Czechy, Pardubice, Palackého 260, Pivovarka

[docent]

Firmowy lokal Pernstejna znajduje się bezpośrednio w budynku pardubickiego browaru. Jeszcze kilka lat temu odwiedzający piwowar mogli zakupić piwa albo na wynos albo mogli raczyć się nimi na dworzu w obleśnym otoczeniu bloków i garaży. Obecnie stylowa restauracja może stanowić wzorzec dla pozostałych średniej wielkości czeskich browarów, gdzie nie zawsze jest coś więcej niż zwykła buda 'prodejni'.

Pivovarka oferuje do degustacji cztery rodzaje Pernstejna:
10 polotmave (17 Kc) - z tego co kojarzę to nie spotkałem się z tak niskim ekstraktem przy tym gatunku piwa. Mimo tego piwo jest pełne w smaku i relatywnie wysoko wysycone. Na pewno jedno z lepszych w swojej klasie.
12 kvasnicove (18 Kc) - jak spróbowałem po raz pierwszy myślałem że kelner się pomylił przynosząc mi inne piwo. Klarowne, pozbawione smaczków charakterystycznych dla tego typu piw. Zamówienie powtórzyłem kilka razy - kvasnicovym Pernstejna nie warto zawracać sobie głowy...
11 svetle (17 Kc) - podawane w stylowym pokalu szczyci się rewelacyjną pianą. Paradoksalnie miało więcej charakteru niż kvasnicove. Dziwią mnie tego typu niespodzianki...
No i w końcu jeden z celów mojej wizyty tutaj: 19 Porter (22 Kc/0,4). Kolor ciemnej wiśni, kremowa piana. Zapach lekko karmelowy. W smaku dominujący słodkawy posmak plus 'winne' akcenty. Absolutny brak jakiejkolwiek paloności czy wytrawności. Za takimi porterami nie przepadam chyba że je się przeleżakuje poza termin...

Podsumowując: Piwa Pernstejna bez rewelacji ale sam lokal na piątkę. Cały czas przychodzili ludzie, często odchodząc z kwitkiem wskutek braku wolnych miejsc. Jedzenie w bardzo przyzwoitych cenach (średnio 80 Kc drugie danie) podawane nawet późnym wieczorem. Kilka razy nawet dostałem 'tackami' w głowę za chaotyczno-permanetne fotografowanie lokalu. No cóż, nie każdy lubi, jak mu się w domu zdjęcia robi

[Aneczka77]

W zeszłym tygodniu byłam tam wraz z Pietrzakiem,
knajpka rzeczywiscie przyjemna, co do piwa - dobre, ale moim zdaniem mogłoby byc jeszcze lepsze...
Ja za to polecam mały browar Pegas w Brnie na ul. Jakubskiej, link: http://www.pivovary.info/prehled/pegas/pegas.htm
Piwo drozsze niż w Pardubicach ale warto wydac kilka koron wiecej....oj warto

[docent]

Ja za to polecam mały browar Pegas w Brnie na ul. Jakubskiej, link: http://www.pivovary.info/prehled/pegas/pegas.htm
Piwo drozsze niż w Pardubicach ale warto wydac kilka koron wiecej....oj warto

No tak, tylko że to minibrowar więc bezpośrednie porównanie mija się z celem. Mój opis piw z Pegasa z zeszłego roku:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=60439&highlight=Pegas

[Jurandofil]

Czechy 19-21.11.2008 - część IX

Trudno będąc v prodejne pivovaru nie zajrzeć do pivovarske restauracji. Załatwiwszy temat zakupów z plecakiem i siatami zająłem miejsce przy jednym z wolnych stołów.
Do jedzenia - ze względu na wczesną porę kelnerka zaoferowała menu - czyli słynny czeski zestaw dzienny (obiadowy czy jak tam by to nazwać). Trafiłem na francuzkou cebulacku a trzy potrawy drugiego dania do wyboru. Zidentyfikowałem tylko mięso wieprzowe z frytkami i tatarkou, więc zdecydowałem się na tę pozcyję.

Pół godziny po moim przyjściu (południe) wolne miejsca były już tylko w salonku dla niepalących. Frekwencja dobrze świadcząca o restauracji, a obsługa sprawna i bez kłopotu nadażająca za zamówieniami nawet zmarkotniałych klientów.

Podczas mojej wizyty (21 listopada) serwowano następujące gatunki Piv:
(ceny 0,5l/0,3l v Kc)
~10 polotmava (19/13);
~11 svetla (20/14);
~12 svetla (20/14);
~rezane (11 svetla + 19 porter ) (24/20);
~19 porter (25Kc/0,4l).

Miejsce, które opisujemy należy obowiązkowo odwiedzić podczas wizyty v Pardubicich.

[skandal]

Bardzo fajne miejsce. Po I że przy samym browarze który leży w środku miasta. Po II restauracja z pięknym wyborem piwa z browaru i po III-sklepik z piwem i róznymi gadżetami, m.in. chyba z 6 różnego typu szkła firmowego. Ludzie przyjeżdżają tu i kupują piwo na skrzynki. Tylko ja wybierałem po 1 flaszce Szkoda że tu również nie mogłem posiedzieć dłużej i wypic po jednym z każdego lanego ale będzie jeszcze okazja. I co ważne-browar znalazłem bez planu miasta. Po prostu jechałem i rozglądałem się, trafiłem na właściwą ulicę a później już nie sposób nie zauważyć mimo że leży trochę w głębi od ulicy.

[rugby]

Byłem, jadłem i piłem. Rewelacyjne miejsce, w nalewakach jasna 11 i 12, poltmawe, porter, bezalkoholowe (!) oraz Limo. Lokal pełny mimo że była środa. Jedzenie pyszne, porcje ogromne (jadłem pivny gulas z knedlikiem). A ceny powalające. Za 4 duże piwa, jednego małego portera i wspomniany gulasz zapłaciłem 33 zł polecam wszystkim którzy jadą w tą okolicę.

[docent]

Byłem, jadłem i piłem. Rewelacyjne miejsce, w nalewakach jasna 11 i 12, poltmawe, porter, bezalkoholowe (!) oraz Limo. Lokal pełny mimo że była środa. Jedzenie pyszne, porcje ogromne (jadłem pivny gulas z knedlikiem). A ceny powalające. Za 4 duże piwa, jednego małego portera i wspomniany gulasz zapłaciłem 33 zł polecam wszystkim którzy jadą w tą okolicę.

Odwiedziłem lokal jakieś 1,5 tygodnia temu. Co do jedzenia nie wiem, nie próbowałem jak jest obecnie, kiedyś było świetnie. Natomiast co do piwa to browar zaliczył ostrą jazdę w dół. Podczas mojej wizyty dostępna była specjalna, kvasnicova wersja jasnej 12-tki. Piwo kompletnie pozbawione goryczki, za to z obecną irytującą berbeluchowatą słodowością znaną z naszych koncernówek. Treści zero.

Myślałem, że sytuację uratuje jasna 11-tka, pamiętam, że była najlepsza z tych co kiedyś próbowałem ale i tu się srodze zawiodłem. Piwo było kompletnie pozbawione charakteru, zupełnie nijakie.
Portera już nie próbowałem bo pamiętam, że dawniej był słodkawy więc teraz mogło być tylko gorzej.

Naprawdę przykro patrzeć jak te średnie browary równają do żenującej jakości koncernówek. No ale w małych nadzieja

[bastion]

Mam absolutnie takie same odczucia jak Docent.
Byłem końcem marca ''zabijając''czas przed odjazdem Silesii. Ludzi sporo, akurat był finał ligi hokejowej. Na jedzenie ok. 22.00 już raczej nie miałem ochoty. Wziąłem 12* kvasnicową i nie mogłem dopić. Mdławo-słodka, w której smaku chmielu ze świecą było szukać. Lura przywodząca mi na myśl najgorsze hellesy... Jakby z dodatkiem jakiegoś słodziku w pastylce. Dla przeciwwagi wziąłem jeszcze portera, który na szczęście nieco ukoił mój ból. Nie wiem jak z resztą piw, ale u mnie Pardubice weszły na czarną liste. Natomiast co do samego lokalu, troche za bardzo zadymiony reszta OK. W lecie jest obok czynny ogródek piwny.

[guzik1]

Byłem tam kilka dni temu ( lipiec 2010 ).
Wystrój lokalu, obsługa i klimat - bardzo ok. Położenie fenomenalne - bezpośrednio przy PKS, 5 minut spacerkiem od dworca PKP ( browar jest przy głównej ulicy idącej od dworca do centrum )

Niestety....piwo kiepskie. Tragicznie wchodziły mi "rezane" i "poltmave". Nieco broni się "kvasnicova 12", koledzy widzę strasznie na nią narzekają i mają wiele racji - jak na Czechy to tragicznie. Na tle innych to jednak to smakowało mi najlepiej.

Porter - jakiś taki mało treściwy

Ceny dość wysokie, dokładnie nie pamiętam. Porter na pewno 28 koron. Kvasnicova 12 i zwykła 11, to ok 22 koron.

[darekd]

Ceny dość wysokie, dokładnie nie pamiętam. Porter na pewno 28 koron. Kvasnicova 12 i zwykła 11, to ok 22 koron.

PKS, PKP, dodam też ze blisko jest CPN
Porter za 28 kc to wysoko? ale taniej nie dostaniesz

[docent]

PKS, PKP, dodam też ze blisko jest CPN
Porter za 28 kc to wysoko? ale taniej nie dostaniesz

Tym bardziej, że lany porter w Czechach to prawie jak słynny porter biały

[dadek]

PKS, PKP, dodam też ze blisko jest CPN
Porter za 28 kc to wysoko? ale taniej nie dostaniesz

Ło matko! Cały w nerwach byłem bo się przestraszyłem że PKP do Czech wkroczyło. Bo gdyby ČD u nas rządziło to bym się radował. ČSAD też chyba lepsze od PKS'u choć raczej nie korzystam.
My byliśmy w Pardubicach 26 lipca i na szczęście wszystko było w porządku i na swoim miejscu, i ČD i ČSAD i browar Pernštejn. Oprócz restauracji przy bramie wjazdowej do browaru, w ciepłe dni można degustować piwka w letnim ogródku utworzonym po lewej stronie, za sklepem firmowym. Można tam wejść furtką od strony dworca ČSAD bez konieczności obchodzenia garaży. Przed wejściem do restauracji także ustawiono 3 ławy. Jednak by spróbować wszystkich miejscowych piw trzeba odwiedzić oba miejsca. W letniej Pivovarce leją jasną 10°, kvasnicovą 12°, i Granát 14°, a w restauracji jest też polotmavá 10°, jasna 11° i porter. Oczywiście na duże jedzenie także trzeba się wybrać do restauracji (gdzie rzeczywiście karmią dobrze, tanio i obficie), bo w letniej podają tylko zakąski w postaci utopenców, hermelína, tlačenki i langošy.
Kvasnicová 12° była dobra, pijałem lepsze ale stwierdzenie Guzika1 że "tragiczne" to nieporozumienie. Chciałbym mieć takie "tragiczne" piwa w którejś knajpie w Warszawie i za taką cenę. Polotmavych raczej nie pijam i teraz też nie próbowałem, Granát 14° jednak dla mnie trochę za słodki aczkolwiek wypijalny. A Portery sobie łyknąłem dwa bo to rzeczywiście jedyny w Czechach (chyba że Primátor 24° traktować jako porter) i smakował dobrze (opiszę w dziale Piwo konkretnie). Nie zgodzę się absolutnie że ceny są wysokie, tylko życzyć sobie takich w naszych restauracjach.
Fotki w galerii:

http://www.browar.biz/galeria.php?id=13644

http://www.browar.biz/galeria.php?id=13643

http://www.browar.biz/galeria.php?id=13642

http://www.browar.biz/galeria.php?id=13645

[guzik1]

Dadek, zgadzam sie, że mogłem nieco przesadzić z oceną piwa.

Nie porównuje ich jednak z tym co podają w Polsce. Sam pijam głownie we wrocławskim Czeskim Raju, a dzień przed wizytą w Pardubicach pijałem w Rychnovie tamtejsze fenomenalne piwo....Może dlatego tak surowo oceniłem Pardubice, rozpieszczony piwnie jetem

Polecam wszystkim wizytę w Pardubicach i tamtejszym browarze ! Jest to miasto bardzo ładne, ze świetnym muzeum i bogatym programem kulturalnym. Dla miłośników koni czy żużla, wizyta w mieście jest obowiążkowa. Mało jest tam tanich noclegów - trzeba szybko rezerwować sczególnie jak wypadają jakieś większe akcje kulturalne czy sportowe ( wyścigi konne czy wielkie zawody szachowe )

Za rosądną cene moge polecić noclem w Hostelu Trimm ( http://www.hosteltrim.cz/en/ )
Cena nie jest zbyt wysoka a położenie bardzo dobre. Jadąc pociągiem z Hradca Kralove wysiadamy dwie stację wcześnej przed głównym dworcem na stacji Pardubice - Semtin - do hostelu mamy wtedy 10 minut na piechotę. Bezpośrednio z hostelu komunikacja autobusowa do centrum ( również nocna )

Jak na Czechy....mało pomocne było biuro informacji turystycznej. Chyba im mniejsze miasto tym więcej można tam załatwić i dowiedzieć się.

[dadek]

Co do hotelu to nie trzeba daleko szukać bo w budynku dworca ČD jest ubytovna. Wchodzi się obok restauracji dworcowej, na dole jest recepcja a pokoje są od 8 piętra, tak więc widok na całokształt węzła i stacji ČD piękny, szczególnie dla lubiących kolejowe klimaty. Od czasu gdy ubytovna się sprywatyzowała i nie jest już we władaniu ČD trochę wzrosły ceny, jednak 240 kč za łóżko w pokoju 2 lub 3 osobowym i tak jest atrakcyjna ofertą. Tym bardziej, że do browaru 7 minut piechotą, zbudzić się można 10 minut przed odjazdem pociągu, a na peron i tak się zdąży.

[Pendragon]

Dadek, z tego co słyszałem, to jest to miejsce dla mało wymagających i posiadających mocny sen?