Czechy, Vyšší Brod, Náměstí 30, Minipivovar Jakub

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1152

    Czechy, Vyšší Brod, Náměstí 30, Minipivovar Jakub

    Vyšší Brod kojarzy się najczęściej ze znanym klasztorem cystersów, założonym w 1259 roku. Miasteczko jest odwiedzane przy okazji pobytu nad ''Czeskim Morzem'', czyli najwiekszym zbiornikiem wodnym w Czechach. Zapora wodna Lipno, powstała w końcu lat 50-tych ubiegłego wieku, spiętrzając Vltave. Pobliskie lesisto-górskie okolice wrecz zachecają do wycieczek. Dodatkowo bliska granica z Austrią, też przyciąga sąsiadów. Na rogu rynku w Vyšším Brodzie, w jednej z kamienic mieści się minibrowar Jakub. Nie jest to pierwszy browar w tym mieście, gdyż przy klasztorze działał taki w latach 1380-1948.
    Jego budowla jest zachowana do dzisiaj, i razem z odnawianym stopniowo klasztorem czeka na lepsze czasy. Od końca XIV w.do 1924 funkcjonował również browar mieszczański.

    Oczywiście wszystko to już przeszłość, a tradycje miejscowego piwowarstwa podtrzymuje obecnie pan Jiří Fojtl, który jest właścicielem i sladkiem w jednej osobie. Był kiedyś piwowarem domowym, i miał pomysł aby wyjść na szerokie wody piwnego morza.
    Część urządzeń odkupił z likwidowanego browarku Xaver w Blucinie, i zainstalował je u babci w saunie..
    Wszystkie prowizorki się kiedyś muszą skończyć, i powstał zamysł urządzenia browarku w klasztorze, co jednak nie wypaliło. Ostatecznie wylądował w kamienicy przy rynku, gdzie z podwórza wchodzi się do samego browarku, natomiast w piwnicy jest lokal o dumnej nazwie Restaurace Pajzl U Jakuba. Z tym restaurace to mogliby sobie darować, bo chleb ze smalcem i utopenec jako jedyne dania, to rzecz niegodna tej nazwy.
    Samo pomieszczenie to jedna mala salka, gdzie przy drewnianych stołach jest miejsce na kilkanaście osób. Chociaż przy imprezie na otwarciu podobno było wewnątrz 75 osób, w co trudno mi uwierzyć. Wielki chłop za barem okazał się być kontakowym człekiem, i pomimo nieobecności pana sladka dowiedziałem się nieco o browarku.
    Oficjalne otwarcie miało miejsce 20.12.2008 r. Prowadzą ścisłą współprace z minibrowarem w Drażicu. Produkcje planują na poziomie 500 hl. rocznie. Piwo można spróbować na miejscu, oraz w niektórych knajpkch prażskich, które mają w swojej ofercie piwa z minibrowarów. Jest też pomyśł aby w tym sezonie było dostępne na zamku (ruinie) Vitkuv Hradek. http://www.vitkuvhradek.cz/
    W planie jest też butelkowanie piwa.
    A co się warzy?

    Generalnie w stałej ofercie są dwa rodzaje, i czasem jakieś specjalne.
    12* Jakub svetly leżak. Tradycyjny cesky leżak ze wszystkimi swoimi atrybutami w postaci niezłego nachmielenia, pięknej piany i chlebowści w smaku. Bradzo dobre w cenie 28 i 17 kc. za odpowiednio 0.5 i 0.3 l.
    14* Jakub tmavy specjal. Przy tym ekstrakcie spodziewałem się wręcz czegoś doskonałego, ale ponieważ przy warzeniu dodano słodu czekoladowego, to emocje jakoś szybko opadły. Nie, nie było złe, wizualnie piękne..ale coś mi w smaku lekko wadziło w tym piwie. Jakby na czternastke troche wodniste. W każdym razie wypić trzeba, a każdy je oceni według swojego gustu. Cena 30 i 19 kc.
    Za kilka dni miał wjechac na stół Červený Jakub, jasne 12* z użyciem słodu dymionego. No cóż kilka dni nie mogłem czekać.

    Należy wspomnieć o stałych klientach którzy tam przychodzą, bo to barwne towarzystwo. Jeden z nich zwany kowbojem opowiadał mi jak to w latach 70-tych, był na wycieczce w Puszczy Białowieskiej, i jak mówi do tego czasu nie wypił tyle gorzały co wówczas
    W soboty robią sobie imprezki przy muzyce na żywo, i właśnie jako że był piątek, to jeden z nich obiecywał, że ze świniobicia które miał dzień wcześniej, przyniesie kiełbasy które wisząc na kiju pod sklepieniem (świeżo uwędzone) będą ozdobą imprezy. (jak najbardziej do konsumpcji)
    Zazdroszczę takich spotkań w sobotni wieczór. Turystów nie bywa zbyt dużo, za czym wcale nie tęsknią.
    Piwo jest lane w firmowe kufle które są do kupienia na miejscu za 150 kc.
    Można tez zakupić naklejki na butelki na każdy rodzaj piwa. Podstawki są ale..czyste białe. Planuje się porcelanowe, więc w tym elemencie dla kolekcjonerów klapa.
    Dla wychodzących do WC zalecane jest ubranie kasku który wisi na drzwiach, aby nie obić głowy w niskich sklepieniach. Inna sprawa że korzystając z WC, widzimy nogi chodzących po placu ludzi..

    Mała rada praktyczna. Jeśli wybieracie się do Vyssiho Brodu pociągiem, a nie jesteście zainteresowani zwiedzaniem klasztoru, to najbliżej położonym przystankiem kolejowym jest Techoraz. To zaledwie 10 minut pieszo. Postój na tym przystanku jest na żądanie, więc wsiadając lepiej zgłosić to maszyniście, ewentualnie przed wysiadaniem nacisnąć na przycisk w pociągu. Wagony motorowe nie mają tam obsługi konduktorskiej, więc trzeba samemu sobie radzić.
    Link minibrowaru: http://www.vysebrodskypivovar.cz/

    P.S. Z wielkim chłopem za ladą, wywiązała się ciekawa rozmowa o stylach piwnych, m.in. w Polsce. Zupełnie nieznaną rzeczą dla gościa, chociaż zasłyszaną tu i tam, był Porter Bałtycki. Bardzo go zaciekawił, zwłaszcza jego ekstremalne doznania smakowe. Przy następnej wizycie kiedyś tam, obiecałem mu takie przywieźć. A może ktoś tam, będąc mu takie sprezentuje? Gość byłby rad.
  • pebejot
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2010.01
    • 1579

    #2
    Odwiedziliśmy ten minibrowarek razem z Dadkiem w sobotę 26 marca.
    Na początek rozczarowanie, po wejściu okazało się że od 18.00 jest rezerwacja na cały lokal - impreza zamknięta.
    Muzykę rozkręcał już DJ, na stołach stały talerze pełne smacznych chlebiczków, a w wielkim kotle przyniesiono gulaszową polewkę.
    Niestety barman powiedział, że nic nam nie może sprzedać, bo sala wynajęta, wszystko opłacone, nawet w petkach nie dostaliśmy.
    Zrezygnowani i rozgoryczeni wyszliśmy na rynek i zastanawialiśmy się co robić dalej.
    Po chwili z lokalu wyszedł barman i wołał żebyśmy wracali, bo zdecydowano, że jeszcze wszystkich gości nie ma i sprzeda nam piwo.
    Udało się, wypiliśmy na miejscu zarówno jasne 12% i ciemne 14%. To pierwsze w cenie 28/17 KČ za 0,5/0,3l. Za ciemne cena odpowiednio 30 i 19 KČ. Było jeszcze Řezane za 30/19 KČ.
    Udało też się kupić firmową szklankę 0,5 za 100 KČ, podkładek nie było, jedynie "czyste" - białe.
    W sprzedaży były też firmowe etykiety-nalepki o długości 30 cm w cenie 20 koron za sztukę.
    Wieczór zakończyliśmy w hotelowym pokoju racząc się Jakubem z zakupionych petek.

    Comment

    • dadek
      Major Piwnych Rewolucji
      🍺🍺
      • 2005.09
      • 4702

      #3
      Było to moje trzecie podejście do tego browarku i chyba bym sobie darował gdyby i tym razem się nie udało. Na szczęście barman się zlitował. Z drugiej strony nie ma się co dziwić, że Pajzl u Jakuba ma powodzenie wśród miejscowych i jest wynajmowany na imprezy, bo w żadnej innej restauracji czy gospodzie w miasteczku nie da się napić żadnego normalnego piwa. Pokrótce o tych z minibrowaru:

      - Jakub 12° světlý nefiltrovaný ležák. Barwy złotej, mętne.
      Piana bielutka, mocna i wysoka lecz bąble niejednorodne. Utrzymuje się długo grubym kożuchem i pozostawia na ściankach nieprzerwaną firankę.
      Zapach drożdżowy, niezbyt wyraźny.
      W smaku dominuje goryczka, piwo jest aż za bardzo nachmielone, lekka słodowość ledwo się przebija. Poza tym nie daje się wyczuć już innych nut smakowych. Oczekiwałem bogatszych doznań, dlatego trochę się zawiodłem.

      - Jakub 14° tmavý speciální ležák. Barwy ciemobordowej, mętne, lekko prześwitujące pod światło pięknymi refleksami.
      Piana słabiutka, znikła w chwilę po nalaniu zostawiając jedynie cieniutką obrączkę przy ściankach.
      Zapach wyraźny i bogaty, skórka z razowego chleba, karmel, gorzka czekolada i piernik.
      Smak równie przyjemny, na pierwszy plan wysuwa się czekolada, potem karmelowość, suszona śliwka, a na deser leciutka nuta kwaskowa i goryczka. Bardzo dobre piwo o wyraźnym, ciekawym bukiecie smakowym.

      I jego fotka:

      Comment

      • karol1000
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2007.09
        • 1823

        #4
        jeśli tam spaliście to proszę o namiar na tanie i sprawdzone ubytovani
        LP

        Comment

        • Pendragon
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2006.03
          • 13952

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
          w żadnej innej restauracji czy gospodzie w miasteczku nie da się napić żadnego normalnego piwa
          Można spróbować na Náměstí 78. Rok temu był tam Eggenberg 12.

          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

          Comment

          • dadek
            Major Piwnych Rewolucji
            🍺🍺
            • 2005.09
            • 4702

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000 Wyświetlenie odpowiedzi
            jeśli tam spaliście to proszę o namiar na tanie i sprawdzone ubytovani
            Ubytovna na stacji ČD. Trzeba przybyć w godzinach otwarcia kasy biletowej (rok temu do godz. 17) bo w niej się płaci i odbiera klucze.

            Comment

            • karol1000
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2007.09
              • 1823

              #7
              Nam udało się trafić na zupełnie pustą knajpę. Oprócz nas i obsługi była jedna osoba.
              Piwa niestety nie zachwyciły, a sladek był telefonicznie nieosiągalny po weselu i nie dane nam było zobaczyć browaru. Na plus właściwie tylko fajne etykiety. Nie polecam tłuc się na sam kraj republiki tylko po to żeby pójść do Pajzlu na piwo. My przejechaliśmy ponad 100km na rowerach z Vimperku bez żadnego browaru po drodze i mogę powiedzieć dzisiaj że nie było warto

              Piwa opisałem tutaj:

              LP

              Comment

              • Pendragon
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2006.03
                • 13952

                #8
                Browar, a w zasadzie jego knajpa, przeniósł się do sąsiedniego dużo większego budynku. Obecny adres to Náměstí 30.
                Przy okazji rozszerzono godziny otwarcia, teraz są następujące:
                nd-cz: 11-23, pt-sb: 11-23:45

                moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                Comment

                • karol1000
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2007.09
                  • 1823

                  #9
                  Już myślałem że zapuściłeś się w tak odległe tereny
                  LP

                  Comment

                  • Pendragon
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2006.03
                    • 13952

                    #10
                    W planach. Od dawna

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • heckler
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                      • 2012.09
                      • 1907

                      #11
                      We czwartek można się było napić jasnej 12-ki w cenie o ile dobrze pamiętam 38/22Kc, oraz ciemnej 14-ki 24Kc za małe. 12-kę można zakupić na wynos w 1,5l pet-ku w cenie 114Kc.
                      Oba piwa nam smakowały, z tym że jasna 12-ka mogłaby być ciut mniej słodowa.
                      Do jedzenia tylko utopec, smalec i czipsy.
                      Na pytanie czy można obejrzeć browar, młoda kelnerka odpowiedziała że nie, bo od początku roku piwa się już tu nie warzy. O ile dobrze zrozumiałem bardzo szybko mówiącą kelnerkę, to właściciel miał jakieś problemy z do tej pory zajmowanym lokalem i musiał znaleźć nowy lokal. Podobno obecnie piwo jest warzone w miejscowości Dražíč. Początkowo pomyślałem że piwa mogą pochodzić z browaru Pivovarský dvůr Lipan. Kelnerka temu stanowczo zaprzeczyła, oraz na mapie zaznaczyła budynek w którym to niby obecnie jest browar:
                      Nejpoužívanější mapový portál v ČR s celou řadou tématických map - základní, turistickou, cyklistickou, dopravní a plno dalších. Nabízí možnost reálného leteckého, panoramatického nebo 3D pohledu. Rozsáhlé množství obsahu, firem a turistických bodů zájmu. Umožňuje vyhledávání, plánování tras, měření a tvorbu vlastních značek.

                      Niemieccy turyści zamawiający piwo zapytali kelnerki czy piwo jest warzone tutaj, otrzymali jednoznaczną odpowiedź że tak.
                      W drodze powrotnej do domu postanowiłem podjechać pod wskazany adres. Niestety na miejscu nic co miało by mieć wspólnego z browarem nie znalazłem.
                      Attached Files

                      Comment

                      • heckler
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🥛🥛🥛🥛🥛🥛
                        • 2012.09
                        • 1907

                        #12
                        Kolejna wizyta tylko potwierdziła to co napisałem dwa lata temu. Browaru w miejscowości Vyšší Brod już od paru lat nie ma, a piwo warzone jest w miejscowości Dražíč.
                        Dla tego proponuję zmienić w tytule wątku z ,browar, na Pivnice Pajzl u Jakuba, bo nad bramą wejściową właśnie taki widnieje szyld.
                        Piwa dalej są smaczne i z przyjemnością zamawia się następne . Do wyboru jasna 12-ka w cenie 38/23 Kc., ciemna 14-ka w cenie 41/25 Kc., lub ,rezane, w cenie ciemnego.



                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X