Pub znajduje się na prisztińskim dworcu kolejowym. W ofercie lana Peja oraz sporo piwa importowanego (m.in. włoskie, albańskie, niemieckie i, o ile pamiętam, belgijskie). Przede wszystkim jednak można tutaj kupić butelki z piwem z pierwszego kosowskiego browaru rzemieślniczego - Sabaja. Kiedy tam byłem (koniec września) można było kupić amber ale oraz ipa. Butelka 0,33l kosztowała 2 euro.
Lokal całkiem sympatyczny, miejsce spotkań młodych, wykształconych z wielkiego kosowskiego ośrodka. Sama stacja kolejowa bardzo fajna, trochę staroświecka. Ale nie spodziewajcie, że zobaczycie dużo pociągów - są chyba tylko dwa na całą dobę.
Lokal całkiem sympatyczny, miejsce spotkań młodych, wykształconych z wielkiego kosowskiego ośrodka. Sama stacja kolejowa bardzo fajna, trochę staroświecka. Ale nie spodziewajcie, że zobaczycie dużo pociągów - są chyba tylko dwa na całą dobę.