Czechy, Sedlnice, Sedlnice 217, Pivovar Olbrew

[heckler]

Pivovar Olbrew powstał w 2020 roku. Na jego potrzeby właściciel zakupił stary i zdewastowany dom w Sedlnicach, który pochodzi z XVII wieku.
Dawniej w budynku mieściła się m.in poczta, szkoła, warsztat ślusarski. Ponieważ remont przeprowadzany jest systemem ,rodzinnym, to trwa on do dziś.

W jego skład wchodzi 1000 litrowa warzelnia, 12 tanków o pojemności 2000, oraz 4 CK tanki, o ile dobrze pamiętam , też 2000 litrowych.
Warzy się tam cztery rodzaje piw, ale niestety nie napijemy się ich u źródła. Na miejscu tylko litrowy plastik.
Na szczęście dwa kilometry od browaru jest Hospůdka u Kellerů i tam skosztujemy lanego piwka. My byliśmy przejazdem, więc tylko plastik, a hospudka w kolejnych planach. Zakupione i spróbowane dwa piwa:

- Jasna 11-ka. Nie jest to najlepsze piwo jakie piłem, ale i za bardzo nie ma się do czego przyczepić, taka solidna ,trója,.

- Jasna 12-ka. Tu ciut lepiej, dałbym ,czwóreczkę,. Myślę, że lane będą o wiele lepsze, dla tego powtórna wizyta już zaplanowana.


Warzelnia, CK, Tanki, myjka, zbiorniki na wodę stoją w biurze


Mieściła się tu poczta, szkoła, warsztat ślusarski, pracował nawet miejscowy lekarz

[heckler]

Budynek browaru, od strony parkingu, oraz od ulicy. Dwa zakupione piwka

[heckler]

Dodaję link z opisem firmowej hospody:

https://www.browar.biz/forum/piwo/piwo-gdzie/knajpy-puby-zagraniczne/europa-aa/czechy-aa/2333135-czechy-sedlnice-sedlnice-97-hospudka-u-kelleru

[dadek]

Browarek odwiedziłem 10.11.2023. Pan sládek Zbyněk Olšák powiedział mi przez telefon, że go nie będzie ale na miejscu jest żona z córką i wszystko mi pokażą. Tak też się stało, bardzo sympatyczna małżonka pana sládka oprowadziła mnie po browarze, mogłem także obejrzeć gotowy już salonik dla gości na pierwszym piętrze oraz przestronne drugie piętro na poddaszu będące w trakcie remontu. Dom istotnie bardzo stary ale solidnie zbudowany, dzięki czemu mógł dotrwać do naszych czasów. Szczególnie zachwycają łukowe stropy z czerwonej cegły na stalowych belkach. W całym browarze ściany zdobią stare blaszane tabliczki, tak ostrzegawcze jak i zagrzewające do socjalistycznego współzawodnictwa pracy z czasów komuny, kolekcjonowane przez pana Zbyňka, jest z czego się pośmiać. Skądś wynalazł też klasyczną czerwoną tablicę z nazwą ulicy "Pivovarská" i umieścił ją na zewnętrznej ścianie budynku od strony bocznej ulicy. Choć w Sedlnicach nie ma nazw a tylko numery, mieszkańcy tej ulicy domagali się w urzędzie gminy by im ją wpisać do dokumentów. A to głównie z tego powodu, że zwyczajowo mieszkańcy nazywali ją "obsraną", gdyż były tędy pędzone krowy z obory na pastwisko.

Browar opisał Heckler, dodam tylko że sprzęt zbudowano we współpracy z Milanem Ševčíkem z browaru Němčice nad Hanou. Tankofermentory 4x20 hl (czyli na dwie warki) służą wyłącznie do fermentacji, potem piwo jest przetaczane do stojących tanków leżakowych 12x20 hl.
Do warzenia stosuje się obecnie słód Bestmalz, choć wcześniej był używany ten ze słodowni Záhlinice.
W browarze można oczywiście zakupić piwa na wynos w butelkach 0,33 l, 0,75 l (na zamówienie) i PET 1 l.
10.11.23 w lodówce był dostępny prawie komplet warzonych tu piw:

- 10° výčepní (37/ 74/ 74 kč)
- 11° světlý ležák (40/ 80/ 80 kč)
- 12° světlý ležák (40/ 80/ 80 kč)
- 12° jantarová polotmavá (41/ 82/ 82 kč)
- 12° vídeňák (42/ 84/ 84 kč)
Brakowało
- 13° tmavý ležák EMA (42/ 84/ 84 kč), który świeżo uwarzony był jeszcze w tankofermentorze.
Oprócz powyższych warzy się również sezonowo:
- Borůvková 11° (oczywiście gdy są świeże jagody prosto z lasu), i
- Zázvorová 14° (czyli imbirowe)
Tak więc obecnie wszystkie warzone piwa są dolniakami i tak na razie pozostanie. Kiedyś była też warzona IPA 14° ale słabo się sprzedawała.

Jak widać piwa najtaniej jest zakupić w PET-ach i tych nalewa się najwięcej, jednak podobno nie brakuje chętnych na butelki szklane, szczególnie 0,75 l.
Są kufle firmowe (2 rodzaje, nie spytałem o cenę), obdarowany zostałem podkładkami i kompletem etykiet.
W czasie zwiedzania i pogawędki, pani sládkova poczęstowała mnie fajną treściwą 12° i zaproponowała, że podrzuci mnie do Hospůdky u Kellerů 1,5 km dalej. To właściwie knajpa firmowa browaru Olbrew, ozdobiona od ulicy firmowymi banerami i plafonem, gdzie zawsze są lane 4 tutejsze piwa. Co prawda była godzina 13.30 a tam czynne od 16, jednak po telefonie do właściciela powiedziała, że nie ma problemu gdyż z tyłu ma warsztat samochodowy i jest na miejscu. Gdy podjechaliśmy już na nas czekał, nalał mi po kuflu 10° i 11°, po czym poszedł do swojej pracy a ja spijałem na zewnątrz w ogródku.
10° była świetna, aromatycznie chmielowa, bardzo mocno goryczkowa, pełna, lekki chlebek ale chmiel robił robotę. 11° także smaczna, tu bardziej w podstawie ciasto drożdżowe, do tego nuty kwiatowe, goryczka również solidna choć łagodniejsza niż w 10°.
Rodzinny browarek wart odwiedzenia, piwa fajne i bardzo sympatyczni właściciele.

Na fotkach: 1.Srutownik i skład słodu 2.Salonik na wyremontowanym piętrze, zwracają uwagę piękne ceglane łuki na suficie 3.výčepní 10° 4.Světlý ležák 11°