Twinberg to najnowszy Ołomuniecki browar. Swoją siedzibę ma w cichej i spokojnej dzielnicy Řepčín, przynajmniej tak było w sobotę.
Na potrzeby browaru i restauracji została zaadoptowana jadalnia pobliskiego zakładu pracy. I tak do dyspozycji gości jest spory taras, oraz podobnej wielkości sala z barem. Wszystko urządzone bez zbędnych wodotrysków, po prostu jest nowocześnie i praktycznie.
Sala graniczy z pomieszczeniem browaru, ale zamiast betonowej ściany dzielącej pomieszczenia na całej długości zastosowano szklaną ścianę, dzięki temu sącząc piwko można podziwiać cały browar.
Poprzednio browar działał jako kontraktowy, ale już w tym roku pod koniec lutego mieli swoje piwa. Oficjalne otwarcie nastąpiło 30 kwietnia.
Póki co w browarze stoją tylko cztery 1000 l. tanki, oraz warzelnia o tej samej pojemności. Miejsca jest pod dostatkiem, więc jak zapewniał sladek
Vlastislav Kubíček kolejne tanki, to tyko kwestia czasu. Bardzo sympatyczny piwowar ,oprowadził, nas po pokojach, po czym udał się do pracy i warzył do godzin popołudniowych. Piękne zapachy unosiły się po okolicy, a my kosztowaliśmy tamtejszych pysznych piw.
Sladek nie boi się nowych wyzwań, cały czas myśli nad nowymi piwami, które zamierza uwarzyć w przyszłości. Na razie zaplecze trochę go ogranicza, ale oferta piw i tak była spora:
- Burg jasna 12-ka w cenie 49/34 Kc. Pyszna klasyka, nic dodać, nic ująć, Zajebiste piwo.
- Mandarin lezak 11-ka IPL w cenie 49/34 Kc. Bardzo dobre.
- Frida 11-ka Hazy APA w cenie 67/46 Kc. Ciekawe, również mi smakowało.
- Sherlock 12-ka Pale Ale w cenie 59/41 Kc. Smaczne, cóż więcej...
- Session IPA 13 -ka w cenie 59/41 Kc. Bardzo, dobre, takie dobre aż do bólu
- Mango Neipa 14-ka w cenie 75/52 Kc. Bomba!!, cóż to był za napitek, genialny!! Jak mówił sam sladek, miała być ipa, a wyszło mango, cóż puree z mango wygrało z ipą. Świetne piwo na upały, kaca itd, Należy jednak uważać, gdyż podobno ma 6.5 % alko.
- Albert jasna 10-ka w cenie 42/29 Kc. Pyszna, goryczkowa ,dziesiątka,.
Wszystkie piwa były po prostu świetne, mega pijalne, widać i czuć, że Vlastislav ma rękę i dar do warzenia piwa.
Na wynos piwa do kupienia w szklanych butlach 0.7 l., lub 0.5 l. puszkach. Dla zagorzałych fanów browaru przygotowano kolekcję firmowych t-shirtów.
Mają własną kuchnie, wiec głodni nie będziemy. W przyszłości powstanie plac zabaw dla dzieci, oraz miejsce na dużego grilla.
Czynni codziennie od 14-23, a w weekendy od 11. Polecam
Budynek dawnej stołówki zakładowej, obecnie browr i restauracja, piwowar Vlastislav Kubíček, warzelnia, tanki, myjka kegów, część sali z barem.
Na potrzeby browaru i restauracji została zaadoptowana jadalnia pobliskiego zakładu pracy. I tak do dyspozycji gości jest spory taras, oraz podobnej wielkości sala z barem. Wszystko urządzone bez zbędnych wodotrysków, po prostu jest nowocześnie i praktycznie.
Sala graniczy z pomieszczeniem browaru, ale zamiast betonowej ściany dzielącej pomieszczenia na całej długości zastosowano szklaną ścianę, dzięki temu sącząc piwko można podziwiać cały browar.
Poprzednio browar działał jako kontraktowy, ale już w tym roku pod koniec lutego mieli swoje piwa. Oficjalne otwarcie nastąpiło 30 kwietnia.
Póki co w browarze stoją tylko cztery 1000 l. tanki, oraz warzelnia o tej samej pojemności. Miejsca jest pod dostatkiem, więc jak zapewniał sladek
Vlastislav Kubíček kolejne tanki, to tyko kwestia czasu. Bardzo sympatyczny piwowar ,oprowadził, nas po pokojach, po czym udał się do pracy i warzył do godzin popołudniowych. Piękne zapachy unosiły się po okolicy, a my kosztowaliśmy tamtejszych pysznych piw.
Sladek nie boi się nowych wyzwań, cały czas myśli nad nowymi piwami, które zamierza uwarzyć w przyszłości. Na razie zaplecze trochę go ogranicza, ale oferta piw i tak była spora:
- Burg jasna 12-ka w cenie 49/34 Kc. Pyszna klasyka, nic dodać, nic ująć, Zajebiste piwo.
- Mandarin lezak 11-ka IPL w cenie 49/34 Kc. Bardzo dobre.
- Frida 11-ka Hazy APA w cenie 67/46 Kc. Ciekawe, również mi smakowało.
- Sherlock 12-ka Pale Ale w cenie 59/41 Kc. Smaczne, cóż więcej...
- Session IPA 13 -ka w cenie 59/41 Kc. Bardzo, dobre, takie dobre aż do bólu
- Mango Neipa 14-ka w cenie 75/52 Kc. Bomba!!, cóż to był za napitek, genialny!! Jak mówił sam sladek, miała być ipa, a wyszło mango, cóż puree z mango wygrało z ipą. Świetne piwo na upały, kaca itd, Należy jednak uważać, gdyż podobno ma 6.5 % alko.
- Albert jasna 10-ka w cenie 42/29 Kc. Pyszna, goryczkowa ,dziesiątka,.
Wszystkie piwa były po prostu świetne, mega pijalne, widać i czuć, że Vlastislav ma rękę i dar do warzenia piwa.
Na wynos piwa do kupienia w szklanych butlach 0.7 l., lub 0.5 l. puszkach. Dla zagorzałych fanów browaru przygotowano kolekcję firmowych t-shirtów.
Mają własną kuchnie, wiec głodni nie będziemy. W przyszłości powstanie plac zabaw dla dzieci, oraz miejsce na dużego grilla.
Czynni codziennie od 14-23, a w weekendy od 11. Polecam
Budynek dawnej stołówki zakładowej, obecnie browr i restauracja, piwowar Vlastislav Kubíček, warzelnia, tanki, myjka kegów, część sali z barem.
Comment