Czechy, Zvikovske podhradi 92, Pivovarsky dvur

[docent]

Browar restauracyjny położony w małej wiosce niedaleko zvikovskego zamku. Spory budynek minibrowaru kontrastuje z marnym wyborem piw. Kelnerka na początku poinformowała, że jest jasne i ciemne po czym okazało się, że jest tylko jasna jedenastka. Tmave 'miało być za godzinę' ale po godzinie piwo się nie zrobiło...
Jeden gatunek piwa w minibrowarze to żenada no ale przynajmniej było to piwo wyśmienite. Świetnie nagazowane, z gestą, trwałą pianą i wręcz kwiatowym zapachem. Rewelacyjne, orzeźwiające piwo. Cena 31,50 Kc/0,5 l. Ceny jedzenia turystyczne czyli średnio 200 Kc. Było sporo rodzin z wrzeszczącymi dzieciakami ale muzyka na szczęscie była dość głośna. Szkoda, że nie dane było mi spróbować tmavego bo pewnie nie prędko tam zawitam...

[mirekv]

Czechy, Pisek, Zvíkovské Podhradí 92, Pivovarsky dvur Zvíkov

Minibrowar Zlatá Labuť s wlasnym ujeciem wody, 3 rodzaje piwa i rewelacijna czeska kuchnia. Wiecej info http://www.pivovar-zvikov.cz/kdenasnajdete.html

[e-prezes]

Garść informacji po polsku na stronie Bractwa Piwnego.

[mirekv]

Tez zawsze wracam ze Zvikova zadovolony.....

[docent]

Pivovarsky dvur nie znajduje się w Pisku jak sugeruje się w tytule dyskusji. Proszę o połączenie tematów dotyczących tego samego lokalu.

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=62396&highlight

[dadek]

Dzień wcześniej odwiedziliśmy browarek Lipan Dražíč (http://www.browar.biz/forum/showthre...ded#post600120) a 12.VIII przeznaczyliśmy na kolejny mini browar pięknego rejonu Czech jakim jest Povltaví.
Pivovarský dvůr Zvíkov znajduje się w miejscowości Zvíkovské Podhradí. Tym razem pociągiem należy dojechać do miasta Písek, skąd z odległego od stacji o 200 m dworca autobusowego jest 5 połączeń dziennie, ale jak to w Czechach bywa tylko w dni powszednie. Po 35 min. jazdy wysiadamy na końcowym przystanku w Zvíkovskím Podhradí gdzie od razu rzuca się w oczy reklama browaru wskazująca kierunek dojścia (800 m). Miejscowość jest letniskowa, pełno tu pensjonatów i gospodarstw oferujących noclegi. I turystów też sporo. Kuszą stare lasy, szeroko rozlana Vltava tworzy z wpadającą do niej Olavą możliwość uprawiania sportów wodnych. Do pięknego zamku Zvíkov można dopłynąć z Týnu nad Vltavą statkiem w czasie 3,5 godz. rejsu.
Po kilkunastu minutach już jesteśmy przy budynku browaru i zarazem hotelu. Przy wejściu zastajemy gabloty z mapami browarów w Czechach i piwnymi gadżetami do kupienia na miejscu.
Sala restauracji jest dość duża, kadzie warzelni znajdują się na jej końcu, a bar na środku. My jednak siadamy na zewnątrz gdzie przez okienka możemy obserwować znajdującą się w piwnicy leżakownię i tanki.
Zaczynamy próbować piwka.
Na początek Zlatá labuť 11° - o złotym kolorze, piana gęsta, drobna, utrzymująca się gdzieś tak do 4 łyku, potem zostawia obręcze na szkle. Zapach mocny, drożdżowo - słodowy, smak piwa jednak bardzo łagodny, z owocowym bukietem i minimalną goryczką. Na 4+.
Następny jest Zvíkovský Rarášek 13°, piwo imbirowe, górnej fermentacji uwarzone z okazji 13 rocznicy założenia browaru. Piana była jedynie zaraz po przyniesieniu przez kelnerkę, potem szybko znikła nie zostawiając w czasie picia żadnych śladów na szkle. Zapach mocno słodki, smak imbiru, choć kolega próbując pierwszy łyk zapytał czy to pszeniczne. Kolor ciemnozłoty, piwo mało mętne, ogólnie przypominające aromatyzowane, jak dla mnie na jedno spróbowanie.
Ostatnim piwem było Zlatá labuť tmavá 13° o czarnej, nieprzejrzystej barwie. Piana piękna, ciemnokremowa, trzyma się dość długo, pozostaje w postaci kołderki do końca picia. Zapach słodu palonego, kawowy, robiący wrażenie jakby to był porter. Jednak w smaku jest dla mnie zbyt słodkie, nuty kawowe są, lecz zbyt giną w słodyczy. Ale może być.
Wszystkie piwa są po 34 kč za 0,5 l.
Każde piwo można dostać też w bardzo ładnych butelkach o pojemności 0,5 - 2 l w cenie 100 - 750 kč. Beczułka 5 l kosztuje 500 kč. Dostępne jest też szkło w cenach 100 - 150 kč i co ciekawe, obcisłe sexy majtki z logo browaru (150 kč) oraz 2 rodzaje skarpetek (70 - 90 kč). Tak więc ceny są tu generalnie (także na jedzenie) sporo powyżej czeskiej średniej, jednak warto odwiedzić to miejsce.
No i uwaga na koniec: ostatni autobus do Písku odjeżdża o 19:07.

[dadek]

Tak się przedstawia budynek browaru z hotelem i restauracją.

[karol1000]

Browar w moim mniemaniu próbuje wykreować się na coś super ekstra, szczególnie widać to po polityce cenowej. Niestety jakość nie idzie tutaj razem z ceną, albo przynajmniej nie w każdym elemencie.
Piwa są dobre ale tylko te dolnej fermentacji. Górna fermentacje jest już dużo gorsza, a Stout i Pale Ale zupełnie nietrafione i słodkie. Nocleg w hotelu też przedrożony w porównaniu z jakością. Jedzenie mają za to wyśmienite.

Podczas naszej wizyty w restauracji siedział jeden z właścicieli, który zgodził się szybko pokazać nam browarek i co nieco opowiedzieć. Inwestycja ponoć jeszcze nawet nie zaczęła się zwracać bo ciągle coś dokupują. Właściciel obecnie jest jedną z ważniejszych głów w browarze Platan, a wcześniej był piwowarem w Staropramenie.
Warzelnie ma wybicie 20hl i robi solidne wrażenie.

http://www.browar.biz/galeria.php?id=17910

Obecnie rocznie wyrabiają 1000hl.
Fermentacja odbywa się w 3 fermentorach zamkniętych po 40hl każdy.

http://www.browar.biz/galeria.php?id=17912

tanków leżakowych też jest sporo, w sumie gdyby robili tylko jeden rodzaj piwa np. jasną 11 to mogliby wyprodukować łącznie 4000hl rocznie.

http://www.browar.biz/galeria.php?id=17913

Browar ma też własną plantację chmielu

Piwa opisałem tutaj. Wypiliśmy wszystkie dostępne, zdaje się że nawet zaczęliśmy drugą rundę. Z browaru wyjechaliśmy rano z dużo lżejszym portfelem

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?p=1129644#post1129644

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1129648&postcount=3

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?p=1129649#post1129649

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?p=1129652#post1129652

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1129653&postcount=5

http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1129657&postcount=1

[heckler]

Pomimo rezerwacji całego lokalu przez jakąś wycieczkę miła pani kelnerka gdzieś nas ,wcisnęła,. Przed wejściem na główną salę wrażenie robi ściana na której zawieszone jest około 50-ciu dyplomów przyznanych dla browaru.
Z kranów dostępne było aż 7 piw. Pszenica, ipa, ciemne, jasne, polotmave, a nawet własnej produkcji oranżada.
Jasna 11-ka pijalna, ale 12-ka o wiele bardziej treściwa i smaczniejsza. Wszystkie piwa w jednej cenie 35Kc(oprócz,specjalnych,).
Podawane w niefirmowych kuflach, są podkładki. Na wynos można zakupić piwo w szkle , lub ,petach,.
Ciekawostką było polotmave o nazwie Kralovska Zlata Labut Polotmavy Extraspecial 26! Podawany w małych pękatych kielichach o pojemności 100ml. w cenie 40Kc.
Smak wiśni, pestek, takie bardziej Porto niż piwo, ale dobre.
Jedzenie również bardzo smaczne. W każdy pażdziernikowy weekend serwują dania z dziczyzny. My akurat trafiliśmy na dania z dzika.
Ogólnie nie jest tanio, ani w restauracji, ani w hotelu. Natomiast dobre piwo, dobre jedzenie i przepiękna okolica przemawiają na plus całokształtu.

[heckler]

Troszkę drzewa urosły.