Czechy, Czeski Cieszyn, Ostravská 585/10, Art Cafe (Sachsenberg)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ifran
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.12
    • 3

    #16
    ART CLUB tam jest przyjemnie miła obsługa mówią bardzo dobrze po polsku. Specjałem zakładu jest RADEGAST najlepsze piwko w Cesky Tesin za to stanowczo odradzam lokal Hubert
    jest tam chamska atmosfera zwłaszcza kelnerzy są na anty nastawieni do nas. Z Czechami jest cięzko się dogadać dlatego mówimy jak w Czeskim filmie. Radze przesc się na ostravską zaraz za dworcem kolejowym.

    Comment

    • Maggyk
      Szara Adminiscjencja
      🍼
      • 2004.05
      • 5617

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ifran Wyświetlenie odpowiedzi
      ART CLUB tam jest przyjemnie miła obsługa mówią bardzo dobrze po polsku. Specjałem zakładu jest RADEGAST najlepsze piwko w Cesky Tesin za to stanowczo odradzam lokal Hubert
      jest tam chamska atmosfera zwłaszcza kelnerzy są na anty nastawieni do nas. Z Czechami jest cięzko się dogadać dlatego mówimy jak w Czeskim filmie. Radze przesc się na ostravską zaraz za dworcem kolejowym.
      O innych lokalach proszę się wypowiadać w tematach im odpowiadających, jeśli takich nie ma, należy je założyć, oczywiście zgodnie z zasadami działu.

      Mi z Czechami jest się bardzo łatwo dogadać, a Radegast na pewno nie jest najlepszym piwem w Czeskim Cieszynie, przynajmniej nie dla mnie, ale to nie temat i miejsce na taka dyskusję. *.


      *Ps.: Musiałam coś napisać. Daję sobie upomnienie.
      Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
      Piwo domowe -
      Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

      Reklama w BROWARZE
      PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

      Comment

      • e-prezes
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2002.05
        • 19261

        #18
        I trafiłem tam dzięki smrtanowi na lanego kelcika. pierwszy był taki sobie, ale drugi... mniam, mniam. wyprażany syr ogromny i smakowity. oj chyba będę tam częściej bywał przy okazji wizyt w polskim Cieszynie.

        Comment

        • Pendragon
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2006.03
          • 13952

          #19
          W tym miejscu już wkrótce zostanie otwarty minibrowar Sachsenberg.

          No to w końcu wiem o jakim miejscu śpiewał Nohavica

          Lokal namierzony dzięki bastionowi.
          Last edited by Pendragon; 2011-01-29, 10:47.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • boris-cz
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2007.11
            • 33

            #20
            Niby browar juź jest.Wisi szyld "SACHSENBERG pivovar/browar",ale nie ma jeszcze źadnej technologii do produkcji piwa.Na razie piwa marki Sachsen i Demelloch warzone sa w browarze Kozlovice wedlug "starodawnej cieszyńskiej receptury".Nie wiem,na czym ta receptura polega,kelnerka przekonywala mnie,źe to piwo pszeniczne,ale nie przekonala.Bo po prostu pszenicy w nim nie czuć ani w najglebszej wyobraźni.Ale w kaźdym razie,dobre jest!Informacji raczej nie znajdziecie na wyźej podanej stronie,lecz na facebooku pod tym adresem: http://www.facebook.com/home.php#!/p...63248127046386 lub wpisujac "Sachsenberg pivovar/browar".

            Comment

            • Alexanderfeld
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2009.08
              • 173

              #21
              Właściwie to trudno dodać coś więcej niż napisał Boris-cz. Lokal otwarty jest w godzinach od 14 do 23, a wewnątrz nie doszukałem się praktycznie żadnych zmian co do wystroju poprzedniczek. Na jednej z szyb została jeszcze zresztą nazwa poprzedniego lokalu, "Marlena" jeśli dobrze kojarzę.
              Co do piwa to rzeczywiście serwowane są dwa: jasne i półciemne. Kelnerka nadal twierdzi, że oba są pszeniczne, ale podobnie jak mój przedmówca nie doszukałem się w nich pszenicznych smaków za grosz. Oba są dobre, zwłąszcza jasne z odpowiednio wyważoną goryczką, może jedynie ciut za nisko nasycone, a polotmave jak dla mnie nieco za słodkie, ale poza tym godne polecenia i ponownej wizyty w tym miejscu. Ceny: 26 kcz za jasne (0,5l) i 29 kcz za półciemne (0,5l).
              Brak firmowych kufli, szklanek i podstawek. Nalewają do naczyń bez żadnego loga, z podkładek przy barze doszukałem się jedynie kozlovickich. Nie było problemu z prośbą o nalanie piwa do własnego naczynia/peta/krachli.
              I to na razie tyle. Ruchu wielkiego nie zauważyłem, w ciągu 2 godzin mojego pobytu pojawiło się jedynie dwóch gości. Kelnerka za barem raczej znudzona. Raczej trudno wydębić od niej jakieś informację o planach Sachsenberga na przyszłość.

              Comment

              • Michal28
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2008.06
                • 58

                #22
                W niedziele lokal otwarty od 16. Są też pia wiśniowe i śliwkowe.
                Właściciel wyjaśnił mi, że piwa są warzone w kozlowicach według jego receptury. "Sladek" z Kozlowic warzy piwa dla kilku lokali w regionie.

                Comment

                • dadek
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍺🍺
                  • 2005.09
                  • 4702

                  #23
                  Pivovar Sachsenberg

                  Właściwie trzeba by poprosić o zmianę nazwy w temacie. Choć na otwarcie browaru się tu szybko nie zanosi to jednak taka nazwa widnieje nad wejściem.

                  Jak na razie warto odwiedzić to miejsce ze względu na piwa, gdyż z braku kucharza kuchnia nie funkcjonuje. Tak jak napisał Michal28 piwa są warzone w browarku Kozlovice jednak można się ich napić tylko tutaj. Z dobrych czeskich źródeł wiem, że piwa dla Sachsenberga mają w browarze swoje osobne tanki a ich odrębność od dostępnych w Kozlovicach polega głównie na większym chmieleniu.
                  Obecnie dostępne są 4 rodzaje:

                  - Sachsen 12°. Barwy złotej, z leciutką mętnością. Piana bielutka, bardzo mocna o konsystencji kremu, na 7 - 8 cm. Utrzymuje się w czasie picia praktycznie do dna, pozostawiając nieprzerwana "firankę" na ściankach szklanki. Zapach bardzo rześki, wyraźny, drożdżowo - chmielowy z lekką słodowością. W smaku na pierwszym planie chmielowa goryczka długo pozostająca na podniebieniu, oraz lekka owocowość. Bardzo dobre piwo ale raczej dla wielbicieli bitterów. 0,4 l/26 kč.

                  - Demelloch 12°. Kolor ciemnobrązowy (hebanowy), lekko mętne, pod światło prześwituje. Piana koloru ecru, kremowa, również bardzo mocna, mamy ją w szklance aż do dna jeszcze grubszą warstwą niż w jasnym, choć na ściankach ślady pozostawia nieliczne. Zapach drożdżowy i jakby kawy zbożowej z lekką karmelowością. Smak bogaty, bardzo ciekawy, jest kawa ale jakby z dodatkiem cykorii oraz słodkiej śmietanki łagodzącej goryczkę. Do tego dochodzą nutki ziołowe i leciutka kwaskowość. Dobre i ciekawe piwo.
                  Ma też swoją genezę nazwy. Gdy przez Cieszyn wybudowano kolej Košice - Bohumín (a przebiegała ona jak teraz nasypem) ciężko było przedostać się mieszkańcom na drugą stronę torów. Długo monitowali miejskich rajców o zbudowanie kładki lub tunelu lecz ich starania nie przynosiły efektu długie lata. Dopiero zdecydowane działania wysokiego urzędnika miejskiego pana Demela doprowadziły do powstania niedużego tunelu dla pieszych nazwanego na jego cześć Demelloch (po niemiecku Loch to dziura). Istnieje on do dziś w pobliżu restauracji.

                  Oprócz powyższych piwek dostępne były też śliwkowe i wiśniowe (po 29 kč) lecz ich próbowanie odłożyłem na inna okazję.

                  Nie wiedzieć czemu oba piwa podano nam w szklankach do pszenicy. Jak stwierdził Boris-cz, jest tak cały czas i innego szkła tam nie widział. Zwrócił też moją uwagę na fakt, że to szklanki 0,4 l choć na pierwszy rzut oka wydają się 0,5. Tylko piwa szybciej ubywa

                  Tak piwa wyglądają:

                  Comment

                  • Alexanderfeld
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2009.08
                    • 173

                    #24
                    W „Sachsenbergu”, obok klasycznych już dla tego miejsca piwa jasnego i ciemnego, dostępne było w piątek (15.04) piwo pieprzowe i śliwkowe. To pierwsze ciekawe, zdecydowanie ciemne w barwie (do tej pory miałem okazję pić jedynie pieprzowego Opata z Broumova, który był w wersji jasnej) zostawiające dość intrygujący posmak pieprzu w ustach po wypiciu. Produkt na pewno dużo bardziej interesujący niż śliwkowe, które okazało się po prostu kwaśne w smaku i chyba nic specjalnie pozytywnego nie mogę o nim napisać. Cena bodajże 29 kcz za 0,4 l. Pojawiły się krachle z firmowym logo „Saschenberga”, podstawek nadal brak.

                    Comment

                    • agaslayer
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.06
                      • 219

                      #25
                      bylem dzisiaj i bylo Uzene! oprocze tego pieprzowe, sliwkowe i jasne
                      szkla, podstawek nadal brak
                      Katalog czeskich podstawek piwnych http://www.coasters.cz

                      nowa strona z kolekcja podstawek - prawie gotowa :-D
                      http://beer.agaslayer.cz

                      Comment

                      • lucifuge
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2009.11
                        • 309

                        #26
                        nadal brak butelek i mozliwosci zakupu na wynos

                        Comment

                        • VanPurRz
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2008.09
                          • 4229

                          #27
                          Konieczna zmiana nazwy bo lokal funkcjonuje poda nazwą Sachsenberg. Wnętrza to jakaś masakra. Po dwóch minutach człowiek się źle czuje w tej sterylnej, odhumanizowanej kompletnie przestrzeni. Te plastikowe stoliki i siedzenia, to szkło, ta sterylność po prostu odrzuca. Lokal wyglaa jak pseudoartystowsko-gejowski klub. I nie jest to wnętrze w którym się chce spędzać czas przy kufelku piwa. Te jest niezłe ale to jakiś zachwytów mu daleko. Porządny pils, słabe ciemne i dobre svestkove (chociaż to tak na jedno bo więcej trudno tego wypić) to jednak za mało aby się tam męczyć.
                          Wolę już Radegasta w klasycznej gospodzie.
                          "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                          Comment

                          • Alexanderfeld
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2009.08
                            • 173

                            #28
                            W ostatni czwartek trafiłem w "Sachsenbergu" na piwo z dodakiem chilli. Jakoś do tej pory na rozmaitych imprezach rozmijałem się z piwami smakowymi z kozlovickiego minibrowaru i akurat w przypadku tego piwa zaczynam żałować. Naprawdę niezły, mocno pikantny produkt w porównaniu z pieprzowym, które piłem tam ostatnio. Od niedawna można w tym lokalu zamówić sobie pizzę, a serwowane piwo chilli mogłoby z powodzeniem zastąpić pikantne dodatki.

                            Comment

                            • Gringo
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼
                              • 2007.07
                              • 2160

                              #29
                              Wczoraj spożyłem piwo pieprzowe z Sachsenberg a dziś z tego browaru piję śliwkowe.
                              Pieprzowe było super, różniło się od Opata pieprzowego tym że nie powodowało tego efektu pikantności, tak jakby to był pieprz zielony. Śliwkowe jest przede wszystkim piwem śliwkowym a nie sokiem z dodatkiem piwa. Jest wytrawne i naprawdę przyjemne w odbiorze.
                              Paradoksalnie w Sachsenberg najlepszymi piwami są piwa smakowe. Jasne i ciemne - słabe, pszeniczne - porażka.

                              Comment

                              • WojciechT
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2012.09
                                • 2546

                                #30
                                Mi za to ichniejsze pszeniczne bardzo przypadło do gustu. Mętne, lekko kwaskowate, takie jak lubię.
                                Last edited by WojciechT; 2012-10-30, 12:48.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X