Czechy, Praha 1 - Staré Město, Na Perštýně 345/7, U Medvídku

[Maggyk]

Posty odbiegające od tematu lokalu zostały usunięte.

[Rzeszowiak]

W ubiegłym tygodniu z kija serowany był Old Gott (50 Kc) oraz X-Beer.

Próbowaliśmy z żoną jedynie Old Gotta, na mnie to piwo zrobiło lepsze wrażenie. Chyba najmocniej nachmielone piwo półciemne jakie piłem w życiu. Jest to również jego wada, gdyż goryczka zabija inne ewentualne posmaki.

Co do obsługi, to nie miałem żadnych zastrzeżeń (jak zresztą we wszystkich odwiedzanych lokalach), wystarczy wejść przez pierwsze drzwi z lewej strony (patrząc od ulicy) do czesci "browarowej". Ja akurat rozumiem, że w porze obiadowej obsługa kieruje do restauracji osoby, które chcą coś zjesć, a nie osoby, które przychodzą tylko na piwo.

Na marginesie, widziałem kilka razy jak zachowują się Polacy w Pradze, i domyslam się dlaczego niektórzy autochtoni są nastawieni do nas niechętnie

[Shedao]

Obecnie na kranach: 1466, Oldgott i X-33 Beer. Pierwsze dwa po 50kc/0,5l., X-33 za 170 kc/0,5l. Wszystkie piwa trzymały wysoki poziom, szczególnie jestem pod wrażeniem X-33, które uważam za warte swojej ceny. Nuty słodkawo-goryczkowe fantastycznie maskowały wysoką ilość alkoholu (jest to czeska 33-ka).

Vepřový řízek na pivě w cenie akceptowalnej (190 kc), porcja spora i bardzo smaczna. Obsługa była uprzejma, pomocna i szybka.

Z czterech odwiedzonych przeze mnie wczoraj minibrowarów w Pradze, ten zrobił na mnie najlepsze wrażenie.

[jacekwerner]

Lokal dalej trzyma wysoki poziom, piwa i jedzenie smaczne. Zamówiłem "Směs sýrů naložených v oleji a pivě" - otrzymałem porcję ... w słoiku - nietypowe i sympatyczne .
Na wynos można nabyć 1466 i Oldgott w butelkach z krachlą ( 0,33 l ) za 50 kc, niestety nie było X-BEER 33 . W sklepiku ( górnym ) do kupienia m.in. Kocoury, porter z Pardubic ( 0,33l ) i piwa z Břevnova 0,7 l ( przechowywane w lodówce ).
Obsługa bez zarzutu. Kolega - kierowca zapytał swoim łamanym czeskim o jakieś piwo "nealko", na co pan kelner z uśmiechem : "Pane, tady je PIVOVAR" .

[Komar_Pafnucy]

Obsługa bez zarzutu. Kolega - kierowca zapytał swoim łamanym czeskim o jakieś piwo "nealko", na co pan kelner z uśmiechem : "Pane, tady je PIVOVAR" .

Też niedawno odwiedziłem ten lokal. Wyniosłem stamtąd bardzo pozytywne wrażenia.
Mina barmana stojącego za barem na dole, w momencie próby zamówienia małego piwa - bezcenna. Rzecz jasna wziąłem duże.

[jacer]

Na zwiedzenie browaru na piętrze nie zdążyliśmy, zamknięte. Kierowali do baru na dole. Tu pełno ludzi i siekiera w powietrzu. Wypiliśmy tylko po jednym Oldgottcie. Pomimo, że było nas dwóch palaczy siedzenie tam było męczące.

[bohadar]

Mam mieszane uczucia odnośnie tej knajpy.
Za pierwszym razem trafiłem tam w międzynarodowej obstawie. Było bardzo miło ukazano nam browar, specjalnie nalano Oldgotta (swoją drogą nigdy nie trafiłem na otwarte piętro), zjedliśmy po świczkowej i skupiliśmy się na smakowaniu piwa przy dyskusji.
Później wpadałem parokrotnie po wyżej wymienione, niestety za każdym razem kończyło się na Budvarze. Nie zamawiając żarła i pytając o Oldgotta zostałem ofukany przez kelnera, także od tego czasu gdy tylko jestem w Pradze wracam do ciepłych i zawsze otwartych ramion Aliance P.I.V

[Pendragon]

U Medvídků nowość - Russian Imperial Stout o parametrach 21° / 7,7 %.
Małe piwo (0,3) kosztuje 39 Kč.

[docent]

U Medvídků nowość - Russian Imperial Stout o parametrach 21° / 7,7 %.
Małe piwo (0,3) kosztuje 39 Kč.

Na pewno taka cena? Taniocha normalnie

[Pendragon]

Tak podało źródło http://www.pivovary.info/view.php?ci...nku=2012040015 (data 4 stycznia)

[Krejn]

Przybyłem, zobaczyłem, zjadłem i wypiłem. Bardzo fajne miejsce z sympatyczną obsługą i dobry piwem. Raczyłem się Oldgottem i nie jest zawiedziony. Nie wiem czy to popularnie stosowana praktyka w innych czeskich knajpach, ale tutaj kufelek 0,3 (30 kč) kosztował proporcjonalnie tyle samo ile 0,5 (50 kč), więc spokojnie i bez dylematów finansowych można na próbę zamówić małe. Jedzenie również bardzo smaczne, troszkę musiałem na nie czekać, ale jest to zrozumiałe, skoro robią na miejscu. W każdym razie polecam i na pewno tam wrócę

[wojtekfeduni]

Fajna knajpa ale dziwna polityka że piwo przy barze jest tańsze niż w restauracji.

[jacekwerner]

Trzeci punkt piątkowej ( 20.03 ) wycieczki.
Oj tłoczno tu, tłoczno … W sali z warzelnią na górze wszystkie miejsca zajęte, oblężona też klatka schodowa i półpiętra. Przysiedliśmy na chwilę w restauracji na dole – ale tu lany tylko Budweiser, czym prędzej więc czmychnęliśmy ( za radą sympatycznego Rodaka z Gdańska ) do baru. Znalazło się wolne miejsce przy stole-beczce, po chwili zwolnił się pobliski stolik – tu więc okopaliśmy się na z góry upatrzonych pozycjach.
Piwnie – tradycyjnie : Oldgott ( 0,5l/58 Kč, 0,33l/35 Kč ), 1466 ( 0,5l/48 Kč, 0,33l/29 Kč ) i X-BEER 33 ( 0,2l/68 Kč ) – ale to ostatnie już we trójkę, bo jak wiadomo „Nikdy nepij sám” . Mocarz najbardziej rozbudowany smakowo, pozostałe solidne, aczkolwiek z dominująca nutą „piwniczną” ( znaną z m.in. z Opatów ). Żadnego sezonowego w tym czasie nie było, od 01.04 zapowiadany jest Medvídek ( jasna 15-tka z dodatkiem miodu.
Jako przekąskę zamówiliśmy : Pivovarské prkýnko ( talerz wędlin ) i Variace českých sýrů. Niestety wędliny smakowały jakby przed chwilą przyniesiono je z jakiegoś pobliskiego hipermarketu i to z tej najniżej półki, a i sery w Czechach jedliśmy zdecydowanie lepsze. Tu uwaga : na talerzach pojawiło się i masełko – chlebek należy zamawiać oddzielnie
( czego nie doczytaliśmy w karcie – kładę to na karb późnej pory i kiepskiego oświetlenia ).
Reasumując – piwo na plus, jedzenie na minus, obsługa w barze bez zarzutu.

[babalumek]

Próbowałem się dostać w piątkowy wieczór, ale odbiłem się od tłumu w wejściu przed pierwszą salą. Wobec tego, niezrażony odwiedziłem przybytek w sobotnie południe. I to był strzał w 10 pod każdym względem.
Trzeba się przebić przez dwie duże sale na parterze. W pierwszej same wycieczki z krajów zachodniej Europy, w drugiej sami skośnoocy. Potem schodki na górę do browaru. Jest wolny stolik więc ok, ale siedzimy sami jak wyspa na morzu wśród Rosjan. X-BEER 33 nie piłem bo nie lubię tak mocnych piw zresztą cena 200 Kc za 0,5l powala.
Na pierwszy rzut poszedł Oldgott i 1466. To drugie bardzo poprawne, ale przy Oldgotcie jednak nie daje rady. Oldgott zrobił na mnie duże wrażenie, jedno z najlepszych piw jakie piłem w życiu. Bogate w smaku, ale nie ciężkie. Ale najlepsze przyszło potem. Okazało się że jest dostępne sezonowe Kastanove Pivo w cenie 60 Kc za 0,5l. Określę je krótkim mianem cudowne!! Tak pijalne że aż żal było kończyć tam pobyt i iść w dalszą drogę. Zdecydowanie nr 1 ze wszystkich piwnych miejsc które udało mi się odwiedzić w Pradze pod względem jakości piwa.

[holycrap]

u medvidku

Byłem tam w 2012 i miałem podobnie jak większość ludzi uważam że najlepsze w małych browarach są specjały. Wtedy było to piwo różane , fantastyczny smak. Niestety wszystkie leżaki , które próbowałem z mikropiwowarów poza walorami zdrowotnymi w smaku są płaskopodobne. Niby pije się je świetnie ale ani tam goryczki ani wyrazistości.