Czechy, Brno, Starobrnenska, Plznenska Pivnice Palava

[grzech]

Starobrnenska. Na starym mieście.

Duża knajpa z ogródkiem. Sporo taniago jedzenia, drugie plus piwo kosztowało mnie 90 koron. Zapodawali Gambrinusa i Prazdroja. Tu już typowa biesiadna atmosfera.

[ART]

Re: Plznenska Pivnice Palava

grzech napisał(a)
Starobrnenska. Na starym mieście.
Duża knajpa z ogródkiem. Sporo taniago jedzenia, drugie plus piwo kosztowało mnie 90 koron. Zapodawali Gambrinusa i Prazdroja. Tu już typowa biesiadna atmosfera.

Palava

trafilismy tutaj bo twierdzono na zewnątrz ze trwa tutaj "piwne swieto".

na codzień dostępny jest tylko Pilsner Urquell. ale w trakcie trwania weekendu 15-18.VIII dodatkowo można było napić się tutaj 5 innych piw:

Kozel Svetly
Kozel Cerny
Kozel Rezany
Gambrinus
Radegast 12

wszystkie piwa były wtedy po 18 KC. wyobraźcie sobie że Pilsner i Radegast były nieświeże! Kozły w jak najlepszym porządku.

te dwa niesmaki miała wynagrodzić nam DAMSKA OBSLUHA NAHORE BEZ, co dopiero pozniej wyszło na jaw:
kelnerka obsługiwała gości "w stroju" TOPLESS

w środku faktycznie czuć już klimat typowej czeskiej knajpy.
na zewnątrz w ogródku głównie turyści. siedzieliśmy w środku (dla obsługi )

tego dnia do jedzenia były specjały z dzika (Kanci kyta, hehe)
zanim pojawiła sie obsloha nahore bez, obsługiawał nas kelner poliglota i łamanym niemiecko-angielsko-polskim tłumaczył nam zawzięcie co to jest brousinkova omacka dopiero dzisiaj doszedłem że chodziło o sos żurawinowy. było całkiem wesoło, więc te 2 kiepskie piwa nie pozostawiły niesmaku.

p.s.
jeden pisuar był w cięzkiej sytuacji:
NEPOUZIVAT PO RUCHA!!