Hospoda z własnym piwkiem.Leją 11 i 13 cena 22 i 25 Kc.Dostępne także w petach 1,5 L,pozatym lany Bernard.Co do jadła trza się wcześniej umówić,dostępne świniaki,golonka ,żeberka czyli poprostu wieprzowina
Czechy, Rohov, Slezská 86, U Komárků
Collapse
X
-
-
25.03.2011
Bardzo ciekawe, ale organizacyjnie niezwykle skomplikowane miejsce.
Teoretycznie czynne codziennie od 16, ale tak naprawdę to zapewne i w południe już działa lokal, a godz. 16 to start schodzenia się dziatwy uprzednio rezerwującej stoły na dziczyznę i inne długo pieczone potrawy.
Także na pełnowartościową wizytę w lokalu trzeba się umawiać telefonicznie.
My byliśmy przed 16. Lokal już mocno rozkręcony. Przerwa z laniem Piva, bo czyszczenie pip. Po konsultacji z kucharzem, kelnerka zaproponowała nam gulasek. Wyszło na bardzo gęsta zupę gulaszową z pieczywem (75Kc). Dziś wiele bym oddał za ponowne skosztowanie zarówno zupy jak i pieczywa. Najlepszy chleb jaki do tej pory jadłem!
Piva również grają tu rolę pierwszoplanową. I dawno już polotmava 13 nie smakowała mi bardziej od svetle 11
Miejsce konieczne do odwiedzenia!!!Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...
Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?
Comment
-
-
W trakcie mojej wizyty w majowy weekend, gdzie zjawiłem się tuż przed 12 zastałem pustą gospodę, a przy jedynymi osobami siedzącymi przy stole byli popijający piwo kucharze i barman. Po godzinie 12, kiedy skończyła się msza w kościele interes rozkręcił się, golonki i pieczone prosiaki wjechały na stół.
Miałem przyjemność zwiedzenia zaplecza i wysłuchania historii o słynnym piecu, w którym pieczone są golonki i prosiaki.
Firmowe kufle 0,5 można kupić za 100 koron, a podkładki sprzedawane są po 5 Kč.
Miła Pani, sprzedając mi podkładki powiedziała że jakiś miesiąc temu był ktoś z Polski i jak się dowiedział, że za podkładki trzeba płacić zrobił małą awanturę.
Kilka fotek w galerii:
Comment
-
-
Kurcze, a ile to jest? 50 groszy za podkładkę? To ja byłbym w stanie się poświęcić Bardziej oburza mnie to jak kelnerka opiernicza mnie za zniszczony wafelek z warki (bo po którymś piwie w lokalu dostaję (a raczej moje ręce) ADHD i muszę albo oderwać etykietę z butelki albo właśnie rozkładać wafelki i wbiła kelnerka z ryjem, że ten wafel mógł być jeszcze raz użyty).
A co do tematu, jestem zaskoczony, tym, że tak blisko od domu mam browar który dosyć ciekawie się zapowiada Po linii prostej niecałe 10km, drogą przez Krzanowice- 12km, 14 km rowerówką przez Pietraszyn.
I kurczę przejeżdżałem tam ostatnio przez Rohov 2 razy na rowerze i nie byłem świadom tego, że jest tam browar. Więc w przyszłym tygodniu będę tam musiał znowu się przejechać
Comment
-
-
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziCzy można u nich przenocować lub w najbliższym sąsiedztwie?
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziU nich nie, w okolicy chyba też nic nie ma. Za to nocleg jest w Hluczinie, a stamtąd ro Rohova kursują autobusy. I już masz dwa browarki
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika abernacka Wyświetlenie odpowiedziCzy można u nich przenocować lub w najbliższym sąsiedztwie?
Tu jest lista możliwości w okolicy:
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedziWybierasz się tam? (...)
Comment
-
-
No to jeszcze jest opcja Racibórz albo namiot
Lub jeśli miało by być bliżej, nawet na przejście kawałka piechotą to w Krzanowicach, zaraz przy granicy jest hotel-restauracja Perła.Last edited by Marecki1410; 2011-05-15, 21:24.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marecki1410 Wyświetlenie odpowiedziNo to jeszcze jest opcja Racibórz albo namiot
To ma być wypad na dobre lane piwo połączone ze smaczna czeską kuchnią.
Comment
-
-
Jak popatrzysz na mapę to zobaczysz, że jest to czeski koniec świata, na dodatek okolica nie jest turystyczna. Zastanowiłbym się nad nieco dłuższą wycieczką, z noclegiem w Ostawie /całkiem miły hotel jest dosłownie naprzeciw Hobita - fajnego minibrowaru/ i odwiedzin m.in. Rohova i Hlucina.
Comment
-
-
Comment