Czechy, Sobíňov, Sobíňov 65, Minipivovar Sobíňov

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • heckler
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2012.09
    • 1906

    Czechy, Sobíňov, Sobíňov 65, Minipivovar Sobíňov

    Sobíňov to mała wioska oddalona o niecałe trzy kilometry od Ždírec nad Doubravou. I właśnie z tej miejscowości na miejsce najwygodniej będzie podjechać pociągiem.
    Oczywiście jeździ tam również i autobus, ale w weekendy kursuje dużo rzadziej niż wspomniany pociąg, a i jego godziny przyjazdów nie były dla nas satysfakcjonujące .

    Celem naszej podróży było odwiedzenie nowo otwartego mikro browaru w Sobíňovie. Z dworca idziemy przez jakby wymarłe centrum wioski i na miejsce dotrzemy po niespełna 800 m.. Po drodze mijamy przypięte do płotów dwa banery z reklamą nowego browaru, oraz małymi karteczkami z informacją o jego godzinach otwarcia.

    Na miejsce dotarliśmy 10 października tuż przed otwarciem furtki piwowarskiego ogródka. Zanim zdążyliśmy chwycić za klamkę podszedł do nas jegomość z zapytaniem w czym może nam pomóc. Owym gościem okazał się mega sympatyczny właściciel, oraz piwowar Ivan Zvolánek. Otwieramy za chwilkę, a w między czasie chodźcie ze mną, akurat warzę piwo, to pokażę wam browar- odparł Ivan i na odchodne do krzątającej się przy altanie żony zawołał - proszę nalej dwa piwa! Od razu było widać, że prowadzenie tego interesu sprawia gospodarzowi ogromną przyjemność.

    Browar, a właściwie browarek znajduje się w piwnicach prywatnego domu i jak większość takich przybytków na początku działał jako browar domowy. Dokładnie to trzy lata, a oficjalny start browarku to sierpień tego roku. Do pomieszczeń z instalacją wchodzimy przez garaż i zaraz przy wejściu znajduje się małe pomieszczenie przeznaczone na fermentację, która to odbywa się w 6 x 100 l. plastikowych beczkach . Przechodząc do dalszych pomieszczeń dotarliśmy do warzelni. Cztero garnkowa mała instalacja o pojemności zaledwie 100 l. ciężko musi pracować, by zapełnić zbiorniki fermentacyjne. Dla tego póki co w browarze warzone są trzy rodzaje piwa, ale na kranach zastaniemy zazwyczaj jedno, a w sezonie to i mogą być braki na kranach.
    Jak to w Czechach bywa sporą część zapasów wypiją rowerzyści, ale widać, że i miejscowym piwo posmakowało. Do browarku przychodzą całymi rodzinami, lub jak koszący trawę sąsiad Ivana z własnym dzbankiem. Praca ciężka to i pic się chciało, bo chłopina dzbanek uzupełniał dwa razy . Warzone piwa to:

    - Sobíňovsky lezak 12-ka. Genialna ,klasyka,.

    - Sobíňovsky polotmavy lezak 12-ka.

    - Sobiňovský ležák tmavý 13-ka.

    My akurat trafiliśmy na 12-kę, oraz warzenie 13-ki, więc jednego piwka spróbowaliśmy, a z drugiego chłonęliśmy zapachy które roznosiły się po całym ogródku .
    Dalej znajduje się chłodnia z kegami w których piwo sobie leżakuje. Pomiędzy chłodnią, a ścianą gospodarz wygospodarował zmyślny, ale ciasny kącik do rozlewu piwa.
    Na półkach z parapetów w rzędzie poukładano litrowe pet-ki i jak mówił Ivan zapalam sobie papieroska i w ciszy i spokoju napełniam butelki .
    Zanim skończyliśmy oglądać browar do piwnicy z dwoma piwami w rękach dotarła żona, no co tak na sucho będziecie chodzić - zażartowała . Zniecierpliwiony Ivan już po naszym pierwszym łyku zapytał czy nam smakuje. Czy smakuje?? To piwo było wprost genialne !! Klasyka i to w mistrzowskim wydaniu, na prawdę szacun dla sladka. Generalnie jest to takie miejsce, gdzie my w garażu popijamy piwko, do Ivana przyszedł sąsiad i oddał przedłużacz, a więc znów jest przerwa na papieroska i pogaduchy. Taka sielska, wiejska sielanka, gdzie wszyscy się szanują i znają .

    Tegoroczny październik rozpieszczał nas piękną pogodą, więc z piwnicy woleliśmy przenieść się do klimatycznego ogródka, gdzie w słoneczku przy stoliku można było dalej rozkoszować się smakiem genialnego piwa w jakże genialnej cenie 25 Kc.!! O dziwo w tak małym, domowym browarku piwo podawane jest w firmowych szklankach przyozdobionych wizerunkiem koguta. Czemu, akurat koguta, a bo w herbie Sobíňov ma koguta, to i na naszych szklankach niechaj on będzie odparła zapytana o to żona sladka.
    W tymże ogródku ustawiono parę stolików, oraz drewnianą altankę ozdobioną dużym reklamowym banerem browaru. Altana świetnie sprawdzi się podczas deszczu, lub da cień w upalny dzień, natomiast na okres jesienno-zimowy z dawnego kurnika i chlewika dla klientów stworzono małą, przydomową hospudkę . Wewnątrz są dwie salki, oraz pomieszczenie z nalewakami do piwa. Pomieszczenie pełni również funkcję sklepiku, gdzie w godzinach otwarcia browaru zakupimy piwo na wynos, oraz kasy gdzie za nie zapłacimy.
    Piwa możemy napić się we wtorki od 14-20.30, ale jeszcze nie wiadomo czy ten dzień nie będzie zlikwidowany. Wtorek pojawił się na próbę, gdyż we wsi jest jeszcze jedna hospoda, która właśnie we wtorki jest nieczynna i dla tego ten dzień postanowili wykorzystać właściciele browarku.
    Pozostałe dni otwarcia to: piątek-sobota od 15-22, oraz niedziela od 13-20.

    Jak dla nas było to jedno z najfajniejszych piwnych miejscówek jakie odwiedziliśmy w Czechach. Mega klimat, super atmosfera, przepyszne, tanie piwo, a co najważniejsze, właściciele są tak mili i uprzejmi, że aż szkoda stamtąd odjeżdżać. Nawet ich pies (suczka), długowłosy owczarek o imieniu Lessy łasi się do każdego nowo przybyłego klienta .
    Na koniec zakupiliśmy piwko na wynos, a Ivan z nieukrywaną radością podziękował nam za wizytę i zażartował, że prawdopodobnie byliśmy pierwszymi Polakami przybyłymi do wsi Sobíňov .

    Zdjęcia w galerii:










  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    #3
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika heckler Wyświetlenie odpowiedzi
    .
    Piwa możemy napić się we wtorki od 14-20.30, ale jeszcze nie wiadomo czy ten dzień nie będzie zlikwidowany. Wtorek pojawił się na próbę, gdyż we wsi jest jeszcze jedna hospoda, która właśnie we wtorki jest nieczynna i dla tego ten dzień postanowili wykorzystać właściciele browarku.
    3 dni temu na facebooku pojawił się profil tego browarku. Wynika z niego, że wtorek pozostał, z tym że czynne jest do 21.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • heckler
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2012.09
      • 1906

      #4
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
      3 dni temu na facebooku pojawił się profil tego browarku. Wynika z niego, że wtorek pozostał, z tym że czynne jest do 21.
      Czyli wychodzi na to, że nawet w tak małej wiosce ludziska potrzebują otwartego codziennie lokalu z piwem .

      Comment

      • dadek
        Major Piwnych Rewolucji
        🍺🍺
        • 2005.09
        • 4702

        #5
        8.10.2022 gdy wysiedliśmy z pociągu w Sobíňově, ciepła i słoneczna jesień pokazywała swe najpiękniejsze barwy, więc 700 metrowy spacer do browaru wśród przepięknie kolorowych drzew, choć początkowo ostro pod górkę, był jedynie przyjemnością.
        Pan sládek Ivan Zvolánek telefonicznie zapewnił, że jest czynne i ma na kranie 2 piwa. Tak jak opisał Heckler znaleźliśmy się wśród wiejskiej sielanki gdzie w ogródku rodzinnego domu przy ławach siedzą miejscowi mieszkańcy, przy piwie gadając o wszystkim i o niczym, z czego większość podjechała na rowerach zaparkowanych w stojakach. Oczywiście wśród nich siedzi także pan sládek i jego małżonka, która zajmuje się nalewaniem piwa i obsługuje co chwila wpadających po PET-y na wynos klientów. Gdy tylko weszliśmy przez furtkę zadała jedynie słuszne pytanie "- 11° czy 12°?" Wiadomo, że zamówiliśmy po kolei.

        - Sobíňovský ležák 11°. Złote, mocno mętne, "czapka" gęstej piany z dużymi bąblami po bokach. Słodowo-chlebowe z nutą owocowości, troszkę brzeczkowe, lekka goryczka pojawia się po przełknięciu. Klasyczne, przyjemnie się pije.
        - Sobíňovský ležák 12°. Znacznie ciemniejsze, idące w miedź ale klarowne. Piana bardziej równomierna, oczka średniej wielkości. Wyraźniej słodowe niż 11°, karmelowa nuta (choć jak powiedział pan Ivan, nie ma tu słodu karmelowego), goryczka minimalna w tle. Piwo treściwe dla lubiących słodowość a mało chmielu.
        - Sobíňovský speciál polotmavý 13°. Nie było na kranie ale zakupiliśmy w PET by rozpić na miejscu. Ciemna miedź lub bordo wchodzące w brąz, lekko mętne. Wyraźna słodowość z ciemną nutą, lekki karmel (tu jest słód karmelowy), skórka razowca, co powoduje że jednak piwo nie jest słodkie. Fajne polotmavé, wyraziste choć ten styl jest zazwyczaj bezpłciowy.

        Jak powiedział pan sládek na święta warzy również ciemną 12° lub 13°.

        Piwa w cenie 32-35 kč. Browarek malutki, cała sprzedaż odbywa się na miejscu, mimo to może się pochwalić firmowym szkłem, są też podkładki i etykiety.

        Oczywiście pan Ivan pokazał nam browarek. Pomysłowo przystosowane100 litrowe garnki z nierdzewki zakupione zapewne w przemysłowym sklepie od razu powodują uśmiech i podziw. Są zdublowane, zawsze warzy się na raz dwie warki, jest też własnego pomysłu whirpoolek. Fermentacja w plastikowych beczkach, a leżakowanie w pozyskanych gdzieś z Českého Těšína starych, pękatych blaszanych beczkach rodem chyba z Anglii z dorobionymi zaworami typu keg . Pięknym, cały czas używanym eksponatem jest również śrutownik z 1908 roku!
        Można? Można! Takie browarki funkcjonują oficjalnie w Czechach i dostarczają fajnych piwek - u nas to raczej niemożliwe. A warzy się tu w lecie 3000 l miesięcznie, zimą produkcja spada do 2000 l.

        Obecnie czynne jest od wiosny do jesieni już 5 razy w tygodniu: pon. i czw. 14.30-20, pt, sob. 13-22, nd. 13-20, w zimie raczej tylko pt-nd. Jednak te godziny można traktować dość luźno bo jak zgodnie powiedzieli państwo Zvolánkoví - "nikogo nie wyganiamy" . Jest też możliwość wynajęcia kiedykolwiek na osobną imprezę tak hospůdky jak i drewnianej altany w ogródku (jest ocieplona) w dowolnym terminie i porze roku. Oczywiście najprzyjemniej jest w ciepłe dni gdy wszyscy zasiadają w ogródku, w którym dla dzieci funkcjonuje mały plac zabaw i nawet basen.

        Na fotkach: 1. Już od furtki wiemy gdzie jesteśmy. Altana w razie niepogody, browarek mieści się w piwnicy budynku po prawej. 2. Ogródek jest wyposażony nawet w basen, niski budyneczek mieści hospůdkę. 3. Warzelnia 4. Whirpoolek 5. Fermentacja

        Click image for larger version

Name:	DSC06330.JPG
Views:	357
Size:	30,6 KB
ID:	2330245Click image for larger version

Name:	DSC06335.JPG
Views:	101
Size:	33,2 KB
ID:	2330246Click image for larger version

Name:	DSC06338.JPG
Views:	105
Size:	31,7 KB
ID:	2330247Click image for larger version

Name:	DSC06339.JPG
Views:	105
Size:	64,1 KB
ID:	2330248Click image for larger version

Name:	DSC06336.JPG
Views:	105
Size:	17,7 KB
ID:	2330249

        Comment

        • dadek
          Major Piwnych Rewolucji
          🍺🍺
          • 2005.09
          • 4702

          #6
          ... 6. Leżakownia w postaci starych beczek 7. Śrutownik to prawdziwy zabytek 8. Ležák 11° 9. Polotmavý speciál 13°

          Click image for larger version

Name:	DSC06342.JPG
Views:	113
Size:	35,3 KB
ID:	2330251Click image for larger version

Name:	DSC06340.JPG
Views:	105
Size:	56,0 KB
ID:	2330252Click image for larger version

Name:	DSC06331.JPG
Views:	109
Size:	65,8 KB
ID:	2330253Click image for larger version

Name:	DSC06334.JPG
Views:	101
Size:	73,6 KB
ID:	2330254

          Comment

          Przetwarzanie...
          X