Czechy, Kozlovice, Valašský pivovar Kozlovice

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Alexanderfeld
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2009.08
    • 173

    #16
    Po wizycie w Hukvaldach sprzyjająca pogoda umożliwiła mi odbycie 6, 5 km spaceru do Kozlovic w prawdziwie „pięknych okolicznościach przyrody i niepowtarzalnych”, w przeciwieństwie do Pendragona, którego kiedyś na tej trasie dopadł „drobny deszczyk”. Przejście takiej drogi w godzinę jedynie wzmogło mój apetyt na tutejsze jedzenie, które miło wspominam z ostatniej wizyty w 2009 roku, no i piwo oczywiście. I o ile serwowanym tutaj daniom nadal nie da się nic zarzucić, wręcz przeciwnie, nadal można o nich pisać w samych superlatywach, to o tyle w kwestii piwa zgadzam się z Kaowcem; niby poprawne, niby wciąż niezłe, ale… pijałem tu (i nie tylko tu) już lepsze produkty miejscowego minibrowaru . We wtorek wypiłem jasne i borówkowe, ale żadne nie wzbudziło we mnie jakichś większych emocji. Jasne wypite 2 godziny wcześniej w Hukvaldach wygrałoby z kozlovickim bezapelacyjnie, a co do piw smakowych już kiedyś wyraziłem opinię, że póki co dla mnie wzorem są piwa z Vsetina.

    Pomimo to nam wciąż pozostaje jedynie zazdrościć Czechom faktu, że po przejściu raptem 6 km można w dwóch różnych browarach spróbować różnych rodzajów miejscowych piw. I choćby z tego powodu warto tu czasem wpadać. Może kolejne warki będą lepsze…

    Comment

    • czarnykot
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2014.06
      • 7

      #17
      Miejsce testowane w ten piątek. Przepiękna okolica, rustykalny wygląd wnętrze pivovaru sprzyja kontemplacji podczas konsumpcji piwa. Bogata kolekcja etykiet/informacji o historycznych pivovarach. Godne polecenia doskonałe ciemne piwo Fojt. Ogólnie piwa kozłowickie są świetne z uwagi na jakość. Do tej pory powiedzmy, że pobliski Konicek był moim ulubionym miejscem, jednak jakość piwa z uwagi na "masówkę" odpada w przedbiegach z valasskim pivovarem.

      Comment

      • Shedao
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🥛🥛🥛🥛
        • 2007.09
        • 915

        #18
        Podczas mojej wizyty (31 sierpnia) na kranie były 3 piwa:

        Višňový Lezak
        Svetla 10°
        Svetla 12°

        do tego ogromny wybór piw smakowych z PET. Sam skusiłem się na Chilli, było też kilka smakowych, wszystko w cenie 98-100 kc za butelkę... nie jestem pewien czy 1,5l czy 2l. Spory wybór jedzenia, ja poszedłem w klasykę - smażony ser, dostałem uczciwą, solidną porcję. Wnętrze przypominało mi klimatem średniowieczną karczmę, całkiem ciekawe miejsce na odwiedziny.

        Comment

        • heckler
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2012.09
          • 1937

          #19
          Kolejna wizyta w browarze, ale niestety ,na szybko,. Zakupić piwo na wynos i szybko wracać do domu. Czas nas gonił. Vojvoda jak zwykle bardzo dobre.
          Z lanych piw dostępne były tylko dwa: Vojvoda w cenie 29 / 19, oraz ciemny Fojt w cenie 31 /20Kc.
          Szkoda że najbliższy w miarę tani nocleg można znaleźć dopiero w oddalonych o prawie sześć kilometrów Hukvaldach.
          Attached Files

          Comment

          • heckler
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2012.09
            • 1937

            #20
            Jak już jestem w Hukvaldach, to grzech nie podjechać do browaru Kozlovice, to taka łączona przyjemność . Tym razem nie było inaczej.
            Niespiesznie pedałując pod łagodną górkę po sześciu kilometrach zawitaliśmy na dziedziniec hostinca. Nie wiem czemu w dalszym ciągu przed lokalem nie ma jakiegoś letniego ogródka.
            W takim miejscu, aż się prosi o jego postawienie. Owszem jest miejsce wygospodarowane z części budynku, ale siedzimy w zadaszonej wnęce i klimat miejsca jest po za naszymi oczami.
            Po za tym do restauracji mamy wtedy na prawdę spory kawałek drogi po nierównej, kamienistej nawierzchni. Ogródek powinien być!!
            W środku restauracji bez zmian i bardzo dobrze bo po co. Jest sympatycznie i z duszą.
            My, jak to maja w zwyczaju ,stare baby, siadające na ławce, lub progu przed chatą przycupnęliśmy na jednej z niskich ławek stojących przed wejściem do restauracji.
            Tego dnia w lokalu można było spróbować trzech lanych piw, oraz bodajże siedem pozycji piw smakowych, ale dostępnych tylko w 1,5 l. plastiku. Chili, wanilia, wiśnia, pieprz itp.

            -Valassky Vojvoda svetla 12-ka w cenie 29/19 Kc. Jak zwykle mi smakowało, nawet było by bardzo, gdyby było podane ciut zimniejsze. Klasyka!

            -Turista svetle vycepni 10-ka w cenie 28/18 Kc. Pierwszy raz miałem okazję spróbowania tego piwa. Trochę za wodniste wodniste, ale za to podane zimne. Jedno dla spragnionego turysty będzie ok.

            -Kozlovicky Fojt tmava 12-ka w cenie 21/20 Kc. Smaczne piwo i tyle.

            Na dworze upał niemiłosierny, a my w cieniu, na ławeczce, na dziedzińcu pijemy sobie dobre, zimne piwo. Na dodatek w perspektywie mieliśmy powrót na zimne i dobre piwo do Hukvaldów. Cóż więcej trzeba do szczęścia? W sumie to klimat trochę zrąbał zamówiony za nie małą cenę 199 Kc. hamburger. Wstrętny był, a w sumie to najgorsza była stara bułka odgrzana w mikrofali. Trza było zamówić coś innego, ale z drugiej strony trochę nam się spieszyło i kto mógł przypuszczać, że spieprzą tak proste danie.
            Pomimo tego lokal jak zawsze polecam, bo piwo jest bardzo dobre, a jeść nie trzeba, lub można zamówić coś innego .

            Jak to w czeskich browarach bywa sladka w weekend ciężko jest w pracy zastać. A tu w celu jego obejrzenia niezbędna jest jego osoba.
            Na szczęście tuz przed naszym odjazdem po kegi pod browar podjechał pracownik browaru i zgodził się na szybką wycieczkę. Warzelnię można podziwiać w sali restauracyjnej, natomiast do reszty browaru musimy się udać za bar, lub tak jak my wejściem do kuchni znajdującym się na prawo od wejścia do restauracji.
            Warzelnia ma pojemność 500 l. kadzie otwartej fermentacji po 1000 l, plus jedna stalowa spilka służąca do fermentacji tmavego. Tanków w sumie jest 12 po 1000 l. każdy.
            Dodatkowo jest jeden, pionowy tank wyszynkowy obok którego stoją kegi z których piwo płynie do baru. Czyli ilość i pojemność instalacji taka sama jak w Hukvaldach.

            Galeria zdjąć:













            Comment

            Przetwarzanie...
            X