W miarę klasyczna Pivnica choć już zbyt sterylna i zbyt nowoczesny bar. Najpierw trochę rozczarowania bo słyszymy, że dzisiaj browar zamknięty a oni nie leją piwa z Priboru. W końcu jednak zostajemy na 22 piwa Niestety z niewiadomych powodów jako jedyni jesteśmy usuwani około 20.00 gdy knajpa jest do 21.00. tak więc ambiwaletne uczucia.
Brak jedzenia.
Brak jedzenia.