Widać bramę browaru Staropramen ale na szczęście leją tam piwa z Nymburka. Atmosfera ciągle ta sama jak 5 lat temu. Opisywałme kiedyś ten lokal w zbiorczym temacie ale warto go opisać samodzielnie. Praktycznie jedyny lokal na całym Smichovie który jest klasyczną pivnicą a jednocześnie leje coś innego niż Gambrinusa/Pilznera lub Staropramen.
Trzeba tam po prostu iść - zobaczycie to co kiedyś cechowało wszystkie czeskie lokale. Ciemno, ściana moczu, rozchybotane stoły, najróżniejsze towarzystwo, gwar rozmów, wszyscy szczęśliwi i rozbawieni i dobre piwo i tocene limo i zostałbym tam na zawsze.
Trzeba tam po prostu iść - zobaczycie to co kiedyś cechowało wszystkie czeskie lokale. Ciemno, ściana moczu, rozchybotane stoły, najróżniejsze towarzystwo, gwar rozmów, wszyscy szczęśliwi i rozbawieni i dobre piwo i tocene limo i zostałbym tam na zawsze.
Comment