Takie browarki to lubię, cisza spokój, a wokół browaru same pola. Ptaszki śpiewają, gdzieś w oddali kombajn kosi zboże, a my w tak pięknych okolicznościach przyrody sączymy smaczne piweczka, no życie jest piękne .
Miejscem założenia rodzinnego browaru jest mała wieś Rokytňany. Pośrodku malowniczego krajobrazu Czeskiego Raju, w szczerym polu stoi budynek dawnej obory . Obecni właściciele odziedziczyli ja po dziadku, ładnie wyremontowali i już od paru lat turystom i rowerzystom służy jako lokalna hospoda. Pomysł dołożenia browaru narodził się stosunkowo niedawno, a wdrażanie go w życie zaczęto w 2022 roku. Poszło szybko, bo w kwietniu 2023 gotowa była już pierwsza warka.
Do dyspozycji gości jest sala restauracyjna ładnie wykończona, tak odpowiednio do miejsca i jego stylu. Cegła, drewno i duże okno przez które widać 650 l. warzelnię, oraz dwa tanki fermentacyjne 1200 l. Za ścianą jest chłodnia, a w niej 6 x 1200l tanków, 2 x 600l, oraz dwa pionowe, ale pojemności nie jestem pewien, obstawiam na 1200l.
Przed lokalem spory ogródek, który jest częściowo zadaszony, jest też okienko służące do zamawiania piwka. Po prostu sielsko i anielsko .
W sezonie letnim lokal otwierają od godziny 14. W pozostałe miesiące lepiej sprawdzić na ich stronie.
Na miejscu mieliśmy okazję poznać właściciela, oraz sladka , który pomimo sobotniego popołudnia w pocie czoła napełniał petki. Zapraszając na wycieczkę stwierdził, że dziś musi trochę popracować, bo weekend, a lodówka i chłodnia pusta, podobno przyszło paru chłopa i kupili ponad 300 pet-ków
Jak pić, to pić , dlatego i my ruszyliśmy w stronę baru, gdzie można było spróbować czterech piwek:
- Joska, to jasna 11-ka w cenie 35/27 Kc , cóż za cena, jak z przed paru lat, a piwo? no mistrzostwo świata. Jedna z najsmaczniejszych 11-ek jakie piłem. Solidna, ale nie nachalna goryczka- chapeau bas panie sladek
- Hajnej to jasna 12-ka w cenie 38/30 Kc. Bardzo smaczna klasyka, mniej goryczkowa, ciut bardziej słodowa, powtórne mistrzostwo
- Pytlak Summer Ale 10-ka w cenie 42 Kc za 0.5l. Piwko smaczne, ale w miejscu, gdzie mają taką klasykę ciężko mu się przebić.
- Anna z Pszenicy 11-ka, ceny nie pamiętam, spróbowałem łyka, nie lubię nie oceniam.
Do jedzenia, a właściwie przekąszenia tylko utopenec i nakladany hermelin, chipsy itp. Miejsce z duszą, bajkowe, właściciele mili, uśmiechnięci, a do tego genialne piwka, szkoda, że tam mam tak daleko
Budynek stoi w szczerym polu, długi budynek browaru i restauracji, na końcu ogródek, sala z widokiem na bar i warzelnię.
Miejscem założenia rodzinnego browaru jest mała wieś Rokytňany. Pośrodku malowniczego krajobrazu Czeskiego Raju, w szczerym polu stoi budynek dawnej obory . Obecni właściciele odziedziczyli ja po dziadku, ładnie wyremontowali i już od paru lat turystom i rowerzystom służy jako lokalna hospoda. Pomysł dołożenia browaru narodził się stosunkowo niedawno, a wdrażanie go w życie zaczęto w 2022 roku. Poszło szybko, bo w kwietniu 2023 gotowa była już pierwsza warka.
Do dyspozycji gości jest sala restauracyjna ładnie wykończona, tak odpowiednio do miejsca i jego stylu. Cegła, drewno i duże okno przez które widać 650 l. warzelnię, oraz dwa tanki fermentacyjne 1200 l. Za ścianą jest chłodnia, a w niej 6 x 1200l tanków, 2 x 600l, oraz dwa pionowe, ale pojemności nie jestem pewien, obstawiam na 1200l.
Przed lokalem spory ogródek, który jest częściowo zadaszony, jest też okienko służące do zamawiania piwka. Po prostu sielsko i anielsko .
W sezonie letnim lokal otwierają od godziny 14. W pozostałe miesiące lepiej sprawdzić na ich stronie.
Na miejscu mieliśmy okazję poznać właściciela, oraz sladka , który pomimo sobotniego popołudnia w pocie czoła napełniał petki. Zapraszając na wycieczkę stwierdził, że dziś musi trochę popracować, bo weekend, a lodówka i chłodnia pusta, podobno przyszło paru chłopa i kupili ponad 300 pet-ków
Jak pić, to pić , dlatego i my ruszyliśmy w stronę baru, gdzie można było spróbować czterech piwek:
- Joska, to jasna 11-ka w cenie 35/27 Kc , cóż za cena, jak z przed paru lat, a piwo? no mistrzostwo świata. Jedna z najsmaczniejszych 11-ek jakie piłem. Solidna, ale nie nachalna goryczka- chapeau bas panie sladek
- Hajnej to jasna 12-ka w cenie 38/30 Kc. Bardzo smaczna klasyka, mniej goryczkowa, ciut bardziej słodowa, powtórne mistrzostwo
- Pytlak Summer Ale 10-ka w cenie 42 Kc za 0.5l. Piwko smaczne, ale w miejscu, gdzie mają taką klasykę ciężko mu się przebić.
- Anna z Pszenicy 11-ka, ceny nie pamiętam, spróbowałem łyka, nie lubię nie oceniam.
Do jedzenia, a właściwie przekąszenia tylko utopenec i nakladany hermelin, chipsy itp. Miejsce z duszą, bajkowe, właściciele mili, uśmiechnięci, a do tego genialne piwka, szkoda, że tam mam tak daleko
Budynek stoi w szczerym polu, długi budynek browaru i restauracji, na końcu ogródek, sala z widokiem na bar i warzelnię.
Comment