DULI UL. Moskevska (przy Rynku) Poszliśmy tam po tym jak pan u którego nocowaliśmy w pencsjonacie (Villa Rosemarie naprawdę polecam) powiedział, że tam jest najlepszy gulasz w mieście. I była to prawda, po prostu cudo kulinarne. Piwo Gambrinus i Pilzner. Piliśmy Gambrinusa – pycha, jasna 10 , orzeźwiająca, idealna do gulaszu. Wystrój powtórzę po raz kolejny: typowa stara czeska gospoda. Chociaż na piętrze jest restauracja w nowoczesnym stylu (ale tam siedziały jakieś podejrzane typy a poza tym było dużo drożej) A na dole atmosfera jak z najlepszej piwiarni. Duże stoły, raczej się trzeba przysiadać.
Czechy, Liberec, Moskevská 4/13, Duli
Collapse
X
-
Czechy, Liberec, Moskevská 4/13, Duli
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Tagi: brak
-
-
Ten i inne pensjonaty są dostępne na stronie http://www.infolbc.cz/pl/index.html
a mail do pensjonatu pod który się kontaktowałem to:villa.rosemarie@mybox.cz
dojazd z dworca PKS tramwajem 2, bilet za 10 Koron, jazda około 10 minut może 15, z pensjonatu do centrum jest jakieś 7 minut na piechotę a leży on w najpiękniejszej części miasta. Bardzo mili gospodarze. Można ze śniadaniem bądź nie. My płaciliśmy po 300 K za pokój 2 os., łazienka co prawda była poza pokojem ale TYLKO do naszej dyspozycji (dostaliśmy do niej klucz). Bardzo ładna willa.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
Przepraszam 300 (za osobę) to za pokój z własną łazienką w pokoju. My płaciliśmy po 225 K za osobę.To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.
Comment
-
-
w niedzielę, razem z małżonką jadę do Liberca zweryfikować to wszystko co zostało przez zythuma napisaneWspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
Comment
-
-
LIBEREC - OPOWIEŚCI KNAJPOWE
LIBEREC, październik 2002 roku
Chcielibyśmy podzielić się z Wami spostrzeżeniami dotyczącymi czeskich lokali. Chcąc zachęcić i polecić opisaliśmy ich klimat, wystrój, gości oraz to, co naprawdę warte polecenia: trunki wraz z jedzeniem, czyli tzw. menu. Spostrzeżenia i uwagi są nasze wspólne, czyli moje i Mojego Męża Maryhha, ale cały tekst pisałam ja. Knajpy opisane są w kolejności, w jakiej je poznawaliśmy.
Comment
-
-
DULI (nieopodal rynku)
Charakter naszych barów mlecznych. Ale takich z klasą, nie śmierdziało (bo u nas w barach – nie ubliżając nikomu – ubrania przenikają wszystkimi serwowanymi daniami – pełnymi talerzami za 4,78 zł.). Pani od razu, jeszcze przed podaniem karty, spytała co pijemy (dziwne – czyżby wiedziała, że jesteśmy z forum?). Zamówiliśmy dwa piwa i pani przyniosła Pilsnera. Swoją drogą, dobry chwyt, bo zanim się zamówiło obiad i zanim podano do stołu – piwo się wypiło i z przyjemnością zamawiało się kolejne.
Przy piwie łatwiej rozszyfrować, o co chodzi w karcie menu (listek). Ja osobiście miałam z tym trochę kłopotu, więc po prostu wzięłam to, co Maryhh. Wszyscy mówili po czesku, Polaków tam nie było. Mimo to nauczyliśmy się, że knedliki zamawia się od razu z gulaszem, a nie domawia się potem sosu do suchych knedlików.
Zauważyliśmy też (sama nie wiem czy dobrze), że podstawę kolejnego piwa – niekoniecznie mojego – stanowi nadmiar piany z piwa poprzedniego. Niezły patent na NIEMARNOTRACTWO!
Obżarliśmy się za 250 KC i poszliśmy szukać (tego słowa nie można używać głośno, a żonom nie wolno mówić, że szukają męża!) czegoś na temat, który moglibyśmy Wam napisać.
Comment
-
-
Postanowiłam jeszcze opisać w punktach parę ciekawostek z serii:
U NAS BY TO NIE PRZESZŁO...
1) pełne wyposażenie maszyny do szycia – u nas maszyny bywają w knajpach, ale raczej nie są sprawne lub nie przetrzymują wścibskich rąk zainteresowanych;
2) gdy spacerowaliśmy po mieście, przy aparacie telefonicznym znaleźliśmy w stanie nietkniętym: książkę telefoniczną na specjalnej półeczce;
3) pies w knajpie – bez żadnego problemu dla właściciela knajpy oraz gości;
4) kelnerzy! Ledwo kończysz ostatniego łyka, a już kelner! stoi przy tobie i pyta czy chcesz następne?? Chodzi po knajpie i sprawdza czy czegoś ci nie brakuje.
I ogólnie jest jeszcze pewnie parę rzeczy, których u nas nie ma, a które tam nas bardzo zaskoczyły. Ale, jak dobrze, że u nas jest zupełnie inaczej. Na tym to polega – zupełnie inne miasto, kraj, obyczaje, ludzie. Dzięki temu jest ciekawie i wesoło.
To by było na tyle. Wyjazd minął szybciutko. Więcej rzeczy już nie pamiętam. Ale gdybyśmy sobie o czymś przypomnieli: chętnie się tym z Wami podzielimy.
Dziękuję za przeczytanie opowieści.
Pozdrawiam.
Magdusia.
Comment
-
-
Magdusia napisał(a)
Postanowiłam jeszcze opisać w punktach parę ciekawostek z serii:
U NAS BY TO NIE PRZESZŁO...
2) gdy spacerowaliśmy po mieście, przy aparacie telefonicznym znaleźliśmy w stanie nietkniętym: książkę telefoniczną na specjalnej półeczce;
Comment
-
-
Gollum napisał(a)
To numer rosyjskich artystów kabaretowych. Gość opowiada o wrażeniach z zachodu, między innymi o ksiązkach, które leżą w budkach telefonicznych. LEŻĄ - powstarza, a sala kwiczy ze śmiechu. Widać, że pod tym względem od Rosji nie odbiegamy.Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
"do ciężkiej pracy jestem za lekki,
do lekkiej pracy jestem za ciężki"
Comment
-
-
Mam dane z 13 lipca. Rano odwiedziłem opisywaną tu wcześniej knajpkę Duli zaraz koło rynku.
Zmienił sie jej charakter na bardziej turystyczny , ale ceny cały czas przystepne, dania dobre , a piwo... Gambrinus 10, Pilzen 12 czyli klasyka oraz moje ulubione Swijany chyba 11 w cenach 20-30 koron.Trzcianka przeprasza za agresywne ławki
Comment
-
-
Proszę nie kontynuować tego tematu pod kątem pytania Jacksona, chyba że będzie to dotyczyło lokalu Duli.Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
Piwo domowe -
Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych
Reklama w BROWARZE
PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D
Comment
-
Comment