Hiszpania, Sevilla, Plaza De Armas, La Fabrica Cerveceros Artesanos

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bastion
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2006.10
    • 1151

    Hiszpania, Sevilla, Plaza De Armas, La Fabrica Cerveceros Artesanos

    Sevilla, jedno z najpiękniejszych miast Hiszpanii.
    Urokliwa starówka, cudowna katedra, i wiele innych zabytków, to najczęstszy cel turystów.
    Dla piwnych turystów, tez coś się znajdzie, w tym co prawda ''winnym'', kraju, ale mającym również dostatek własnego piwa.
    Piwa, którego jakość, jest mocno dyskusyjna.
    Znakomita większość, to bezsmakowa masówka, ale czasem też znajdzie się coś ciekawego.
    W Sevilli, jest co prawda duży browar, który jest własnością Heinekena, ale o jego piwach nie ma sensu się rozpisywać, bo i nie ma o czym.
    Drugim, i wartym zobaczenia browarem, a raczej minibrowarem, jest ''La Fabrica''.
    Hala, dawny dworzec kolejowy , w której jest centrum handlowe, położona jest kawałeczek, od dworca autobusowego.
    Na jej wschodnim wejściu, już widoczne jest logo browaru.
    Restauracja, to dwa pomieszczenia, na parterze i na piętrze.
    Na piętrze, niestety obsługa nie miała ochoty się pojawić, i trzeba było zejść na dół.
    Siedzi się przy stołach, a raczej beczkach, na których umieszczone są trzy nalewaki, które obsługuję się samemu.
    Na ścianie wisi ekran z numerem stolika, i nalewając piwo widzimy ile się nalało.
    Hiszpanie piją piwo raczej w małych naczyniach, bo znalezienie czterech kufli o pojemności 0,5 l. ,było nie lada wyczynem dla barmanki.
    Dwa rodzaje piwa w sprzedaży.
    Rubia de malta (jasny lager)- 1.6 Euro, za 0,3l , 3.15 za 0,5l
    Piwo bez specjalnych fajerwerków, słomkowe, bez wyrazu.
    Tostada (ciemny lager)- ceny j/w.
    To było dobre , o pięknym rubinowym kolorze, i ciekawym aromacie.
    Wieczorem gdzieś około 21, lokal się zapełnia, i pojawiają się także kelnerzy, w większej ilości.
    Aczkolwiek spora część klientów przychodzi specjalnie aby coś zjeść, niekoniecznie z piwem.
    Minibrowar został założony w 1992 roku.
    Niestety godzin otwarcia nigdzie nie uświadczysz.
    Szkło, w którym podaje się piwo, niestety ''gołe''.
    Podstawek też nie ma.
    Dla obsługi pytanie o ekstrakt, okazało się nie do przejścia.
    Na pewno warto wstąpić do tego lokalu, tej wysepki na morzu piwnej nijakości, królującej w Hiszpanii.
  • Beerjot
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2005.10
    • 18

    #2
    Lokal znajduję się przy wejściu do centrum handlowego, ale otwarty jest dłużej niż galerie handlowe.
    Dodam, że w stołowych nalewakach jest także zraszacz do obmycia szklanek bądz kufli, co ułatwia samoobsługę.
    Wygląda na to, że do godziny 20-ej jest tam tylko jeden kelner i barman.
    Po najeździe gości o 21, w sezonie, obsługa skupia sie głównie na ogródku letnim przyległym do lokalu.
    Do piwa dostaje się chrupiace przystawki.
    Bardzo dobre ciepłe "tapas" po 2 Euro, moża także wybrać sobie zimne przekaski przy barze.

    Dobry lager też mi smakował

    Foty zrobił kolega i użyczył forumowiczom.
    Attached Files
    Mąż do żony:
    - Wiesz, ten twój nowy kapelusz nie jest w moim guście.
    - Mój drogi, przecież nie założę na głowę kufla od piwa

    Comment

    • Beerjot
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2005.10
      • 18

      #3
      Foty cd.
      Attached Files
      Mąż do żony:
      - Wiesz, ten twój nowy kapelusz nie jest w moim guście.
      - Mój drogi, przecież nie założę na głowę kufla od piwa

      Comment

      • tomolek
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2006.05
        • 1752

        #4
        Lokal już chyba zamknięty:

        www.ohbeautifulbeer.com

        www.mateuszdrozdowski.pl

        „Kwaśny Edi herbu Koreb

        Comment

        Przetwarzanie...
        X