Czechy ostatnio kojarzą sie, z tym, że, działające browary, nie znikają z piwnej mapy, a minibrowarów systematycznie przybywa.
Niestety ta sielanka ,nie może trwać zbyt długo.
Ostatnio zaczęły napływać niepokojące wiadomości, o problemach finansowych browarów, a co się z tym wiąże, możliwości ich likwidacji.
Taki browar Znojmo praktycznie nie działa, bo jest tylko ''rezerwą'', Starobrna, co jest znana polityką Heinekena, nie tylko w Czechach, ale przede wszystkim na Słowacji.
Trudna sytuacja jest także w Benesovie U Prahy, gdzie w Ferdinandzie, dokonano redukcji zatrudnienia, i uruchomiono program naprawczy.
Najcięższa sytuacja jest w Vyskovie, gdzie pracownicy nie dostali wynagrodzeń za trzy miesiące, i nikt nic nie wie co będzie dalej.
Cios przyszedł z innej strony.
Do końca miesiąca zakończy produkcje browar Podkovań.
Oficjalnie nazywa się to przerwą na remont, na okres 10-ciu miesięcy, (coś kojarzy mi się ze Żninem- analogia ?)a pracownicy dostali wypowiedzenia. Urządzenia mają być sprzedane.
Właścicielem jest spółka z kapitałem rosyjskim, i z tego ,co się mówi, nie są zainteresowani już produkcją piwa.
Kiedy byłem w browarze w ubiegłym roku, wyglądał on niespecjalnie.
Zapuszczony, pusty, a wizyta wpustej hali gdzie rozlewa się piwo do butelek, przypominała klimaty z filmu ''8 obcy pasażer Nostromo''(ta kapiąca woda ze stropu) aż ciarki oblatywały...
Jeśli Będziecie w Pradze ,w najbliższym czasie ,warto wstąpić, do restauracji ''U Radnice'', która jest firmową Podkovania ( już obok Podkovańskiego leją Skalaka, który ma go zastapić w przyszłości)i spróbowac , kto wie, czy nie ostatni raz , piwa z ich browaru.
Niestety ta sielanka ,nie może trwać zbyt długo.
Ostatnio zaczęły napływać niepokojące wiadomości, o problemach finansowych browarów, a co się z tym wiąże, możliwości ich likwidacji.
Taki browar Znojmo praktycznie nie działa, bo jest tylko ''rezerwą'', Starobrna, co jest znana polityką Heinekena, nie tylko w Czechach, ale przede wszystkim na Słowacji.
Trudna sytuacja jest także w Benesovie U Prahy, gdzie w Ferdinandzie, dokonano redukcji zatrudnienia, i uruchomiono program naprawczy.
Najcięższa sytuacja jest w Vyskovie, gdzie pracownicy nie dostali wynagrodzeń za trzy miesiące, i nikt nic nie wie co będzie dalej.
Cios przyszedł z innej strony.
Do końca miesiąca zakończy produkcje browar Podkovań.
Oficjalnie nazywa się to przerwą na remont, na okres 10-ciu miesięcy, (coś kojarzy mi się ze Żninem- analogia ?)a pracownicy dostali wypowiedzenia. Urządzenia mają być sprzedane.
Właścicielem jest spółka z kapitałem rosyjskim, i z tego ,co się mówi, nie są zainteresowani już produkcją piwa.
Kiedy byłem w browarze w ubiegłym roku, wyglądał on niespecjalnie.
Zapuszczony, pusty, a wizyta wpustej hali gdzie rozlewa się piwo do butelek, przypominała klimaty z filmu ''8 obcy pasażer Nostromo''(ta kapiąca woda ze stropu) aż ciarki oblatywały...
Jeśli Będziecie w Pradze ,w najbliższym czasie ,warto wstąpić, do restauracji ''U Radnice'', która jest firmową Podkovania ( już obok Podkovańskiego leją Skalaka, który ma go zastapić w przyszłości)i spróbowac , kto wie, czy nie ostatni raz , piwa z ich browaru.
Comment