Zjeździłem w 10 dni kraje bałtyckie, wybróbowałem ponad 40 gatunków piwa. I właśnie w tym lokalu wypiłem najlepsze. Ważą na miejscu 3 gatunki: janse gold, marcowe i dunkel. Wszystkie wyśmienite. Można rówienieź kupić na wynos w fajnych 1 lub 2 litrowych butelkach.
Estonia, Tallin, Dunkri 5, BeerHouse
Collapse
X
-
Polecam odwiedzić ten lokal w godzinach od 12 do 14 , w tym czasie jest promocja typu happy hours. Cenny są wtedy pomniejszone o ok. 50%. A cenny w Estonii nie należą do najniższych!
-
-
Mimo, że to tzw. "turystyczna pułapka" to jakże miła. Każdy powinien dać się złapać a polscy właściciele mogliby się uczyć jak powinna wyglądać Piwiarnia i jak się ją powinno prowadzić.
1. Wystrój typowej piwiarni, stare stoły z grubego drewna, półmrok, zero łomotu muzycznego, co najwyżej w tle Tv ze sportem, aż się chce siedzieć tu godzinami.
Atmosfera biesiady potęgowana dużymi przestrzeniami - kilka połączonych sal i kilka barów, Ciągłe nalewanie i ciągłe bieganie z kuflami. Po prostu coś cudnego.
2. Obsługa - miła i profesjonalna, zadne studentki zatrudnione aby jak najtaniej. Kolesie na barze i kelnerzy widać , że znają swoją profesję i znają się na piwie (krótkie rozmowy).
Żadnych "much w nosie", piwo nalewane jak trzeba. Mimo, ze zamykali o 16.00 (rezerwacja na Sylwka to nie było problemu z wejściem i kupieniem nawet minutę przed 16.00).
3. Duża oferta - piwa zarówno klasyczne jak marzen czy helles jak i warzone z mieszanek różnych słodów będące własnymi wariacjami piwnymi.
Piwa podawane w kuflach, piana jak trzeba, piwa nie są przemrażane ani przegazowywane. wszystkie świeże i pyszne.
Jedynie podtsawki przypominały cieniutkie kawałki papieru i to był jedyny minus.
Po prostu lokal obowiązkowy dla każdego kto lubi piwo i lubi się przy piwie bawić."nie traćcie ani sekundy, zmarnowany jest czas, którego nie spędzacie w gospodzie", Ladislav Klima "Tragikomedia ludzka"
Comment
-
-
Miałem okazję wypić piwko w tej knajpie dwa tygodnie temu i trudno się nie zgodzić z przedmówcami Znakomite piwo w litrowym kuflu kosztowało 11 euro , na wynos taniej .
Z tego co pamiętam to ważą na miejscu 6 lub 7 gatunków/rodzajów . Za 20 euro można zamówić z każdego rodzaju po małym kufelku 0,33 l.
Byłem w tygodniu , bodajże w czwartek wieczorem koło 22 godziny , muzyka na żywo , obsługa miła i profesjonalna .
Polecam gorąco , będąc w Tallinie ( przepiękne Stare Miasto ) trzeba tam zajrzeć
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fansei Wyświetlenie odpowiedzi... Znakomite piwo w litrowym kuflu kosztowało 11 euro
Więcej tam nie pojadę.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piokl13 Wyświetlenie odpowiedzi(...)Więcej tam nie pojadę.
Comment
-
-
Estoński BeerHouse to najdroższy minibrowar w jakim dotychczasz byłem.
Miałem przyjemność tam gościć 11 czerwca. Trafiłem chyba na niezły wybór, bo w ofercie było aż 7 piw:
Pilsner Gold - 3,80 € (0,5 l)
Helles Light - 3,80 €
BH Premium - 5,50 €
Medovar Honey - 5,00 €
Marzen Speziel - 3,80 €
Vana Viini Lager - 4,50 €
Dunkles Extra - 3,80 €
Za 20 euro można zamówić tacę z 7 szklankami o pojemności 0,25 l, a w każdej z nich każdy rodzaj piwa. Jakby nie kalkulować, jest to absolutnie nieopłacalne.
Piwo podawane jest w firmowym szkle, są też firmowe podkładki.
Moim faworytem było zdecydowanie piwo Vana Viini Lager. Minibrowar sprawia pozory niewielkiego, jednak po dokładniejszej obserwacji widać olbrzymią powierzchnię wewnątrz, oraz na zewnątrz lokalu. Są dwa ogródki - jeden wewnętrzny i zewnętrzny z kilkunastoma stolikami, a raczej długimi wieloosobowymi ławami ustawionymi na długości kilku kamienic. Ciekawostką jest, że siedząc na zewnątrz nie ma otwartych rachunków i trzeba płacić każdorazowo od razu za każde zamówione piwo.
Wewnątrz są dwa bary, oraz otwarta kuchnia gdzie na oczach klientów przyrządza się potrawy, a oko cieszy prosiak obracający się na ruszcie.
W lokalu jest też scena muzyczna, gdzie odbywają się koncerty na żywo, tańce, pokazy.
W toalecie niespodzianka - umywalki w kształcie beczek.
Zdjęcia w galerii:
Comment
-
Comment