Czechy, Prostejov, Újezd 4, Ječmínek [było U Krale Jecminka]

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    Czechy, Prostejov, Újezd 4, Ječmínek [było U Krale Jecminka]

    To warta odwiedzenia i dla piwa i dla atmosfery browarorestauracja. Stylizowana na klasyczną czeską hospodę, jednak wygodna, przestrzenna i na tyle elegnacka, że nawet można tam zaprosić kobietę na randkę. A do picia 5 rodzajów niepasteryzowanego piwa oraz pełna karta dań, jednak jedzenie mnie nie zachwyciło. Cerny Andel tak. Obsługa bardzo miła i nie stwarza problemów z fotografowaniem wyczepu i wnętrz 9co nie zawsze jest regułą). Brakuje mi takich lokali w Polsce.
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.
  • piokl13
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.06
    • 946

    #2
    Ja zaszedłem tam w zeszły piątek tuż przed 19. Wszystkie stoliki były porezerwowane zazwyczaj od 20 lub zajęte. Zdążyłem przetestować 3 rodzaje piwka i trzeba było wyjść, nic się nie zwolniło. Wszytkie piwka na poziomie, ale nie rewelacyjne.
    Ale sumie byłem z tego braku miejsca zadowolony, bo później udaliśmy się do typowo czeskiej spelunki na holbę i dobre jedzonko.

    Comment

    • docent
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.10
      • 5205

      #3
      Do "Krale Jecminka" zawitałem kompletnie przypadkiem gdy robiłem objazdówkę po Morawach.Problemem w Czechach jest to, że większość minbrowarów jest przeznaczona dla zmotoryzowanych czyli usytuowana na końcu świata.Jakież było moje zdziwienie gdy odwiedzając kolejne miasto Moraw znalazłem w jego centrum minibrowar!Dodatkowo trafiłem na świeżutko uwarzone "visnove pivecko"-rewelacyjne piwko o smaku wiśniowo-waniliowym porównywalne w kategorii piw smakowych jedynie ze świetnym waniliowym z "Pivovarskiego dumu" w Pradze (ale warzonym jedynie w okresie noworocznym).Inne specjały minibrowaru czyli jasne i ciemne piwko także były b.dobre ale wiśniowe po dziś wspominam z łezką w oku Dodatkową atrakcją było obejrzenie piwowara przy pracy, który wybierał wytłoczyny z kadzi warzelnej czyli kompletny live.Super miejsce ze świetnym klimatem-polecam
      Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
      Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
      Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
      Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

      Comment

      • docent
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.10
        • 5205

        #4
        Ilustracja do poprzedniego postu
        Attached Files
        Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
        Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
        Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
        Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

        Comment

        • docent
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2002.10
          • 5205

          #5
          Aktualnie 5 rodzajów piw w ofercie. Pszenica 13% serwowana z cytryną była pozbawiona pszenicznego charakteru, zamiast tego wyczuwało się lekki smrodek zmywaka. Podobny zapach obecny był w jasnej dziesiątce ale smakowo piwo prezentowało się ciekawie ze swą lekką goryczką. Piwo klarowne, tak jak i dwunastka gdzie irytujący zapach był już tylko śladowy. Ciemna trzynastka przyzwoita ale daleko jej do rewelacyjnych tmavych z Pegasa i Malostranskiego Pivovaru. Najbardziej mi smakowało (tak jak zwykle zresztą) tutejsze wiśniowe. Jednak po wiśniowym z Hodonina utraciło swój prymat na tym polu. Po wizytach w innych czeskich minipivovarach podchodzę z mniejszym entuzjazmem do piwnej oferty Prostejova, za to klimat był wyśmienity a miejscowi zaprosili mnie do swego stolika. No i na koniec trzeba wspomnieć że 18 maja są szóste urodziny browaru i z tej okazji piwo będzie sprzedawane po 8 Kc...
          Last edited by docent; 2006-05-07, 21:01.
          Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
          Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
          Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
          Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

          Comment

          • docent
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.10
            • 5205

            #6
            No i się minibrowar rozbudował. Tam gdzie był letni ogródek powstało eleganckie zadaszenie i dzięki temu lokal zyskał nową, dużą salę. Skutek jest taki, że większość sił kelnerskich rzucona jest w nowy rejon i salka przy warzelni pozostała z kulawą obsługą.

            Kolejnym efektem rozbudowy, jak się wydaje, są tarapaty finansowe czy też źle pojęta oszczędność, gdyż wszystkie bez wyjątku piwa jakie próbowałem (10, 12, ciemna 13 i pszeniczne) były piwami płaskimi, wodnistymi i bez wyrazu. No może jedynie swiąteczna 16 (na zdjęciu) trzymała jako taki poziom.

            Z drugiej strony jednak jedzenie było wyśmienite a porcje bardzo porządne (pierwszy raz zostało mi więcej gulaszu niż knedlików). Tak więc może firma postanowiła bardziej dbać o smakoszy niż o piwoszy...

            Faktem też jest, że z ichniejszych wyrobów najbardziej gustowałem w wiśniowym które dostępne jest tylko w sezonie letnim. Skoro jednak teraz nie będzie już ogródka...
            Attached Files
            Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
            Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
            Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
            Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

            Comment

            • dadek
              Major Piwnych Rewolucji
              🍺🍺
              • 2005.09
              • 4702

              #7
              U Krále Ječminka byłem ostatnio przed dwoma laty i wrażenia piwne nie były niestety najlepsze. 20.03 nadarzyła się się okazja zweryfikowania miejscowych produktów z nadzieją na lepszą ich jakość.
              Do Prostějova dojechaliśmy już o 14.30 co okazało się słuszną decyzją, bo pomimo powiększenia powierzchni sal restauracyjnych, 95% stołów miała karteczki z rezerwacjami od godz. 18 lub 19.
              Tego dnia było dostępnych 5 gatunków piwa (nie liczę řezanych bo to po prostu mieszanki dwóch rodzajów piw).

              - Světlá ječná 10°, 0,5 l/20 kč, podane w niskim pękatym kufelku, żółtej barwy, lekko mętne. Bardzo ładna czapa gęstej piany (już ona miała fajny goryczkowy smak), wyraźny zapach słodowy. Smak bardzo wyraźny, chlebowo - słodowy z nutami owocowymi poparty intensywną goryczką. Aż nie do uwierzenia że to dziesiątka przy takiej pełni smaków! Świetne piwo! Czyli początek bardzo udany.

              - Světlé ječmenné 12°, 0,5 l/19 kč, tu kufel jest już wyższy, barwa piwa ciemniejsza, złota, bardziej klarowna. Piana równie ładna, gęsta, piwo wyraźnie słodowe tak w smaku jak w zapachu, zharmonizowana goryczka pojawia się na podniebieniu przy każdym łyku. Dobre piwo, jednak tu przeważa słodowośc, bukiet smakowy uboższy niż w 10°. I trochę dziwne że 12° jest tańsza od 10° choć może się płaci za smak a nie ekstraktowość?

              - Pšeničné 13°, 0,5 l/25 kč, podawane w smukłej, typowej szklance, piana gęsta, zapach słodowo - owocowy w ogóle nie pszeniczny. Smak mocno słodowy, nuta pszeniczna (banany, goździki) niewyczuwalna. Piwo przypomina pszeniczne może tylko z wyglądu, jest całkiem mętne ale ciemniejszej barwy niż klasyczne pszenice. Generalnie dobre ale zamkniętymi oczami określił bym raczej jako mocniejszy ležák o słodowym smaku.

              - Černý anděl 13°, 0,4 l/20 kč, rzeczywiście ciemno hebanowej barwy, prawie nieprzejrzyste o zapachu palonego słodu. Smak taki jak powinien być, intensywny, palonej kawy, gorzkiej czekolady z nutami słodowymi. Bardzo dobre.

              - Višňové 0,5 l/29 kč, nie podano ekstraktu a zapomniałem spytać. Podawane w szklanicach od pszenicznego, zapach raczej czereśniowy lub śliwkowy, słodki (choć wisienki na dnie są kwaskowate), piana gęsta, lekko zaróżowiona. Zdecydowanie najgorsze tutejsze piwo, jak dla mnie zbyt słodkie i mdłe, nie polecam.

              Tak więc wizytę U Krále Ječminka można uznać w zasadzie za udaną. rewelacyjna 10° już na początku zatarła niezbyt dobre wrażenia sprzed 2 lat. Dalej w kolejności bardzo dobrze oceniam Černý anděl, 12° jest na czwórkę, pszeniczne ciężko zakwalifikować gdyż jako pszenica zostało by skreślone ale generalnie jest smaczne. Jedynie višňové to porażka.
              Jedzenie jest ciągle bardzo dobre, porcje obfite a ceny umiarkowane.

              Comment

              • dadek
                Major Piwnych Rewolucji
                🍺🍺
                • 2005.09
                • 4702

                #8
                A tak wygląda spilka (fermentownia) w Prostějově.
                Attached Files

                Comment

                • Alexanderfeld
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2009.08
                  • 173

                  #9
                  Odświeżę nieco temat prostejovskiego minibrowaru. Odwiedziłem lokal przed tygodniem, przy okazji ostatniego „długiego weekendu”. Mimo wczesnej pory (ok. godz. 11tej) restauracja była już dość tłumnie nawiedzona przez gości, a w ciągu najbliższych minut została wręcz nabita do ostatniego miejsca. Jak tylko otrzymaliśmy zamówione danie z „denneho menu” domyśliliśmy się, że przeważająca większość klientów odwiedza podwoje „Krale Jecminka” głównie ze względu na jego świetną kuchnię i spore porcje serwowanych dań. Nie przypominam sobie by kiedykolwiek w Czechach podano mi tak solidną porcję gulaszu, a już na pewno nie za taką cenę.

                  Co do podawanych piw mój osąd nie będzie zbytnio odbiegać od poprzednich opinii. Właściwie wszystkie próbowane przeze mnie tutejsze piwa (Světlé ječmenné 12°, Pšeničné 13°, Černý anděl 13°, Višňové 13°) nie można zaliczyć do jakichś specjalnie wybitnych pozycji wśród piw warzonych przez czeskie minibrowary, ale trzeba im oddać to, że znakomicie wpisują się w czeską klasykę. Cechą wspólna ich wszystkich była dość mocna słodkawość (zwłaszcza pszenicznego, najmniejsza w jasnej 12tce). Jeśli miałbym wskazać najlepsze to bez wątpienia jasna 12tka i czarna 13tka. Pierwsze to dość lekki i orzeźwiający czeski leżak, a Černý anděl wyjątkowo utrafił w moje gusta co do ciemnych piw. Nie był bowiem ani za bardzo rozwodniony, ani zbyt intensywny w smaku . Pszeniczne, jak już wcześniej wspomniałem było zdecydowanie za słodkie, a Wiśniowe raczej słabo mi się z wiśnią kojarzyło. Niemniej lokal oceniam pozytywnie i z pewnością wart jest ponownego odwiedzenia, zwłaszcza, że ceny piw nie zmieniły się od ostatniego wpisu.

                  Comment

                  • skitof
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼🍼
                    • 2007.11
                    • 2485

                    #10
                    Będąc na ulicy to nawet nie wiadomo, że dziedziniec kryje tak dobre piwo, bo na chodniku jedynie mały stojak stoi. Ale w środku całkowite zaskoczenie. Karczma w stylu ludowym, pełno ludzi, niezwykle pyszne i tanie jedzenie, no i piwo. Prawdziwe, czeskie piwo! W stylu takich, że człowiek sam siebie pyta: jak oni to robią?!
                    Poniżej szyld na murach karczmy w dziedzińcu.
                    Attached Files

                    Comment

                    • Pendragon
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🥛🥛🥛
                      • 2006.03
                      • 13952

                      #11
                      W końcu zaczęła im fungować strona.
                      Być może ta domena jest na sprzedaż!

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • Jurandofil
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        🍼
                        • 2007.10
                        • 977

                        #12
                        "Na północny zachód od Prahy" - część III

                        Pierwszy przystanek. Przywitanie czeskiego Piva, czeskiej kuchni.
                        Zwróciłem uwagę na ciekawy układ sal (po rozbudowaniu wspominanym przez docenta już kilka lat temu) i bardzo ciekawe wejście. Zostawiając po prawej stronie od drzwi letni zahradku, po wejściu do środka idziemy długim, wąskim korytarzem, który oddzielony jest od głównej sali ścianką takiej wysokości, że wchodząc do lokalu możemy śledzić przez dłuższą chwilę sytuację na sali; zajętość stołów, atmosferę, itp. Bardzo dobre rozwiązanie.

                        8.XI trafiliśmy tu w południe. Sprawdziwszy stronę internetową byliśmy przygotowani na poledni menu... Ale nie byliśmy przygotowani na taki "przemiał". Karteczki na stołach z terminem rezerwacji 12:30 robią na mnie wrażenie. Jednakże w związku z tym, że poledni menu charakteryzuje się dużą liczbą klientów wpadających na drugie sniadanie / szybki obiad, rotacja była duża i stół na cztery osoby (dopiero przy nasz sprzątany ) udało się znaleźć.
                        Wadą tego tempa pracy restauracji o tej porze był fakt "mniejszej opieki" kelnerki nad stolikiem. Wszyscy pracownicy uwijali się jak w ukropie, ale nie wystarczało to, by stojący pusty kufel spowodował pojawienie się jednego z najprzyjemniejszych tekstów kelnerskich w czeskich knajpach: "jesce pivecko?" O działania obsługi trzeba się było upominać, ale dotyczyło to wszystkich stolików. Nie było róznicy, że my gorsi...

                        Fantastyczne ceny v polednim menu!
                        Polevka (kulajdova) + hovezi gulas z houskovym knedlikem 77kc. I uwaga! Kojarzycie to drugie danie... 4 knedliki, mięso, sos, cebula... No to w tej porcji było 6 knedlików i góra mięsa w sosie! Zdecydowanie najlepszy gulas jaki do tej pory jadłem w Czechach. I mojego zachwytu nad kuchnią tego lokalu nie zmąci nawet fakt niedosmażonej kapusty zgłaszany przez kompanów z wycieczki
                        Do zestawu z poledni menu Dziesiątka 0,3l za 10Kc

                        Opócz opisywanych wcześniej gatunków Piv, tego dnia serwowany był Grepovy Special w cenie 34Kc/0,4l. Jak wchodziliśmy do lokalu, to wszyscy pokrzykiwali: o! jakiś special uwarzony! o! Grepovy! I na pokrzykiwaniu się skończyło. Nie spróbowaliśmy
                        Psenica 13 wedle mojej oceny słona i kwaśna. Jak oranżada bez gazu. Ale ja w psenicy generalnie się nie lubuję, więc nie odradzam spróbowania.
                        Dziesiątka jecna bardzo mi się podobała. Tak powinno być przygotowane Pivo, które wybieramy na start dla ugaszenia pragnienia np. po piętnastominutowej wędrówce z dworca kolejowego.

                        Zastanawia mnie nowa moda z różnicowaniem pojemności Piv poszczególnych gatunków. 10 0,5l, a 12 0,4l. W wyniku tej operacji różnica w cenie 10 i 12 nieznaczna, ale na razie postrzegam to jako nowomodny chwyt marketingowy. Szczególnie, że zarówno 10 jak i 12 podawana w kuflach, które na pierwszy rzut oka są standardowymi półlitrami... Dopiero po wpatrzeniu się w 12 dostrzega się miarkę 0,4l. Oczywiście wszystko uczciwie podane jest w pivnim listku, ale na Krale Jecminka! Czesi od zawsze mieli Pivo velke (0,5l) i male (0,3l). Mam nadzieję, że to dziwne rozwiązanie nie rozprzestrzeni się w Ceske Republice.

                        Pivovar U Krale Jecminka polecam wszystkim do odwiedzenia.
                        Last edited by Jurandofil; 2012-11-14, 07:43.
                        Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

                        Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
                        Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

                        Comment

                        • Raciborz
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2004.06
                          • 594

                          #13
                          Odwiedziliśmy ten lokal 30 Stycznia 2016.Piwa średnie,niektóre miały zapach szmaty ze szkolnego korytarza .Trafiliśmy tez na cwaniak- kelnera.Który twiewrdził że Bolek i Lolek to ruska bajka
                          Attached Files

                          Comment

                          • heckler
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2012.09
                            • 1907

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Raciborz Wyświetlenie odpowiedzi
                            Piwa średnie,niektóre miały zapach szmaty ze szkolnego korytarza .
                            Niestety muszę zgodzić się z kolegą. Byliśmy tam jesienią 20015 roku. Szmaty to na szczęście nie wyczułem, ale już wtedy piwa smakowały fatalnie.
                            Podawane były za ciepłe i za bardzo odgazowane.
                            Smakowały jak piwo nalane jakieś trzy godziny przed konsumpcją. Jeżeli chodzi o smak zamówionych żeberek to również pozostawiały one wiele do życzenia.
                            Może obecnie jest lepiej?? Myślę, że jak będę w pobliżu Prostejova to po dwóch latach podjadę i sprawdzę czy nastąpiła jakaś poprawa.

                            Comment

                            • jacekwerner
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2004.05
                              • 2852

                              #15
                              Lokal obecnie zwie się po prostu : Ječmínek, a w rozwinięciu : Pivovar & restaurace Ječmínek beer & grill. Jeśli chodzi o beer, to czeska klasyka poprawna ( 10, 12 i polotmavá 11 ), pszenica słaba, višeň smakuje jak rzeczona pszenica z sokiem i zawiera dodatek dwóch wisienek z kompotu - nie polecam, a borůvkový speciál - o dziwo nawet dobry, taki niesłodki . W temacie grill nic nie napiszę, gdyż nie próbowaliśmy ...
                              Ochotnicza Straż Piwna
                              BAZA = 7446

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X