Pisząc o Moście, nie można moim zdaniem tak przejsć zupełnie obok jego historii, bo to miasto jest na swój sposób wyjątkowe. I może nie pod względem piękna, bo to już jest mocno dyskusyjne. Chociaż dla miłośników budowli za szkła i betonu, może być to nie lada gratka.
Miasto którego początki sięgają X wieku, rozwijało się dynamicznie aż do 1964r.
Miejscowa metropolia z ponad 50 tys. obywateli, z placami, kościołami, teatrem,a nawet siecią tramwajową, którą uruchomiono już w 1901 roku, aż do pobliskiego Litvinova.
Oczywiście musiał mieć i swój browar. Měšťanský pivovar Most , który został zbudowany w 1490 roku, przetrwał aż do 1973 roku.
Nie był to mały browar, bo produkcja 300.000 hl. rocznie, czyniła go jednym z większych w kraju.
A dlaczego już go nie ma? Jego i starego miasta?
W 1964 roku wydano decyzje o zburzeniu całego miasta i zastąpieniu go nowym, zbudowanym od podstaw, kilka kilometrów dalej.
Powodem były wielkie złoża węgla brunatnego zalegające pod miastem.
Sukcesywnie, wysadzano kawałek po kawałku budynki kamienic i wszystkich pozostałych budowli, a za nimi wjeżdżały monstrualne koparki do wybierania pokładów węgla.
Jedynie kościół Najświętszej Panny Marii z 1517 roku uniknął zagłady, gdy postanowiono go przewieźć w całości na szynach 841 m. dalej.
To dosyć unikalne przedsięwzięcie trwało prawie miesiąc, 30.09- 27.10 1975r.
Obecnie zakończono eksploatacje górniczą, ale nawet po rekultywacji, nieco groteskowo wygląda nad krawedzią krateru stojący gotycki kościół, z kilkoma kamienicami.
W nowym Moście jeszcze tylko kilka starych fontann ze starego Mostu, uprzyjemnia atmosferę niekończących się betonowych blokowisk.
Stary browar ostał się dosyć długo, bo był położony nieco na krawędzi miasta, tuż pod wzniesieniem na którym stoji odrestaurowany zamek Hněvín.
W miejscu gdzie stał browar, leży teraz linia kolejowa.
No cóż starego miasta już nie ma, ale ówczesne władze socjalistyczne, budując nowe, musiały pokazać że zrobią coś z czym stare miasto się nie równało.
Aby lud pracujący miał dostęp do wszelkich udogodnień życiowych, o jakich w starym mieście nie można było pomarzyć.
Oczywiście wszystko musiało być wielkie, nowoczesne i kanciasto-szklano-betonowe.
Nowe place,arterie, sklepy, sieć tramwajowa, teatr,szkoły, ośrodki wypoczynku, ba nawet tor wyścigowy. W zasadzie tylko sieci metra zabrakło...
No i nowy browar, a jakże.
W 1976 oddano do użytku, browar: Pivovar Most-Sedlec.
Budując go, zainstalowano najnowocześniejsze dostępne wówczas technologie, nie szczędząc pieniędzy.
Sztandarową marką było piwo Staromost.
Po zmianach ustrojowych w 1994 roku staje się cześcią ''Radegast Group''.
Oprócz piwa Staromost, warzone są piwa Radegast.
Radegast Triumph, Dark, Porter ,Premium czy Pivrnec ze swoimi rysowanymi historyjkami na etykiecie, wszystkie były z Mostu a nie z Nosovic.
W połowie lat 90-tych produkcja znowu dosięgła 300.000 tys.hl.
W 1998 roku Radegast mówi - Do widzenia! , a browar startuje do konkursu pod nową/starą nazwą Pivovar Most.
Niestety nie ma chętnych na już zadłużony browar, i 30.10 1998 roku, kończy się jego doczesna historia.
Browar fizycznie do dzisiaj egzystuje, i możliwe jest gdyby znalazł się chętny, odnowienie produkcji piwa.
Całe szczęście historia browarnictwa w Moście znalazła swój ciąg dalszy w postaci minibrowaru Kahan, który został umiejscowiony w budynku kina Kosmos z 1971 r.
Pan Luboš Luňáček wyłożył na ten interes 2 mln. koron.
27.11 2009 r. został uroczyście otwarty minibrowar i restauracja.
Słód do warzenia pochodzi z Pilzna, chmiel oczywiście z Żatca, a drożdże z Krušovic.
Wnętrze restauracji zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Obawiałem się jakiejś bezdusznej sali, a tu kameralne wnętrze na 40 osób, bardzo gustownie ozdobione.
Wiele reprodukcji z dawnym browarem wisi na ścianch a i różnych pamiątek związanych z górnictwem też nie brakuje.
W jednym z rogów sali, na dużym ekranie można oglądać film dokumetalny o historii Mostu, ze szczególnym uwzględnieniem najnowszej historii.
Ładne kelnerki, w mig przynoszą piwa, ktorych w dniu odwiedzin były 4 rodzaje.
Trzy podstawowe, to 12* w wersji: svetle, polotmave i tmave.
Wszystkie w cenie 29, 18 Kc,za duże i małe.
Jest zazwyczaj jeszcze dodatkowo jakieś specjalne, i takowe też było: 14* cerne, w cenie 33 i 20 kc.
Niestety żadne z tych piw nie rzuciło mnie na kolana.
Mogę je ohrzcić jednym wspólnym mianownikiem - wodniste.
Ani jedno z nich, nie smakowało tak, czego by się spodziewać po napisanym ekstrakcie.
Wodnistość zupełnie rozmyła jakieś głębsze doznania smakowo-aromatyczne, a tylko czternastka jako tako, była na nienajgorszym poziomie.
Generalnie piwo o dominującym akcencie słodowym, choć nie jakoś specjalnie nachalnym.
Podaje się je w firmowych pękatych kuflach, które można sobie zakupić a i podstawki własne też są obecne.
W menu, nie ma dużego wyboru, a wybrałem solidną porcje pieczonych żeberek.
Do piwa można sobie przegryzać prażonym słodem, stojącym na stołach w miseczkach.
Polecam najpierw wizyte na wzgórzu zamkowym, skąd możemy zobaczyć jakie ogromne zmiany człowiek dokonał w przyrodzie w ciagu kilkudziesięciu ostatnich lat, a później tramwajem liniami 1,2,4,7 podjechać do przystanku Ceskoslovenske Mladeze, gdzie każdy spytany o kino Kosmos wskaże drogę do celu.
Może piwo będzie lepsze.
Link browarku: http://www.mosteckykahan.cz/?act=0
Oraz ciekawe filmiki o starym i nowym Moście w których kilkukrotnie powtarza się motyw burzenia pięknego budynku starego browaru (padający komin)
Miasto którego początki sięgają X wieku, rozwijało się dynamicznie aż do 1964r.
Miejscowa metropolia z ponad 50 tys. obywateli, z placami, kościołami, teatrem,a nawet siecią tramwajową, którą uruchomiono już w 1901 roku, aż do pobliskiego Litvinova.
Oczywiście musiał mieć i swój browar. Měšťanský pivovar Most , który został zbudowany w 1490 roku, przetrwał aż do 1973 roku.
Nie był to mały browar, bo produkcja 300.000 hl. rocznie, czyniła go jednym z większych w kraju.
A dlaczego już go nie ma? Jego i starego miasta?
W 1964 roku wydano decyzje o zburzeniu całego miasta i zastąpieniu go nowym, zbudowanym od podstaw, kilka kilometrów dalej.
Powodem były wielkie złoża węgla brunatnego zalegające pod miastem.
Sukcesywnie, wysadzano kawałek po kawałku budynki kamienic i wszystkich pozostałych budowli, a za nimi wjeżdżały monstrualne koparki do wybierania pokładów węgla.
Jedynie kościół Najświętszej Panny Marii z 1517 roku uniknął zagłady, gdy postanowiono go przewieźć w całości na szynach 841 m. dalej.
To dosyć unikalne przedsięwzięcie trwało prawie miesiąc, 30.09- 27.10 1975r.
Obecnie zakończono eksploatacje górniczą, ale nawet po rekultywacji, nieco groteskowo wygląda nad krawedzią krateru stojący gotycki kościół, z kilkoma kamienicami.
W nowym Moście jeszcze tylko kilka starych fontann ze starego Mostu, uprzyjemnia atmosferę niekończących się betonowych blokowisk.
Stary browar ostał się dosyć długo, bo był położony nieco na krawędzi miasta, tuż pod wzniesieniem na którym stoji odrestaurowany zamek Hněvín.
W miejscu gdzie stał browar, leży teraz linia kolejowa.
No cóż starego miasta już nie ma, ale ówczesne władze socjalistyczne, budując nowe, musiały pokazać że zrobią coś z czym stare miasto się nie równało.
Aby lud pracujący miał dostęp do wszelkich udogodnień życiowych, o jakich w starym mieście nie można było pomarzyć.
Oczywiście wszystko musiało być wielkie, nowoczesne i kanciasto-szklano-betonowe.
Nowe place,arterie, sklepy, sieć tramwajowa, teatr,szkoły, ośrodki wypoczynku, ba nawet tor wyścigowy. W zasadzie tylko sieci metra zabrakło...
No i nowy browar, a jakże.
W 1976 oddano do użytku, browar: Pivovar Most-Sedlec.
Budując go, zainstalowano najnowocześniejsze dostępne wówczas technologie, nie szczędząc pieniędzy.
Sztandarową marką było piwo Staromost.
Po zmianach ustrojowych w 1994 roku staje się cześcią ''Radegast Group''.
Oprócz piwa Staromost, warzone są piwa Radegast.
Radegast Triumph, Dark, Porter ,Premium czy Pivrnec ze swoimi rysowanymi historyjkami na etykiecie, wszystkie były z Mostu a nie z Nosovic.
W połowie lat 90-tych produkcja znowu dosięgła 300.000 tys.hl.
W 1998 roku Radegast mówi - Do widzenia! , a browar startuje do konkursu pod nową/starą nazwą Pivovar Most.
Niestety nie ma chętnych na już zadłużony browar, i 30.10 1998 roku, kończy się jego doczesna historia.
Browar fizycznie do dzisiaj egzystuje, i możliwe jest gdyby znalazł się chętny, odnowienie produkcji piwa.
Całe szczęście historia browarnictwa w Moście znalazła swój ciąg dalszy w postaci minibrowaru Kahan, który został umiejscowiony w budynku kina Kosmos z 1971 r.
Pan Luboš Luňáček wyłożył na ten interes 2 mln. koron.
27.11 2009 r. został uroczyście otwarty minibrowar i restauracja.
Słód do warzenia pochodzi z Pilzna, chmiel oczywiście z Żatca, a drożdże z Krušovic.
Wnętrze restauracji zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Obawiałem się jakiejś bezdusznej sali, a tu kameralne wnętrze na 40 osób, bardzo gustownie ozdobione.
Wiele reprodukcji z dawnym browarem wisi na ścianch a i różnych pamiątek związanych z górnictwem też nie brakuje.
W jednym z rogów sali, na dużym ekranie można oglądać film dokumetalny o historii Mostu, ze szczególnym uwzględnieniem najnowszej historii.
Ładne kelnerki, w mig przynoszą piwa, ktorych w dniu odwiedzin były 4 rodzaje.
Trzy podstawowe, to 12* w wersji: svetle, polotmave i tmave.
Wszystkie w cenie 29, 18 Kc,za duże i małe.
Jest zazwyczaj jeszcze dodatkowo jakieś specjalne, i takowe też było: 14* cerne, w cenie 33 i 20 kc.
Niestety żadne z tych piw nie rzuciło mnie na kolana.
Mogę je ohrzcić jednym wspólnym mianownikiem - wodniste.
Ani jedno z nich, nie smakowało tak, czego by się spodziewać po napisanym ekstrakcie.
Wodnistość zupełnie rozmyła jakieś głębsze doznania smakowo-aromatyczne, a tylko czternastka jako tako, była na nienajgorszym poziomie.
Generalnie piwo o dominującym akcencie słodowym, choć nie jakoś specjalnie nachalnym.
Podaje się je w firmowych pękatych kuflach, które można sobie zakupić a i podstawki własne też są obecne.
W menu, nie ma dużego wyboru, a wybrałem solidną porcje pieczonych żeberek.
Do piwa można sobie przegryzać prażonym słodem, stojącym na stołach w miseczkach.
Polecam najpierw wizyte na wzgórzu zamkowym, skąd możemy zobaczyć jakie ogromne zmiany człowiek dokonał w przyrodzie w ciagu kilkudziesięciu ostatnich lat, a później tramwajem liniami 1,2,4,7 podjechać do przystanku Ceskoslovenske Mladeze, gdzie każdy spytany o kino Kosmos wskaże drogę do celu.
Może piwo będzie lepsze.
Link browarku: http://www.mosteckykahan.cz/?act=0
Oraz ciekawe filmiki o starym i nowym Moście w których kilkukrotnie powtarza się motyw burzenia pięknego budynku starego browaru (padający komin)
Comment