Czechy, Praga, Chodska 16, Hrom do Police [zamkniete]

[zythum]

Adres można znaleźć nawet w necie. Firmowa knajpa browaru z Policzki. Pelny przegląd piw z tego browaru (także kvasnicove). Sam lokal jest wmiarę nowy, jeszcze świeży ale na najlepszej drodze do zostania typową praską spelunką. Mieści się w klimatycznej dzielnicy Vinogrady. Bardzo miło i przy dobrym piwie spędziliśmy tu miły wieczór przy barze.

[piokl13]

W niedzielę czynne dopiero od 18, nadzialiśmy się. Kvasnicowe dostępne w wersji 11 i 12. Ceny max 25kc za 0,5.

[docent]

Hrom do Police, Chodska 16

Do wyboru następujące piwa z browaru Policka: 10 svetle i tmave, 11 svetla, 12 svetla. Są kvasnicove svetle 11 oraz 12 i one głównie były celem mojej wizyty w tym lokalu.
Kvasnicova 11 okazała się być piwem wodnistym, mało treściwym i wręcz wyjałowionym w porównaniu z dobrymi kvasnicowymi.
Kvasnicova 12 była tak samo uboga w treści, dodatkowo zostawiała posmak charakterystyczny dla piw butelkowych. Obydwa rodzaje były klarowne i miały słomkowy kolor.
Piłem kvasnicove w piwiarniach w Policce i miałem to samo negatywne wrażenie.
Jedynym plusem lokalu są przystępne (jak na Pragę oczywiście) ceny. Piwo 19-26 Kc/0,5 litra, drugie danie około 90 Kc.
Sam lokal po południu w czwartek był prawie pusty co było dla mnie dużym zaskoczeniem. To że jest dobrze ukryty przed turystami to wielki plus ale żeby żadnej większej grupy stałych bywalców w nim nie było to jest to rzecz dziwna...

[Jurandofil]

W niedzielę czynne dopiero od 18, nadzialiśmy się. Kvasnicowe dostępne w wersji 11 i 12. Ceny max 25kc za 0,5.

Aktualnie w niedzielę czynne 17 - 22.

[Jurandofil]

Czechy 22-24.08.2008 - część IIIa

A miałem nadzieję na polickovske pivo...


Oprócz łażenia po Starówce i przejścia w zwykłym tłoku przez most Karola, wybraliśmy się na Barrandov, by - w moim przypadku - po raz kolejny podziwiać linię szybkiego tramwaju (z wręcz "dostojną estakadą" i dwoma tunelami).
O 14:30 znaleźlismy się na Chodske 40. Juz z kilkunastu metrów widoczna biała kartka nic dobrego nie wróżyła. Gdy podeszliśmy pod wejście do restauracji okazało się, że prawa strona dwuskrzydłowych drzwi jest otwarta a na drugiej połówce wisi kartka: "nedele zavreno" (nawet bez omlouvame se nebo mejte se hezky den... , tylko zavreno...)
Ale dziś sobota i...
...gucio! krata zewnętrzna przewiązana kłódką. Tak jakby sobie ktoś otworzył drzwi żeby zrobić przewiew, ale nie chciał by klienci już weszli.
Pukaliśmy i po kilku minutach przyszła młoda dziewczyna i pod kartką "nedele zavreno" przyczępiła drugą: "sobota od 16:00").

[Jurandofil]

Czechy 22-24.08.2008 - część IIIb

- Mate na cepu vsehny druhy piva z Mestanskeho Pivovaru v Policce? - spytałem dziewczyny mając jeszcze nadzieję, że na degustację to może nas wpuści.
- Pane! Je zavreno!
- Vidime! Pivo polickovske mate?
Dziewczyna patrzy na mnie ze zdziwioną miną, ale odpowiada:
- Ano, mame.
Ale po tej rozmowie nie mam już pewności czy jest tak jak można wyczytać na stronie browaru v Policce, że leją tu wszystkie gatunki. Dziewczyna widząc nasze smutne miny zdobywa się na dodatkowe zdanie:
- Po 16te hodine prijdte ochutnat pivo.


Jak się okaże w kolejnych częściach opisujących tę wizytę w Czechach do restautracji Hrom do Police już tego dnia nie wróciliśmy.

Niestety kłopoty kadrowe tej restauracji i - być może położenie przy zbyt spokojnej i pustej ulicy - powodują, że często można się oszukać i mimo otwartych drzwi przysłowiowo pocałować klamkę (kraty).

[MLT]

16 sierpnia 2008 (sobota) godzina 22. W lokalu trudno o wolne miejsce(ciekawostka jak na spokojną okolicę), wiekszość klientów to młodzi ludzie. Z nalewaka było dostepnych sześć piw (w tym dwa kvasicove) i cztery różne butelkowe. Piwa doskonałe, atmosfera bardzo dobra. Przy każdej następnej wizycie w Pradze na pewno tam zawitam.

[Jurandofil]

Czechy 19-21.11.2008 - część IIa

Po zakwaterowaniu w hotelu (zastavka Lipanska) wyszedłem na ulice Pragi i swoje kroki skierowałem na ulicę Chodskou. Trzecia próba odwiedzenia tej knajpy okazała się skuteczna.
Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie restauracji (http://www.hromdopolice.cz/) lanych jest 6 gatunków polickovskeho Piva:
(ceny 0,5l / 0,3l v Kc)
~Hradebni 10 – svetle (20/14);
~Hradebni 10 – tmave (20/14);
~Otakar 11 - svetle (22/15);
~Zavis 12 - svetle (24/16);
~kvasnicove 11 (26/17);
~kvasnicove 12 (28/18).

Jadłospis bardzo ciekawy. Można wybrać dobrą czeską potrawę z wielu proponowanych. Jednakże te bardziej wyszukane wskakują na wyższą półkę cenową. Dotarłem tu po 22 i z zamówieniem jedzenia nie było problemu – kuchnia zamykana w zależności od frekwencji w danym dniu około 22:30 – 23:00 (lokal czynny do 24).

[Jurandofil]

Czechy 19-21.11.2008 - część IIb

Jak na wieczór w środku tygodnia liczba biesiadujących klientów była duża (zajęte wszystkie stoliki w głównej sali).
W lokalu można nabyć szkło Pivovaru v Policce – średnio 40Kc za szklankę/kufel 0,3l i średnio 80Kc za 0,5l.
Jednakże najprzyjemniejszy był dla mnie fakt możliwości nabycia całego asortymentu butelkowego z Policki:
~Hradebni 10 – svetle (16,50Kc);
~Hradebni 10 – tmave (16,50Kc);
~Otakar 11 - svetle (17,50Kc);
~Zavis 12 - svetle (19,50Kc);

Do cen doliczane są 3Kc kaucji.

Wizytą w restauracji Hrom do Police zakończyłem środowy wieczór w Pradze. Noclegiem trzeba było zregenerować siły, bo na następny dzień zaplanowane były konkretne (w tym piwne) działania. O tym w kolejnych częściach.

[docent]

Oferta piw z Polički nie uległa zmianie i to co pisał Jurandolfil nadal jest aktualne. Nadal też nie przekonują mnie do siebie te piwa. Kvasnicova 11 smakuje jakby była co najwyżej dziewiątką a kvasnicova 12 ma słodkawy charakter, którego nie akceptuje w pilsach.

Atutem tego miejsca jest natomiast jedzenie - do godz 15 mamy możliwość zamówienia gotowych zestawów za 75 Kč. Po tym czasie dostępny jest szeroki wybór "minutek" w umiarkowanych cenach.
Po latach nadzieje kolegi zythuma nie spełniły się i ciągle jest to dość elegancko urządzony lokal a w trakcie mojej wizyty w czwartek o godz 14 miało tam miejsce spore rodzinne spotkanie, którego uczestnicy preferowali zdecydowanie napój Bachusa.

[Jurandofil]

Czechy 11-14.XI.2010 - część 1e

Po całodziennych piwnych wrażeniach, mimo, że do Pragi dotarliśmy wieczorem i nie było wiele czasu, po szybkim zakwaterowaniu w hotelu, udaliśmy się do tej restauracji. 10 min. tramwajem od hotelu i krótki spacer i już po 22 zawitaliśmy w Hrom do Police.
Kuchnia już zamknięta; to co prawda za późno na kolację, ale od obiadu w Brnie minęło sporo czasu. Ratunkiem dla głodnych okazały się czeskie szlagiery: utopenec, nakladany hermelin i tlacenka.
Nakladak rewelacja!
Właściwie to dobrze, że w tej restauracji nie zaszły żadne zmiany. Jest tak jak powinno być! Kvasnicove 11 i 12 z wyróżniającą oceną dla browaru.
Gdy kończyliśmy o północy wizytę v Hromie, ponad 10 osób znajomych siedziało jeszcze przy Piwku. Kilka ekip, które zjechały niezależnie, a w restauracji spotkały się na wieczornym, eleganckim Piwie.

[pioterb4]

Świetna kuchnia, obfite porcje, bardzo smaczne dania mięsne i smazeny syr. Pełny wybór piw z Policki opisany powyżej, do tego doszła 13%, tj Frantisek Bittner niepasteryzowany. Kvasnicovy Zavis bardzo smaczny, jeden z najlepszych pilsów próbowanych podczas mojego pobytu.

[olie]

Następna po U Klokočníka zła wiadomość. Podobno piątek jest ostatnim dniem działalności lokalu. Ostatnio skrócili godziny otwarcia, więc można było podejrzewać, że coś się dzieje. Czynnik finansowy mógł być tu kluczowy, chociaż sam lokal chyba nie narzekał na brak klientów. Ja szczególnie żałuję, bo miałem plan się tam wybrać za 3,5 tygodnia.

[czecholand]

W Czechach zamyka się sporo hospod. Tradycja chodzenia na piwo do hospody już nie taka jak 30 lat temu

[olie]

Hrom do Police odrodził się na Smichovie (Ostrovského 7). W kranach tym razem oprócz Polički są też piwa z browarów grupy Lobkowicz.