To najmłodszy browar w Czechach, oficjalne otwarcie było dokładnie przed miesiącem. Mieści się na starówce 100 m od rynku (Staré Náměstí). Wychodząc z dworca ČD przez nieduże rondo najlepiej iść ul. Nádražní i skręcić na rynku w prawo. Droga zajmie około 7 - 8 min.
Z głównego wejścia od ul. Moravskéj wchodzimy do białego korytarza w formie łukowej kolumnady. Po obu stronach znajdują się sale restauracyjne, dalej po lewej jest bar a naprzeciw niego warzelnia. Reszta urządzeń piwowarskich znajduje się za drzwiami w bocznym korytarzu przy wyjściu na podwórko. Na zewnątrz jest najwięcej miejsc, na środku rozstawione są metalowe stoły i krzesła, a na zadaszonym drewnianym tarasie z grubego, jasnego drewna. Na podwórze można wejść też od ulicy Chorinovej, a nawet wjechać rowerami, dla których ustawiono stojaki.
Jak na razie warzy się tu 4 rodzaje piwa, w czasie naszej wizyty 7.06 dostępne były 3.
- Kohout 10°. Koloru złotego, lekko mętne.
Piana przy podaniu na 2 cm, biała, dość drobna, okazała się nietrwała szybko opadając do dziurawego kożuszka i cienkiej obrączki, plamy na szkle nieliczne.
Zapach co prawda wyraźny, słodowy ale nienadzwyczajny, dziwnie mdły, jakby z uparowanych kartofli.
Choć to 10°, smakowo piwo wyraziste i treściwe. Króluje mocna, chmielowa goryczka, a słodowość w odróżnieniu od zapachu, jest przyjemna, dopełniona świeżą chlebowością.
Wysycenie w górnej strefie normy. 0,5 l - 21 kč
- Kohout 11°
Barwy ciemnozłotej, mocno mętne.
Biała piana na 3 - 4 cm, bardzo gęsta, trochę nieregularna, drobne oczka w środku a przy szkle większe. Po kilku minutach zredukowała się do kożuszka z dużymi wyspami, pozostawiając gęstą "firankę" i kręgi na ściankach.
Podobnie jak w 10° zapach mdło słodowy, tu jeszcze z dodatkiem piwnicznej stęchłości.
Chmielowość także na pierwszym planie, choć może nie tak silna jak w 10°, łagodzona przez ciut większą słodowość z grejfrutową owocowością w tle. Chlebek wyczuwalny ale zbyt słaby.
Gaz w normie, nie przeszkadzający. 0,5 l - 23 kč.
-Kohout 12°
Kolor złoty ale co dziwne wydaje się jaśniejszy niż w 11°, mętne.
Piana ładna, biała, gęsta, czapeczka na 4 cm, po kilku minutach opadła do solidnego kożucha pozostawiając nieregularne plamy na ściankach.
Zapach zbożowo - słodowy naturalny i nie odpychający, w tym piwie najprzyjemniejszy spośród innych miejscowych.
W Polsce byśmy powiedzieli, że to dobrze chmielone piwo ale akurat z dotychczas tutaj próbowanych jest najmniej goryczkowe, wyraźniej słodowe, przyjemnie zbożowe z lekką chlebowością.
Wysycenie także w górze normy ale może być. 0,5 l - 26 kč.
Każde z piw ma solidną (choć nie taka samą) dawkę chmielu, więc piwosze lubiący słodkie ulepki nie mają tu czego szukać.
Oprócz powyższych był uwarzony też Černý kohout 14° ale niestety "wyszedł" więc na razie nic nie mogę o nim powiedzieć.
Każde z piw jest podawane w innym szkle, które można kupić. 10° w zgrabnym, grubym, wysokim kuflu dobrze leżącym w dłoni (110 kč). 11° i 12° nie wiedzieć czemu w szklankach do pszenicy, pierwsze w gładkiej, drugie w ryflowanej (90 kč). Pszenicy na razie nie warzą więc może to tylko wykorzystanie szkła? Co ciekawe gdy piwa zamawiamy wewnątrz, podawane są na ceramicznych podstawkach z firmowym logo, gdy w ogródku - korzystamy z typowych wafli kartonowych dostępnych na stołach.
Na wynos piwa dostępne są w 1,5 l PET-ach w cenach odpowiednio 55, 60, 65 kč. Każde ma swoją samoprzylepną etykietę ale otrzymać je można jedynie w dni powszednie do godziny 12 gdy obecna jest pani piwowar. Wtedy też jest możliwość obejrzenia fermentowni i leżakowni.
Jedzenie jest smaczne, ładnie podane i w niewysokich cenach (dania 110 - 140 kč) ale ich wielkość jest dużo mniejsza niż talerz. Typowo czeskie zakąski już od 40 kč, jednak najlepiej zamawiać codzienne menu tygodniowe. Każdego dnia są do wyboru 3 zestawy obiadowe z dwóch dań w cenach 69 - 99 kč.
Na piętrze można skorzystać z pokoi hotelowych, jest tam także osobna sala restauracyjna z własnym barem i tarasem. Jednak choć piwa są tu tanie, to ceny noclegów daleko wykraczają poza czeską normę.
Miejsce warte odwiedzenia, widać że już zdobyło sobie sympatię miejscowych. Tym bardziej że łatwo dostępne, przy głównej magistrali kolejowej Czech.
Fotki w galerii:
Z głównego wejścia od ul. Moravskéj wchodzimy do białego korytarza w formie łukowej kolumnady. Po obu stronach znajdują się sale restauracyjne, dalej po lewej jest bar a naprzeciw niego warzelnia. Reszta urządzeń piwowarskich znajduje się za drzwiami w bocznym korytarzu przy wyjściu na podwórko. Na zewnątrz jest najwięcej miejsc, na środku rozstawione są metalowe stoły i krzesła, a na zadaszonym drewnianym tarasie z grubego, jasnego drewna. Na podwórze można wejść też od ulicy Chorinovej, a nawet wjechać rowerami, dla których ustawiono stojaki.
Jak na razie warzy się tu 4 rodzaje piwa, w czasie naszej wizyty 7.06 dostępne były 3.
- Kohout 10°. Koloru złotego, lekko mętne.
Piana przy podaniu na 2 cm, biała, dość drobna, okazała się nietrwała szybko opadając do dziurawego kożuszka i cienkiej obrączki, plamy na szkle nieliczne.
Zapach co prawda wyraźny, słodowy ale nienadzwyczajny, dziwnie mdły, jakby z uparowanych kartofli.
Choć to 10°, smakowo piwo wyraziste i treściwe. Króluje mocna, chmielowa goryczka, a słodowość w odróżnieniu od zapachu, jest przyjemna, dopełniona świeżą chlebowością.
Wysycenie w górnej strefie normy. 0,5 l - 21 kč
- Kohout 11°
Barwy ciemnozłotej, mocno mętne.
Biała piana na 3 - 4 cm, bardzo gęsta, trochę nieregularna, drobne oczka w środku a przy szkle większe. Po kilku minutach zredukowała się do kożuszka z dużymi wyspami, pozostawiając gęstą "firankę" i kręgi na ściankach.
Podobnie jak w 10° zapach mdło słodowy, tu jeszcze z dodatkiem piwnicznej stęchłości.
Chmielowość także na pierwszym planie, choć może nie tak silna jak w 10°, łagodzona przez ciut większą słodowość z grejfrutową owocowością w tle. Chlebek wyczuwalny ale zbyt słaby.
Gaz w normie, nie przeszkadzający. 0,5 l - 23 kč.
-Kohout 12°
Kolor złoty ale co dziwne wydaje się jaśniejszy niż w 11°, mętne.
Piana ładna, biała, gęsta, czapeczka na 4 cm, po kilku minutach opadła do solidnego kożucha pozostawiając nieregularne plamy na ściankach.
Zapach zbożowo - słodowy naturalny i nie odpychający, w tym piwie najprzyjemniejszy spośród innych miejscowych.
W Polsce byśmy powiedzieli, że to dobrze chmielone piwo ale akurat z dotychczas tutaj próbowanych jest najmniej goryczkowe, wyraźniej słodowe, przyjemnie zbożowe z lekką chlebowością.
Wysycenie także w górze normy ale może być. 0,5 l - 26 kč.
Każde z piw ma solidną (choć nie taka samą) dawkę chmielu, więc piwosze lubiący słodkie ulepki nie mają tu czego szukać.
Oprócz powyższych był uwarzony też Černý kohout 14° ale niestety "wyszedł" więc na razie nic nie mogę o nim powiedzieć.
Każde z piw jest podawane w innym szkle, które można kupić. 10° w zgrabnym, grubym, wysokim kuflu dobrze leżącym w dłoni (110 kč). 11° i 12° nie wiedzieć czemu w szklankach do pszenicy, pierwsze w gładkiej, drugie w ryflowanej (90 kč). Pszenicy na razie nie warzą więc może to tylko wykorzystanie szkła? Co ciekawe gdy piwa zamawiamy wewnątrz, podawane są na ceramicznych podstawkach z firmowym logo, gdy w ogródku - korzystamy z typowych wafli kartonowych dostępnych na stołach.
Na wynos piwa dostępne są w 1,5 l PET-ach w cenach odpowiednio 55, 60, 65 kč. Każde ma swoją samoprzylepną etykietę ale otrzymać je można jedynie w dni powszednie do godziny 12 gdy obecna jest pani piwowar. Wtedy też jest możliwość obejrzenia fermentowni i leżakowni.
Jedzenie jest smaczne, ładnie podane i w niewysokich cenach (dania 110 - 140 kč) ale ich wielkość jest dużo mniejsza niż talerz. Typowo czeskie zakąski już od 40 kč, jednak najlepiej zamawiać codzienne menu tygodniowe. Każdego dnia są do wyboru 3 zestawy obiadowe z dwóch dań w cenach 69 - 99 kč.
Na piętrze można skorzystać z pokoi hotelowych, jest tam także osobna sala restauracyjna z własnym barem i tarasem. Jednak choć piwa są tu tanie, to ceny noclegów daleko wykraczają poza czeską normę.
Miejsce warte odwiedzenia, widać że już zdobyło sobie sympatię miejscowych. Tym bardziej że łatwo dostępne, przy głównej magistrali kolejowej Czech.
Fotki w galerii:
Comment