Obecne miasteczko Sedlec - Prčice to dawniej dwie osobne miejscowości, aczkolwiek leżące obok siebie i przedzielone tylko zabytkowym mostem na Sedleckým potoku. Leży około 80 km na południe od Prahy, mniej więcej w połowie drogi do Českých Budějovic. Z pociągu wysiąść należy na odległej o 4 km stacji Heřmaničky skąd można dojechać autobusem. Wbrew nazwie browarku znajduje się on w części Sedlec i tam trzeba wysiąść na rynku przy kościele. Wchodzimy w ul. Komenského (są drogowskazy kierujące do browaru) i po 300 m jesteśmy przy sklepie spożywczym szumnie nazwanym "Market" na którym widnieje szyld browaru z racji tego samego właściciela. Mijamy sklep i przez bramę za nim wchodzimy na dziedziniec na którym rozstawiono ławy i stoły z drewnianych bali, a co ciekawe także zrobione z nich stojaki na rowery. Za nimi stoi długi, parterowy, pomalowany na biało barak w którym mieści się browarek i restauracja. Wnętrze jest dość surowe, choć przyjemne, także w bieli z elementami drewnianymi i takimi ławami i stołami. Zaraz przy wejściu jest bar, kadzie warzelne mieszczą się na końcu największej sali po prawej. Obok nich jest malutkie okienko przez które można obejrzeć fermentownię i tanki. Można to również uczynić z zewnątrz budynku przez inne okno.
Zwizytowaliśmy browarek 6.06 i zastaliśmy tylko 2 rodzaje piwek. Pani kelnerka powiedziała, że nie mamy szczęścia bo dosłownie przed chwilą "wyszła" 10° ale możemy kupić ją wraz z innymi piwami w 2 l PET-ie w "markecie" obok. Tak więc z lanych wypiliśmy takie piwka:
- Vítek z Prčice světly 12°
Koloru ciemno żółtego, lekko mętne.
Piana tworzy ładną i mocną czapkę, na środku gęstą o drobnych oczkach, natomiast przy szkle bąble są większe i szybciej znikają. Po kilku łykach pozostaje wyspa na środku kufla i nieliczne plamy ma ściankach.
Zapach wyraźny, głównie drożdżowy, ale obecna też chlebowość i słodowość.
W smaku na pierwszym planie mocna goryczka (widać że piwowar chmielu nie żałował), dopełniona jednak miłą nutą owocową i chlebowym posmakiem. Smaczne piwo, jednak wielbiciele słodowych ulepków nie dopiją nawet kilku łyków. 29 kč.
- Nakouřená 12°
Kolor złoty, ciut tylko ciemniejsze od zwykłej 12°, mętne.
Piana gęsta i wysoka, bąbelki niejednorodne - różnej wielkości. Utrzymuje się długo, nawet przy prawie pustym kuflu na powierzchni pozostawała solidna 1 cm warstwa i plamy na ściankach.
Zapach drożdżowy, wyraźny lekko chlebowy, z nutą dymną (wędzoną).
W smaku bardziej słodowe niż nekuřák, aczkolwiek goryczka także mocna lecz bardziej grejfrutowa niż chmielowa. Nuta dymna jest, choć dość dziwna z jakimś piwniczno - kartoflanym posmakiem, który na początku może przeszkadzać, jednak w miarę picia kubki smakowe się przyzwyczajają i nawet pasuje. 29 kč
Oprócz powyższych piw w stałej ofercie jest wspomniana 10°, a poza tym rotacyjnie warzy się piwa Vítek z Prčice:
- Bavorské 13°
- Bílé pšeničné 12°
- Melanoidní červená 13°
W najbliższym czasie po raz pierwszy będą do spróbowania dwie nowości:
- Žitná světlá 11° i
- Pale Ale světlá 12°.
Jeśli komuś tego mało to w ofercie jest także lany Regent z browaru Třeboň w postaci světléj 11° i tmavéj 12°.
Piwo podawane jest w kuflach bez logo ale piwnych gadżetów do kupienia jest dużo. Kufle 0,3 i 0,5 l kosztują 99 kč, szklanki 59 kč. Są też kufle i pokale ceramiczne w różnych wersjach pojemności i rodzaju malowania, w cenach od 169 do 229 kč. Dostępne też etykiety w kompletach po 30 kč i podstawki pod kufel, tak ceramiczne jak i tekturowe (10 kč).
Miejscowe piwa są sprzedawane w 2 l PET-ach w markecie obok w cenie 79 kč. Niestety, gdy kupowaliśmy je przed odjazdem i tu zabrakło 10°. Tak więc kupiliśmy tylko světlou i nakouřenou 12°. Pite w pociągu w tej wersji wydawały się filtrowane.
Wybór jedzenia dość duży, w przyjaznych cenach, ładnie podane dania typowo czeskiej kuchni z kilkoma speciálitami typu kaczka czy królik.
W samym miasteczku i okolicy widoczne były plakaty zapraszające na 11.06 na pierwsze Święto Piwa w browarku. Ciekawe jakie nowe piwa się tam pojawią?
Jeśli ktoś chciałby zostać na nocleg to polecam miejscowy stadion TJ Sokol z kwaterami po 150 kč za osobę.
Fotki w galerii:
Zwizytowaliśmy browarek 6.06 i zastaliśmy tylko 2 rodzaje piwek. Pani kelnerka powiedziała, że nie mamy szczęścia bo dosłownie przed chwilą "wyszła" 10° ale możemy kupić ją wraz z innymi piwami w 2 l PET-ie w "markecie" obok. Tak więc z lanych wypiliśmy takie piwka:
- Vítek z Prčice světly 12°
Koloru ciemno żółtego, lekko mętne.
Piana tworzy ładną i mocną czapkę, na środku gęstą o drobnych oczkach, natomiast przy szkle bąble są większe i szybciej znikają. Po kilku łykach pozostaje wyspa na środku kufla i nieliczne plamy ma ściankach.
Zapach wyraźny, głównie drożdżowy, ale obecna też chlebowość i słodowość.
W smaku na pierwszym planie mocna goryczka (widać że piwowar chmielu nie żałował), dopełniona jednak miłą nutą owocową i chlebowym posmakiem. Smaczne piwo, jednak wielbiciele słodowych ulepków nie dopiją nawet kilku łyków. 29 kč.
- Nakouřená 12°
Kolor złoty, ciut tylko ciemniejsze od zwykłej 12°, mętne.
Piana gęsta i wysoka, bąbelki niejednorodne - różnej wielkości. Utrzymuje się długo, nawet przy prawie pustym kuflu na powierzchni pozostawała solidna 1 cm warstwa i plamy na ściankach.
Zapach drożdżowy, wyraźny lekko chlebowy, z nutą dymną (wędzoną).
W smaku bardziej słodowe niż nekuřák, aczkolwiek goryczka także mocna lecz bardziej grejfrutowa niż chmielowa. Nuta dymna jest, choć dość dziwna z jakimś piwniczno - kartoflanym posmakiem, który na początku może przeszkadzać, jednak w miarę picia kubki smakowe się przyzwyczajają i nawet pasuje. 29 kč
Oprócz powyższych piw w stałej ofercie jest wspomniana 10°, a poza tym rotacyjnie warzy się piwa Vítek z Prčice:
- Bavorské 13°
- Bílé pšeničné 12°
- Melanoidní červená 13°
W najbliższym czasie po raz pierwszy będą do spróbowania dwie nowości:
- Žitná světlá 11° i
- Pale Ale světlá 12°.
Jeśli komuś tego mało to w ofercie jest także lany Regent z browaru Třeboň w postaci světléj 11° i tmavéj 12°.
Piwo podawane jest w kuflach bez logo ale piwnych gadżetów do kupienia jest dużo. Kufle 0,3 i 0,5 l kosztują 99 kč, szklanki 59 kč. Są też kufle i pokale ceramiczne w różnych wersjach pojemności i rodzaju malowania, w cenach od 169 do 229 kč. Dostępne też etykiety w kompletach po 30 kč i podstawki pod kufel, tak ceramiczne jak i tekturowe (10 kč).
Miejscowe piwa są sprzedawane w 2 l PET-ach w markecie obok w cenie 79 kč. Niestety, gdy kupowaliśmy je przed odjazdem i tu zabrakło 10°. Tak więc kupiliśmy tylko světlou i nakouřenou 12°. Pite w pociągu w tej wersji wydawały się filtrowane.
Wybór jedzenia dość duży, w przyjaznych cenach, ładnie podane dania typowo czeskiej kuchni z kilkoma speciálitami typu kaczka czy królik.
W samym miasteczku i okolicy widoczne były plakaty zapraszające na 11.06 na pierwsze Święto Piwa w browarku. Ciekawe jakie nowe piwa się tam pojawią?
Jeśli ktoś chciałby zostać na nocleg to polecam miejscowy stadion TJ Sokol z kwaterami po 150 kč za osobę.
Fotki w galerii:
Comment