Nieco na uboczu Karl-Marx-Stadt (op, pardą... - Chemnitz ) mieści się browar Reichenbrander. Pod tym samym adresem działa przybrowarniana knajpa.
Dość mało efektowny budynek, w środku typowy wystrój niemieckich lokali gastronomicznych średniej półki - drewno stylizowane na dąb, wszystko w lekko rustykalnym stylu.
Całkiem obfity wybór dań, z przewagą kuchni regionalnej i "ogólnoniemieckiej", dla konsumentów szukających czegoś "lajt & fit" znajdzie się raczej niewiele. Jadłem zupę piwną z grzankami, była OK, choć porcja akurat "lajt" .
Mimo piątkowego przedpołudnia powoli schodzą (zjeżdżają się) lokalni klienci, z przewagą mężczyzn. Średnia wieku tych panów wskazuje, że kiedyś już w Polsce byli... .
Aha, dwie uwagi: wyguglałem, że browar istnieje od 1874 roku (młodziak), ale w roku 1972 całkiem "na ochotnika" w ciągu jednej nocy przeszedł z rąk prywatnych pod skrzydła państwa klasy robotniczej - Enerde...
I jeszcze jedno - przy tej samej ulicy, niecały kilometr "bliżej" (patrząc po numerach - pod 442) jest bardzo sensowny getraenk - FRISTO, polecam.
Dość mało efektowny budynek, w środku typowy wystrój niemieckich lokali gastronomicznych średniej półki - drewno stylizowane na dąb, wszystko w lekko rustykalnym stylu.
Całkiem obfity wybór dań, z przewagą kuchni regionalnej i "ogólnoniemieckiej", dla konsumentów szukających czegoś "lajt & fit" znajdzie się raczej niewiele. Jadłem zupę piwną z grzankami, była OK, choć porcja akurat "lajt" .
Mimo piątkowego przedpołudnia powoli schodzą (zjeżdżają się) lokalni klienci, z przewagą mężczyzn. Średnia wieku tych panów wskazuje, że kiedyś już w Polsce byli... .
Aha, dwie uwagi: wyguglałem, że browar istnieje od 1874 roku (młodziak), ale w roku 1972 całkiem "na ochotnika" w ciągu jednej nocy przeszedł z rąk prywatnych pod skrzydła państwa klasy robotniczej - Enerde...
I jeszcze jedno - przy tej samej ulicy, niecały kilometr "bliżej" (patrząc po numerach - pod 442) jest bardzo sensowny getraenk - FRISTO, polecam.
Comment