Kilka kilometrów od browaru Apynys jest inny browar nazwany Apynys. Czego nie rozumiecie? Od tamtego (znanego również jako Green Monster, na ul. Ruko 12) się odbiłem, więc nie ma o czym gadać. Tu natomias mamy ciekawą sprawę. Browar zlokalizowany jest w prywatnym domu, przy ulicy na obrzeżach Kowna. Na zewnątrz mamy ogródek z dwoma stolikami, a na poziomie -1, mamy mały sklepik. Sklepik niby ma swoje godziny otwarcia (12-18), ale w rzeczywistości mamy na drzwiach kartkę z numerem telefonu i trzeba zadzwonić i poprosić właścicielkę, żeby przyszła.
Na szczęście podczas swojej wizyty spotkałem - chyba męża właścicielki - który z uśmiechem dał jej znać, żeby zeszła i nas obsłużyła. Zakupiłem dwa jasne piwa (Vytauto oraz Kamiskas Apynio Alus) - na untappd są oznaczone jako "Farmhouse Ale - Saison" i coś w tym jest. Z pewnością nie były to zwykłe pilsy. Oba - niezłe. Czułem nieco jakbym gościł u piwowara domowego. Przyjemna wizyta.
Na szczęście podczas swojej wizyty spotkałem - chyba męża właścicielki - który z uśmiechem dał jej znać, żeby zeszła i nas obsłużyła. Zakupiłem dwa jasne piwa (Vytauto oraz Kamiskas Apynio Alus) - na untappd są oznaczone jako "Farmhouse Ale - Saison" i coś w tym jest. Z pewnością nie były to zwykłe pilsy. Oba - niezłe. Czułem nieco jakbym gościł u piwowara domowego. Przyjemna wizyta.