Oficjalne otwarcie browaru Vikštejn odbyło się w piątek 14.08. Do Vitkova dotarliśmy w strugach ulewnego deszczu i niestety byliśmy zmuszeni zmienić nasz misterny plan.
Wiadomo, że tego typu imprezy to plenerowe święto, a ziąb i deszcz raczej temu nie służą. Dlatego zamiast marznąć i moknąć w Vitkovie uciekliśmy do słonecznego i ciepłego Rohova.
Z tym, że zanim to zrobiliśmy to nie omieszkaliśmy spróbować miejscowych piw, ale w wersji mikro, a do domu zakupić piwo w 1.5 l. plastiku. Trudno, bywa i tak. Oczywiście zwiedzanie browaru było obowiązkowe.
Pomysł założenia browaru w Vitkovie narodził się w 2018 roku. Warzenie piwa w mieście było tradycją od wielu lat, a pierwsza wzmianka o warzeniu piwa w pochodzi z około 1301 roku.
W 1975 roku stary browar został zamknięty i od tego czasu budynek browaru służył jako magazyn warzyw, aż ostatecznie popadł w ruinę. Dla tego nowy browar powstał od podstaw, a za całym projektem stoi pan Miloslav Vecera. Teren i budynek należą do jego rodziny, więc po zaadoptowaniu pomieszczeń i przejściu kursu na piwowara było już z górki.
Obecny browar znajduje się w stojącym tuż przy ulicy długim parterowym budynku. Po przekroczeniu bramki wchodzimy na sporą, zadaszoną rampę na której ustawiono dosłownie dwie ławy. Reszta miejsc siedzących miała być na placu poniżej, ale wspomniany deszcz wszystko popsuł. Z tejże rampy wejdziemy na teren browaru, oraz do małego pomieszczenia który nazwę firmowym sklepikiem. Podczas imprezy również lano tam piwo, ale jak mówił właściciel w pozostałe dni piwo będzie sprzedawane tylko na wynos. Do browaru można wpaść tylko w poniedziałek, środę, lub piątek w godzinach od 14-16.
Czyli skromnie. Browar dopiero raczkuje i dla tego nie ma jeszcze hospody w której piwo będzie na stałe. Oczywiście lada dzień się to zmieni, a info powinno być na fejsie.
Piwna oferta skład się z trzech piw:
- Vikštejn jasna 11-ka. Smaczne piwko z dobrze zbalansowaną goryczką. Na etykiecie podobizna właściciela. 90 Kc. za 1.5 l.plastik
- Vlastín polotmava 13-ka to równie udany produkt. Dodam, że w podziękowaniu za wsparcie na etykiecie tego piwa została umieszczona podobizna żony właściciela. 90 Kc. za 1.5 l. plastik.
- Trzecim piwem był równie smaczny ,ciemniaczek, ale nazwy nie pamiętam. Cen lanych piw też nie napiszę, gdyż był to festyn, a po drugie my przez miłych gospodarzy piwem zostaliśmy poczęstowani.
W skład browaru wchodzi trzy garnkowa 1000 litrowa warzelnia, oraz 8 X 1000 tanko fermentatorów. Nie przewiduje się warzenia piw górnej fermentacji.
Myślę, że będąc w pobliży warto wpaść. Pracują tam mili ludzie i jakiś poczęstunek z tanka nie będzie problemem, a jak nie zawsze można kupić flaszki i wypić w domu.
Zdjęcia:
Wiadomo, że tego typu imprezy to plenerowe święto, a ziąb i deszcz raczej temu nie służą. Dlatego zamiast marznąć i moknąć w Vitkovie uciekliśmy do słonecznego i ciepłego Rohova.
Z tym, że zanim to zrobiliśmy to nie omieszkaliśmy spróbować miejscowych piw, ale w wersji mikro, a do domu zakupić piwo w 1.5 l. plastiku. Trudno, bywa i tak. Oczywiście zwiedzanie browaru było obowiązkowe.
Pomysł założenia browaru w Vitkovie narodził się w 2018 roku. Warzenie piwa w mieście było tradycją od wielu lat, a pierwsza wzmianka o warzeniu piwa w pochodzi z około 1301 roku.
W 1975 roku stary browar został zamknięty i od tego czasu budynek browaru służył jako magazyn warzyw, aż ostatecznie popadł w ruinę. Dla tego nowy browar powstał od podstaw, a za całym projektem stoi pan Miloslav Vecera. Teren i budynek należą do jego rodziny, więc po zaadoptowaniu pomieszczeń i przejściu kursu na piwowara było już z górki.
Obecny browar znajduje się w stojącym tuż przy ulicy długim parterowym budynku. Po przekroczeniu bramki wchodzimy na sporą, zadaszoną rampę na której ustawiono dosłownie dwie ławy. Reszta miejsc siedzących miała być na placu poniżej, ale wspomniany deszcz wszystko popsuł. Z tejże rampy wejdziemy na teren browaru, oraz do małego pomieszczenia który nazwę firmowym sklepikiem. Podczas imprezy również lano tam piwo, ale jak mówił właściciel w pozostałe dni piwo będzie sprzedawane tylko na wynos. Do browaru można wpaść tylko w poniedziałek, środę, lub piątek w godzinach od 14-16.
Czyli skromnie. Browar dopiero raczkuje i dla tego nie ma jeszcze hospody w której piwo będzie na stałe. Oczywiście lada dzień się to zmieni, a info powinno być na fejsie.
Piwna oferta skład się z trzech piw:
- Vikštejn jasna 11-ka. Smaczne piwko z dobrze zbalansowaną goryczką. Na etykiecie podobizna właściciela. 90 Kc. za 1.5 l.plastik
- Vlastín polotmava 13-ka to równie udany produkt. Dodam, że w podziękowaniu za wsparcie na etykiecie tego piwa została umieszczona podobizna żony właściciela. 90 Kc. za 1.5 l. plastik.
- Trzecim piwem był równie smaczny ,ciemniaczek, ale nazwy nie pamiętam. Cen lanych piw też nie napiszę, gdyż był to festyn, a po drugie my przez miłych gospodarzy piwem zostaliśmy poczęstowani.
W skład browaru wchodzi trzy garnkowa 1000 litrowa warzelnia, oraz 8 X 1000 tanko fermentatorów. Nie przewiduje się warzenia piw górnej fermentacji.
Myślę, że będąc w pobliży warto wpaść. Pracują tam mili ludzie i jakiś poczęstunek z tanka nie będzie problemem, a jak nie zawsze można kupić flaszki i wypić w domu.
Zdjęcia: