęsta, drobniutkie oczka wespół z ciut większymi, trzyma się długo grubą 1 cm warstwą, mocno ściele na szkle. W smaku wędzonki mniej, choć jest również obecna, bardziej popiołowa jak skórka z kartofli pieczonych w ognisku. Do tego gorzka (taka 80%) czekolada, ziarna kawy, palone słody wraz z lekką odsłodową wytrawną nutą. Bardzo smaczny stout.
- Světlý ležák 12°, 5,1%, 48 kč
- APA 13°, 5,7%, 55 kč
Tych dwóch ostatnich nie próbowałem z braku czasu, bo jak wspomniałem byłem umówiony w browarze Dolní Počernice.
Lajka to bardzo przyjemne i klimatyczne miejsce, które każdemu mogę polecić tak jak cały Bubeneč. Po wędrówce wśród kamienic lub jeszcze lepiej po przepięknym parku Stromovka warto tu usiąść nie tylko na piwie. Będziecie na pewno wśród miejscowych Czechów, starszych i młodszych, znających się i witających z radością gdy się dawno nie widzieli, czytających książki, piszących coś na laptopie. Wpadają mamy z dziećmi wracające z parku by im kupić domowe lemoniady, a sobie kawę lub piwo. To jest mój klimat prawdziwej Prahy, bez obcojęzycznego tłumu przepychającego się jak stada bydła w okolicach Staroměstského náměstí... Jak to dobrze, że on tu nie dociera .
Ja na pewno tu wrócę przy najbliższej okazji.
Czynne: pon-pt. 10-22, sob, nd. 12-22.
Fotki w galerii:
Comment