Javornik

[Marusia]

Przejście graniczne Paczków - Bila Voda. Do zwiedzenia zamek Jenski Vrch. Lokale: jedyny wart odwiedzenia to restauracja w Hotelu Pod Zamkiem, znajdująca się oczywiście pod zamkiem.

Kuchnia czeska, ceny czeskie - nic dodać, nic ująć. Za obiad dla trzech osób z piwem (w moim przypadku dwoma) zapłaciliśmy 40 zł. Piwo lane Krusovice, dwunastka. Panie przykładają się do roboty, lejąpiwo na raty, żadnego sciągania piany.

Wystrój lokalu typowo czeski, czyli straszny kicz, ale na tym czeski urok polega... Polecam.

[Marusia]

i jeszcze...

Przed hotelem ogródek, trawka, stoliczki, parasole i ogródkowa buda "Zamecki senk". Można tu zjeść lody, a także napić się piwa i innych alkoholi. Piwo: Krusovice, jasne i ciemne, podają również piwo rżnięte. Cena za 0,5 l 14 koron (czyli 1,6 zł), za 0,3 l 9 koron (czyli ok. 1 zł) Pić i nie umierać.... co czyniłam cały weekend wygrzewając się na słoneczku

[Misiekk]

Ciekawe czy na Słowacji też można żyć i nie umierać...

[kosher]

Hotel Pod Zamkem wciąż istnieje, choć obecnie poza sezonem turystycznym jest opustoszały.
To pewnie dlatego, że zamek Jansky Vrch będzie udostępniony do zwiedzania ponownie od 1 kwietnia.
Na głównym placyku na przeciwko wejścia do Urzędu Miasta jest otwarta typowa czeska mordownia, wystrój lat 90-tych, wnętrze nakurzone tanimi cigaretami przez miejscowych.
Z kija lana Holba (11°) i Zubr (10°).
Obok po drugiej stronie inny restaurant z Gambrinusem, ale tam nie wchodziłem.
Do Javornika można dostać się autem zarówno w Paczkowa jak i Lądka Zdrój.
Dużo Polaków przejeżdża przez miasteczko dlatego nie ma problemu z płatnością w polskiej walucie w większości sklepów spożywczych.