Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil
Wyświetlenie odpowiedzi
Czechy, Ostrava, Bilovecka (nadrazi Svinov), U Simka [zamknięte]
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzito pokutu za to teraz nie grozi?
Za pierwsze tak (ale tyle co mistenka v pokladne, więc tak naprawdę kary nie ma, bo się nic nie dopłaca), a za drugie nie (to jest normalne państwo ).
Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Comment
-
-
Służbowy Piwny Tydzień - część IIIb (13.XII)
3 dzień Służbowego Piwnego Tygodnia był w całości sklasyfikowany jako czas wolny, więc jednodniówka w Czechach (Konicek + Simek) jak najbardziej pasowały do tego zbioru.
Na godzinę przybyliśmy do svinovske restauracji. Przed szóstą planowalismy wsiadać w Polonię do Warszawy.
W takim stanie naszego głównego kelnera tej knajpy jeszcze nie widziałem. Często jest "na rauszu" czy "z humorkiem po procentach", ale tego dnia przeskoczył sam siebie.
- jedzenie zanosił nie do tych stolików, z których padało zamówienie;
- pytał czy podać pivo i nie czekawszy na odpowiedź klienta rzucał hasło do baru "capeujeme Avara!"
- mówił w podwójnych decybelach (pewnie ktoś pomyśli, że krzyczał; ale nie, do końca tak tego nazwać nie można) - słychać go było w drugim końcu sali.
I jeszcze kilka takich ciekawostek można by wymienić, ale najistotniejsze jest to, że wszystko (nawet pomyłki) czynił z taką gracją, jednocześnie budując fantastyczny klimat czeskiej knajpy. Właściwie żal było wychodzić. Gdy zbieraliśmy toboły, wstawiony kelner przyszedł się z nami osobiście pożegnać:
- Tak chlapy! Do Polsko pokracujete, dobre... Tak mejete se! Ahoj!
Cóż mamy począć, że lepiej czujemy się w ceskich knajpach z pijanym kelnerem niż w tych polskich, w krórych wszystko jest "na wyższy poziom"?
Po raz kolejny polecam odwiedzenie tego miejsca (jakby ktoś jeszcze po moich ostatnich wizytach miał wątpliwości )Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Comment
-
-
Czechy 3-4.I.2009 - część VIII
Śniadanie v Ostrave?
Z dobrym Pivem?
Za dobrą cenę?
O każdej porze?
Tylko U Simka!
Po odpoczynku v Hlubinie, gdzie usługi hotelovej nie można rozszerzyć o śniadanie , przybyliśmy do Simka na knedle, względnie cesnekovou i na kvasnicoveho Avara.
Dziś kelerka i pan lejący Pivo byli trzeźwi
Posmakowawszy kvasnicaka ruszyliśmy tramwajem na stację Ostrava Stred. Smer jizdy Frydek-Mistek.
Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika woosaa Wyświetlenie odpowiedziWitam.Czy jest szansa "wyrobić" się w 10 min. i skoczyć na piwko z peronów stacji Svinov? Akurat pociąg ma postój 10 min.PZDRPiwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
Comment
-
-
Witam.Byłem u Simka z rana(przed 8) i w lokalu było kilkunastu klientów.Piwko lane to:Ostravar i Avar Kvasnicove(cena 25 Kć).Oczywiście zamówiłem Avara.Starszy kelner nalewał je bardzo długo i na raty,za to jak przyniósł do stolika to SZOK(dawno nie widziałem tak nalanego piwa!) Piana wystawała z szklankina ponad 5cm,była gęsta i dotrwała do końca,smak piwa bardzo dobry z dobrą goryczką(można było wyczuć delikatną kwaskowość).Szkoda że miałem rychlika do Krnova,bo naprawdę warto posiedzieć dłużej U Simka.PZDRmb WOS
Comment
-
-
...Niczego specjalnego nie odkryłeś. Mogłeś jedynie jeszcze fizycznie sprawdzić moc piany, kładąc na niej 10-cio halerówkę...
Już ci się raczej nie uda sprawdzić w ten sposób gdyż z dniem 1.01.2009 wycofano z obiegu nawet monety 50 haleřy. 10 i 20 haleřówki wycofano już przed 3 laty. Chyba że w celach kontroli jakości piwa zostawiłeś sobie zapas.
Comment
-
-
Opłaca się kupować małego Avara, gdy obsługuje taki starszy siwy i chyba troszkę niedosłyszący (po pochyla się i uważnie wsłuchuje) pan - wówczas cena jest o 2 korunki niższa niż oficjalna. Być może cena dużego jest jeszcze bardziej promocyjna - nie sprawdzałem. Za to małe zamawiałem 2 razy w ciągu 8 godzin, wiec to nie była pomyłka czy przypadek - 13 zamiast 15 Ale taki sponsoring się panu opłaca, bo przy wieczornym zamówieniu gulaszu szegedyńskiego dostał tam troszkę napiwku dla równego rachunku.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Opłaca się w ogóle tam chodzić Mnie obsługiwała znana pani. Poinformowała mnie, że jestem pierwszy, który sięga po Avara, ale piwko na szczęście było bez zastrzeżeń, a potem autentycznie nie pamiętaliśmy ile tych Avarów było Meczyk leciał - Anglicy z Niemcami, więc dużo wrażeń. Lokal jak widać z postów zdecydowanie kultowy, ale załączam zdjęcie z zewnątrz - dla tych co szybko potrzebują wpaść czekając na dalszy pociąg
Comment
-
-
Jak byłem w zeszłym miesiącu to niestety nie było Avara kvasnicovego. Poprosiłem o zwykłego, ale kelner, którego nazywam "kapciuchem" był już mocno podpity i przez pomyłkę nalał Ostravara
Zupa Czosnkowa niestety miała konsystencje papki, w dodatku na dnie miski znalazły się metalowe resztki zmywaka do garów.
Comment
-
-
Czechy 11-14.XI.2010 - część 1b
Z Bohumina w kilkanaście minut przemieściliśmy się jednostką do tej restauracji. Mieliśmy półtorej godziny oczekiwania na znajomych z Polski jadących EC Polonia. Aż nadto czasu, by zjeść dobre śniadanie "U Kapciowego"*.
Trafiliśmy na wyjątkowego Avara kvasnicoveho! Ale to naprawdę wyjątkowego. Tak dobrego nie trafiłem nawet w restauracji przy browarze v Hlucine. Owszem, charakterystyczny i nie wszystkim może smakować, ale taki właśnie powinien być Avar. I ta gęsta piana, ach! Byliśmy zachwyceni.
To właśnie w tej niepozornej restauracji kiedyś po raz pierwszy spróbowałem olomoucke tvaruzky. Dziś nie wyobrażam sobie wizyty U Simka bez zamówienia pozycji z jidelnicka chleb z tvaruzkou. Kromka cheba z olomouckymi a cibulkou - rewelacja!
Nasz ulubiony kelner jak zwykle pokrzykiwał do baru od naszego stołu:
- Dvakrat kvas!
Podczas tej wizyty udało mi się zrealizować plan pierwszego zamówienia. Otóż przy poprzednich wizytach zauważyłem, że kelner wita (co najmniej spojrzeniem) wchodzących nowych gości do restauracji i jeśli wchodzi stały bywalec, od razu zamawia Piwo. Spróbowałem i ja:
- Dobry den.
- Dobryyyyyjjjjjj.
- Mate kvasnicove na cepu? - zapytałem zatrzymawszy się na środku sali.
- Ano, mame!
- Dvakrat prosim!
Cieszyłem się z zadowolenia kelnera - jeszcze nie pofatygował się do stolika, a już miał start obsłużenia gości załatwiony.
Podczas każdej wycieczki do Czech uwielbiam odwiedzać to miejsce!
* - Wśród znajomych tak właśnie nazywamy to miejsce. Kelner (nasz ulubiony!) jest zawsze w kapciach, czasem nietrzeźwyZnam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Comment
-
Comment