Po wizytach w browarkach Dražič, Zvíkovské Podhradí, Březnice (relacje w tym dziale), 13.VIII przyszedł czas na wypad bardziej na zachód, na Šumavę. Dojazd nie nastręcza specjalnych kłopotów. W miasteczku (a może to duża wieś?) Kout na Šumavě znajduje się stacja kolejowa, od której dojście do centrum gdzie znajduje się browar, zajmie około 10 -15 min.
Klimat tego miejsca jest bardzo idylliczny i swojski. Teren, jak na całej Šumavě górzysty, ulica spada dość ostrą stromizną do niedużego placu, na nim stare budynki gdzie mieszczą się szkoła, sklepy, straż pożarna. Na wzgórku kościółek, obok restauracja Korbelka i oczywiście browar. Jest on dość duży, jak wszystko tutaj nadgryziony zębem czasu. Normalnie pracował do 1971 r, a obecny właściciel pan Jan Skala, kupił go w roku 2005 spełniając swoje marzenie o posiadaniu browaru. Jednak nie miał środków na uruchomienie go w pełnej mocy, dlatego piwo warzy się w specjalnie zaadoptowanej części.
Restauracja Korbelka mieści się na lewo od bramy browaru (należy wspiąć się po drewnianych schodach) i jest jakby lokalem firmowym. W pełnym tego słowa znaczeniu bo jedynie się tu pije a do jedzenia tylko słone paluszki i chipsy. No to zaczynamy degustację, piw oczywiście:
- Světlé 10°, przyniesione do stołu ma złoty kolor, ładną, drobnoziarnistą pianę, znika ona po kilku łykach do postaci kożuszka, pozostawiając ślady na szkle w czasie picia. Zapach/smak drożdżowo - słodowy. Piwo wyraziste o pełnym smaku, jakby było mocniejsze. 0,5 l - 20 kč.
- Světlé 12°, o kolorze mocno złotym, prawie bursztynowym, tak jak poprzednie drożdżowo - słodowy zapach i smak z lekką goryczką. 0,5 l - 22 Kč.
- Černé 14°, bardzo ładna, gęsta, kolor mocno dojrzałych wiśni. Smak słodowo - karmelowy, lekko kawowy, goryczka jednak niezbyt intensywna. Nie czuć mocy jak na 14° Blg, wydaje się słabsze.
Piwka są filtrowane, niepasteryzowane.
Niestety, nie było černéj 18-ki.
Klimat tego miejsca jest bardzo idylliczny i swojski. Teren, jak na całej Šumavě górzysty, ulica spada dość ostrą stromizną do niedużego placu, na nim stare budynki gdzie mieszczą się szkoła, sklepy, straż pożarna. Na wzgórku kościółek, obok restauracja Korbelka i oczywiście browar. Jest on dość duży, jak wszystko tutaj nadgryziony zębem czasu. Normalnie pracował do 1971 r, a obecny właściciel pan Jan Skala, kupił go w roku 2005 spełniając swoje marzenie o posiadaniu browaru. Jednak nie miał środków na uruchomienie go w pełnej mocy, dlatego piwo warzy się w specjalnie zaadoptowanej części.
Restauracja Korbelka mieści się na lewo od bramy browaru (należy wspiąć się po drewnianych schodach) i jest jakby lokalem firmowym. W pełnym tego słowa znaczeniu bo jedynie się tu pije a do jedzenia tylko słone paluszki i chipsy. No to zaczynamy degustację, piw oczywiście:
- Světlé 10°, przyniesione do stołu ma złoty kolor, ładną, drobnoziarnistą pianę, znika ona po kilku łykach do postaci kożuszka, pozostawiając ślady na szkle w czasie picia. Zapach/smak drożdżowo - słodowy. Piwo wyraziste o pełnym smaku, jakby było mocniejsze. 0,5 l - 20 kč.
- Světlé 12°, o kolorze mocno złotym, prawie bursztynowym, tak jak poprzednie drożdżowo - słodowy zapach i smak z lekką goryczką. 0,5 l - 22 Kč.
- Černé 14°, bardzo ładna, gęsta, kolor mocno dojrzałych wiśni. Smak słodowo - karmelowy, lekko kawowy, goryczka jednak niezbyt intensywna. Nie czuć mocy jak na 14° Blg, wydaje się słabsze.
Piwka są filtrowane, niepasteryzowane.
Niestety, nie było černéj 18-ki.
Comment