Witam. Czy mógłby ktoś napisać w jakich godzinach jest czynny ten przybytek? Będę rano w poniedziałek 31 października w tych okolicach i nie wiem, czy warto zajeżdżać. Pozdrawiam
Dawno nie było wpisu, więc potwierdzam - browar i restauracja stoją nadal na swoim miejscu
Byliśmy w zeszły weekend, ludzi dużo (szczególnie w sobotnie popołudnie i wieczór). Piwa - wyśmienite jak zwykle Trafiliśmy na niemal pełny zestaw Ejli z beczek:
- Sumeczek,
- Samurai,
- Saurus,
- Quaterback,
- Kubik,
- Am. Pale Ale.
+ standardowe leżaki, Haka i Weizen.
Wszystko to również w lodówce, więc zakupiliśmy tyle, ile zdołamy wypić w ciągu najbliższych 2 miesięcy (data ważności nie przekraczała 18-go marca)
W browarze szykują się cykliczne już imprezy, tj.:
- valentynsky masakr,
- kocourzi kourz.
A więc rok 2012 zapowiada się podobnie nudno jak 2011!
Czy ktoś z forumowiczów wybiera się może na jutrzejszą masakrę?
Tradycyjnie zamierzam odwiedzić dedykowaną imprezę u Kocoura, noclegu co prawda nie zarezerwowałem, ale w razie czego będę improwizował!
Gdyby co to chętnie wychylę kufelek w krajowym towarzystwie.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika AndrewZG
Czy ktoś z forumowiczów wybiera się może na jutrzejszą masakrę?
Tradycyjnie zamierzam odwiedzić dedykowaną imprezę u Kocoura, noclegu co prawda nie zarezerwowałem, ale w razie czego będę improwizował!
Gdyby co to chętnie wychylę kufelek w krajowym towarzystwie.
Oczywiście do dyspozycji był cały przekrój Kocurowych produktów z kija, także w butelkach - na gwiazdę imprezy (piwa mocne) lansowany był K31 - muszę przyznać, że ułożył się on w smaku i zbalansował od czasu Ale Festivale, ale dominująca słodycz jednak pozostała - widać drożdże nie dały więcej rady...
Ciekawostką jest sprzedaż tegoż K31 w butelkach 0,2l (w podobnych są wina lodowe - Eiswein) od góry zalakowanych z pieczątką - cena jednak bardzo nieprzystępna - 159KC.
Bardzo pozytywnie muszę się wyrazić o Kubiku, określanym jako młodszy brat Quarterbecka - do dyspozycji była chyba druga warka - piwo to nie ustępuje moim zdaniem pod względem aromatu i goryczy Sumeckowi, ma za to więcej słodowej podbudowy/treściwości - cena przy tym jest standardowa - 55Kc za litrowego PET-a - 32Kc za 0,5l z kija (Quarterback - 120Kc za litr i 60Kc za 0,5l z kija).
Z innych browarów najciekawsze były dla mnie Matuska ze swoimi sztandarowymi piwami IPA Raptor i Zlata Raketa i Pivovarski Dvur Zvikov z Imperial Stoutem 21Blg i specjalnym piwem Zlata Labut 26Blg (bardzo mi smakowało, chociaż z wiadomych względów nie nadużywałem go).
Piłem też coś z nowego minibrowaru Trebatice, ale w końcowej fazie imprezy - piwo nie powalało.
Wyrobów Primatora i Konrada nawet nie próbowałem - wszystko raczej znane - stoiska te mimo bardzo sympatycznej obsługi nie cieszyły się specjalnym powodzeniem.
Dodatkowo było jak zwykle trochę piw butelkowych, głównie belgijskich, chociaż muszę przyznać, że w zeszłym roku oferta była szersza - brakowało mi też Brewdoga, na którego liczyłem.
Ludzi - jak to na imprezach dedykowanych u Kocoura - bardzo dużo, o miejsce siedzące dosyć trudno - nowością było wydzielenie dużej hali na Masakrę, gdzie obowiązywał wstęp 30KC i części restauracyjnej Kocoura z barem gdzie wstęp był wolny. Drzwi pomiędzy zavreno.
Dużo ciekawego jedzenia, specjalne stoiska z lokalnymi wyrobami mięsnymi i serowymi, grille na zewnątrz + Kocourowa specjalna "świniobiciowa" karta dopełniały wrażenia spożywcze.
Reklamowała się już następna impreza - festiwal wędzonki - piwa, mięsa, sery, ryby - 28.04.2012.
I zdążyliśmy, około godziny 21 pełni dumy i w pełni zmęczeni mijamy tablice z napisem Varnsdorf. Do browaru droga jeszcze trochę się ciągła bo leży on na samym końcu Varsdorfu. Na miejsce dojeżdżamy o 21:15 i od razu lecimy pod bar żeby coś dobrego zasmakować.
Przy barze mówimy o przejechanych km z barmankami które szybko proponują że o 22 zaczynają sprzątać, ale w drodze wyjątku możemy trochę przedłużyć naszą degustację. Zaczynamy dużą jasną 10 na „żizeń” . Z racji że kawałek musimy jeszcze dojechać do ubytovni decydujemy się na picie słabszych alkoholowo piw. Potem oglądamy wnętrze browarku, niestety nie dało się dostać do leżakowni i do kadzi fermentacyjnych. Warzelnia znajduje się przy głównej sali
Nie zdążyliśmy jednak na kolacje bo gotują do 21, musimy zadowolić się więc słonym wędzonym serem z paczki i sporą dawką piwa. Niestety nie można u nich było nabyć etykiet, ale za to kupujemy sobie po ejlowym kufelku po przystępnych cenach i dwa wielkie piwka do wypicia przed spaniem.
Wielka szkoda że mieliśmy tak mało czasu na degustacje. Kurde gdybym tylko miał takie miejsce w okolicy domu to bym tam chyba przesiadywał od rana do wieczora z małą przerwą na pracę
Na kiju mieli dostępne następujące piwa: jasną 10, jasny i ciemny Leżak 12, Americky Pale Ale 11, Sumacka, Hefeweizena, visniowego Lezaka 12, AM Lager 14, IPA 14, Quaterbocka 19, Saurusa 20.
Miejsce godne wielokrotnego odwiedzenia, najlepiej na dłuuugie posiedzenie.
Jeszcze słowo o cenach. Jak wszyscy wiemy produkty kocoura w piwotekach do najniższych nie należą. Ceny w browarku są jednak nader zadowalające:
ceny za 0,5L
10tka 20kc
12tki standardowe 25kc
specjalne (nawet 20stopniowy Saurus) 32kc
Quaterbock 19stka 60kc
czyli jest bardzo dobrze.
Ile kosztowały pety już nie pamiętam ale coś mi świta że za litra IPA płaciłem koło 60-70kc
Normalne ceny. Widać, że u nas jest z tym szaleństwo.
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Było się tu kilka razy w przeszłości, po przerwie ciągnie mnie żeby znowu wychylić kilka dobrych ejli u prapionierów czeskiego kraftu, Jak się trafi nocleg, to się meldujemy.
W połowie 2020 roku w Domažlicích ponownie zaczęto warzyć piwo. Przerwa trwała 24 lata gdy w 1996 zamknięto stary, ale wcale niemały (około 150 tyś. hl rocznie) miejscowy browar. Choć po 6 latach przejęło go miasto, nie było pomysłu na jego wykorzystanie i niestety w 2004 roku zrównano...
Najnowsze piwo od Kocoura. Jest to "zwykła" dwunastka. Chmielono własną szyszką chmielową (domyślam się, że to klasyczna czeska odmiana) wyhodowaną przy browarze.
Browar jak i jego piwa są ogólnie znane w Polsce i dość dobrze dostępne, szczególnie bogaty asortyment jest do kupienia we Wrocławiu. Tak więc wizyta naszej ekipy w Nové Pace była podyktowana nie tyle chęcią spróbowania znanych nam piw, co zwiedzenia zabytkowego browaru powstałego w 1872...
Comment