Kontynuacja wątku Czechy, Chlum, Chlum 8, Horácký minipivovar
W związku z tym, że browar działa dalej, tylko pod innym adresem bardzo proszę o jego zmianę w tytule wątku, lub przeniesienie opisu i założenie nowego tematu.
Obecny adres browaru to: Pávovská 3106/19 Jihlava.
Historia tego browaru sięga roku 2015 kiedy to miłośnicy piwa z Vysočiny postanowili założyć swój własny browar. Pierwsze warki piwa uwarzono we wspomnianej miejscowości Chlum w roku 2016. Niestety w związku z kłopotami natury logistycznej założyciele browaru zmuszeni byli zawiesić działalność browaru i skupić się na poszukiwaniu nowego, bardziej dogodnego miejsca z lepszą lokalizacją. Na szczęście dla nich w 2018 roku w Jihlavie swoją działalność zakończył browar Hrboun którego to sprzęt został sprzedany na aukcji.
Jesienią tego samego roku instalacja browaru Horác została przeniesiona właśnie do siedziby zamkniętego browaru Hrboun i od tej pory historia browaru toczy się na nowo tylko pod nowym adresem .
Browar odwiedziliśmy 11.10 tuż po godzinie 12. Z zewnątrz, oprócz szyldu nowego browaru praktycznie nic się nie zmieniło, ale widać, że nowi właściciele dużą uwagę przywiązują do reklamy i banery reklamowe do browaru prowadzą nas od samej Jihlavy. Spore zmiany zastaliśmy za to w środku budynku.
W pomieszczeniach gdzie poprzednio stała warzelnia obecnie stoją stoły, narożniki i krzesła, a ściany przyozdobiono hokejowymi pamiątkami. Natomiast na wprost wejścia stoi półokrągły bar, a obok stanowisko do napełniania piwem szklanek dla ewentualnych klientów. Obecnie jest to firmowa sklepo-piwiarnia czynna w dni robocze od 9-16 i w soboty od 9-11.
Można tam zakupić firmowe gadżety, piwo na wynos, lub napić się go na miejscu. Mnie osobiście tam się nie podobało, tak jakoś drętwo to wszystko wygląda .
Na szczęście właściciele działają prężnie i ich piwa spróbujemy w Jihlavie w trzech restauracjach, z czego jedną z nich można by nazwać firmową. W sumie najważniejsze, że te lokale czynne są dłużej niż przy browarniany sklep i części konsumentów na pewno będzie to odpowiadało bardziej.
Pierwszy lokal to HORÁCKÝ GRAND na ul. Husova 1328/1. Nazwałbym go firmowym lokalem mieszczącym się na parterze okazałego budynku Hotelu Grant (chyba niedziałającego).
Przytulny, kameralny lokal, ale nam akurat trafiła się grupa dziesięciu chłopa z bratnich Węgier. Niestety było bardzo głośno, a do tego ten ich język...
Tam spróbowaliśmy dwóch piw:
- SVĚTLÝ LEŽÁK 11-ka w cenie 19/29 Kc.
- SVĚTLÝ LEŽÁK 12- ka w cenie 22/32 Kc.
Piwa podawane w firmowych szklankach na firmowych obrusach, podstawek brak nawet w browarze. Oba piwa w bardzo podobnej tonacji goryczy, rdzy i innych mało pożądanych w piwie smaków.
W drugim lokalu Pivnice Posilovna na ulicy Jiráskova 4458/6 spróbowaliśmy trzeciego piwa jakim była:
-SVĚTLÁ DESÍTKA 10-ka w cenie 27 Kc. za duże.Wrażenia organoleptyczne j/w.
Ostatni lokal to Formanská pošta: Za Poštou 100/1, ale leży on najdalej centrum, więc tam nie dotarliśmy. Zresztą smak piwa do tego na prawdę nie zachęcał.
Wracając do wizyty w browarze.
W firmowym sklepiku poznaliśmy sympatycznego właściciela i po krótkiej rozmowie zostaliśmy zaproszeni do browaru. Obecnie browar znajduje się z tyłu budynku i wchodzi się tam przez zaadoptowany na jego potrzeby garaż. Więcej sprzętu niż w poprzednim browarze wymusiło własnie taka zmianę jego lokalizacji.
Tam zostaliśmy przekazani w ręce młodszego sladka i to on oprowadził nas po browarze. Młody, sympatyczny człowiek do tematu podszedł bardzo profesjonalnie i oprócz poznania krótkiej historii browaru mieliśmy przyjemność spróbowania prosto z tanka dwóch piw.
Tymi piwami była svetla 12-ka która smakowała odrobinę lepiej niż te wypite później w restauracji, oraz svetla 10-ka w wersji niefiltrowanej. I tu była największa niespodzianka. 10-ka niefiltrowana to bardzo smaczne, goryczkowe piwko . Temat wyjaśnił sympatyczny sladek, który z nieukrywaną złością opowiadał, że do lokali i butelek wszystkie piwa bez wyjątku MUSZĄ filtrować, gdyż tego wymagają konsumenci. Gdy do lokali trafiało piwo niefiltrowane sprzedaż im kulała .
Generalnie w browarze na stałe warzy się trzy w/w piwa, ale niebawem do nich ma dołączyć polotmave. Pierwsze warzenie na nowym adresie miało miejsce w maju tego roku.
Na samym środku przy ścianie stoi 1000 l. warzelna, gdzie pomiędzy garnkami wkomponowano robiącą wrażenie plątaninę rurek i tysiąca zaworów.
W osobnym, ciasnym pomieszczeniu stoją trzy 2000 l. kadzie z otwartą fermentacją, a za ścianą w chłodni ustawiono 9 x 2000 l. tanki.
Cóż, sympatyczni właściciele, ale piwo warzą na prawdę bardzo przeciętne. Szkoda, że muszą je filtrować i nie dają klientowi wyboru (za dużo roboty), bo niefiltrowana 10-ka była na prawdę smaczna w porównaniu do wersji filtr. Są też plusy, bo piwo mają na prawdę tanie. Za dwa 1.5 l. pet-ki w browarze zapłaciłem bodajże 128 Kc.
Pierwsza część zdjęć:
W związku z tym, że browar działa dalej, tylko pod innym adresem bardzo proszę o jego zmianę w tytule wątku, lub przeniesienie opisu i założenie nowego tematu.
Obecny adres browaru to: Pávovská 3106/19 Jihlava.
Historia tego browaru sięga roku 2015 kiedy to miłośnicy piwa z Vysočiny postanowili założyć swój własny browar. Pierwsze warki piwa uwarzono we wspomnianej miejscowości Chlum w roku 2016. Niestety w związku z kłopotami natury logistycznej założyciele browaru zmuszeni byli zawiesić działalność browaru i skupić się na poszukiwaniu nowego, bardziej dogodnego miejsca z lepszą lokalizacją. Na szczęście dla nich w 2018 roku w Jihlavie swoją działalność zakończył browar Hrboun którego to sprzęt został sprzedany na aukcji.
Jesienią tego samego roku instalacja browaru Horác została przeniesiona właśnie do siedziby zamkniętego browaru Hrboun i od tej pory historia browaru toczy się na nowo tylko pod nowym adresem .
Browar odwiedziliśmy 11.10 tuż po godzinie 12. Z zewnątrz, oprócz szyldu nowego browaru praktycznie nic się nie zmieniło, ale widać, że nowi właściciele dużą uwagę przywiązują do reklamy i banery reklamowe do browaru prowadzą nas od samej Jihlavy. Spore zmiany zastaliśmy za to w środku budynku.
W pomieszczeniach gdzie poprzednio stała warzelnia obecnie stoją stoły, narożniki i krzesła, a ściany przyozdobiono hokejowymi pamiątkami. Natomiast na wprost wejścia stoi półokrągły bar, a obok stanowisko do napełniania piwem szklanek dla ewentualnych klientów. Obecnie jest to firmowa sklepo-piwiarnia czynna w dni robocze od 9-16 i w soboty od 9-11.
Można tam zakupić firmowe gadżety, piwo na wynos, lub napić się go na miejscu. Mnie osobiście tam się nie podobało, tak jakoś drętwo to wszystko wygląda .
Na szczęście właściciele działają prężnie i ich piwa spróbujemy w Jihlavie w trzech restauracjach, z czego jedną z nich można by nazwać firmową. W sumie najważniejsze, że te lokale czynne są dłużej niż przy browarniany sklep i części konsumentów na pewno będzie to odpowiadało bardziej.
Pierwszy lokal to HORÁCKÝ GRAND na ul. Husova 1328/1. Nazwałbym go firmowym lokalem mieszczącym się na parterze okazałego budynku Hotelu Grant (chyba niedziałającego).
Przytulny, kameralny lokal, ale nam akurat trafiła się grupa dziesięciu chłopa z bratnich Węgier. Niestety było bardzo głośno, a do tego ten ich język...
Tam spróbowaliśmy dwóch piw:
- SVĚTLÝ LEŽÁK 11-ka w cenie 19/29 Kc.
- SVĚTLÝ LEŽÁK 12- ka w cenie 22/32 Kc.
Piwa podawane w firmowych szklankach na firmowych obrusach, podstawek brak nawet w browarze. Oba piwa w bardzo podobnej tonacji goryczy, rdzy i innych mało pożądanych w piwie smaków.
W drugim lokalu Pivnice Posilovna na ulicy Jiráskova 4458/6 spróbowaliśmy trzeciego piwa jakim była:
-SVĚTLÁ DESÍTKA 10-ka w cenie 27 Kc. za duże.Wrażenia organoleptyczne j/w.
Ostatni lokal to Formanská pošta: Za Poštou 100/1, ale leży on najdalej centrum, więc tam nie dotarliśmy. Zresztą smak piwa do tego na prawdę nie zachęcał.
Wracając do wizyty w browarze.
W firmowym sklepiku poznaliśmy sympatycznego właściciela i po krótkiej rozmowie zostaliśmy zaproszeni do browaru. Obecnie browar znajduje się z tyłu budynku i wchodzi się tam przez zaadoptowany na jego potrzeby garaż. Więcej sprzętu niż w poprzednim browarze wymusiło własnie taka zmianę jego lokalizacji.
Tam zostaliśmy przekazani w ręce młodszego sladka i to on oprowadził nas po browarze. Młody, sympatyczny człowiek do tematu podszedł bardzo profesjonalnie i oprócz poznania krótkiej historii browaru mieliśmy przyjemność spróbowania prosto z tanka dwóch piw.
Tymi piwami była svetla 12-ka która smakowała odrobinę lepiej niż te wypite później w restauracji, oraz svetla 10-ka w wersji niefiltrowanej. I tu była największa niespodzianka. 10-ka niefiltrowana to bardzo smaczne, goryczkowe piwko . Temat wyjaśnił sympatyczny sladek, który z nieukrywaną złością opowiadał, że do lokali i butelek wszystkie piwa bez wyjątku MUSZĄ filtrować, gdyż tego wymagają konsumenci. Gdy do lokali trafiało piwo niefiltrowane sprzedaż im kulała .
Generalnie w browarze na stałe warzy się trzy w/w piwa, ale niebawem do nich ma dołączyć polotmave. Pierwsze warzenie na nowym adresie miało miejsce w maju tego roku.
Na samym środku przy ścianie stoi 1000 l. warzelna, gdzie pomiędzy garnkami wkomponowano robiącą wrażenie plątaninę rurek i tysiąca zaworów.
W osobnym, ciasnym pomieszczeniu stoją trzy 2000 l. kadzie z otwartą fermentacją, a za ścianą w chłodni ustawiono 9 x 2000 l. tanki.
Cóż, sympatyczni właściciele, ale piwo warzą na prawdę bardzo przeciętne. Szkoda, że muszą je filtrować i nie dają klientowi wyboru (za dużo roboty), bo niefiltrowana 10-ka była na prawdę smaczna w porównaniu do wersji filtr. Są też plusy, bo piwo mają na prawdę tanie. Za dwa 1.5 l. pet-ki w browarze zapłaciłem bodajże 128 Kc.
Pierwsza część zdjęć:
Comment